Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie w nocy też był spory przymrozek. Bób nieco oklapnięty, na jednym stanowisku ścięło czosnek niedźwiedzi (na dwóch pozostałych jest ładny) a szpinak wygląda normalnie.

W nocy był przymrozek, bo woda zamarzła. O 9:15 było zero, teraz jest + 6.
Wyszło słońce, coś niby pruszy, ale tak leniwie. Przykryłam lilie, piwonie i przysypałam hiacynty i tulipany korą.

Wpuściłam na noc kota, a ten się wyspał i teraz chce wychodzić. A won. Do karmnika zleciała się masa nowych ptaków. Okazało się, że "mam" 2 dzięcioły duże. Zdjęcia do bani - bo musiałabym codzinnie myć okna, a taka ambitna nie jestem. Psy "oglądając telewizję" fafulnią je ciągle.

Powoli się wykluwam. Dopiero kawa. Ech. Tydzień temu wyjeżdżałam ostatni raz z domu. A dobre 2 tygodnie, jak jeździłam prawie co dzień, to mi się marzyło, abym nie musiała wyjeżdżać.

Nie żebym wywołała pandemię, ale uważaj, o czym marzysz, bo ci się marzenia spełnią...
Spokojnej niedzieli.

U mnie śniegu nie ma.Teraz na wschodnim oknie termometr pokazuje 1 stopień poniżej zera.
Wieje lodowaty wiatr. Dużo kłębiastych chmur.







Spokojnej niedzieli

Adrian89 wrote: żeby ino takie -2 w nocy było i tyle. U mnie -7 było teraz jest 0 i z godziny na godzinę będzie coraz chłodniej i w poniedziałek i wtorek o najcieplejszej porze dnia będzie -1 i ziemia zamarznięta w cieniu i tam gdze mało słońca cały czas a do piątku było po 20 stopni w każdy dzień a nocami około 3 a teraz w każdą noc ma być około -7 ale jest i było i będzie słonecznie

a tu klementynka

U mnie w tej chwili zamieć. Tak się ściemniło jakby była 6 pod wieczór.

Po śniegu w zasadzie nie ma śladu, chyba, że gdzieś jeszcze w cieniu może by się znalazło

Słońce mocno świeci, w szklarni mam przeszło 27 stopni.

Dobrze, że nie zdążyłam wczoraj wysiać do gruntu, zrobię jak ochłodzenie minie.

Do czwartku musimy się dogrzewać.

A tak moja sunia pilnuje działki

U nas raptem +2,ale w nocy było na pewno na minusie.Przykryłam na noc świeże wysiewy i owinęłam kwitnącą brzoskwinię.Nie wiem ,czy coś z niej będzie.Zabrałam z inspektu sałaty,pory i cebulki do domu,teraz łapią słońce w małym foliaku przy domu.Jest ładnie,ale zimny wiatr nie zachęca do dłuższych spacerów.Trzymajcie się ciepło i cieszcie się domowym spokojem.

u mnie teraz chłodno niby słoneczko, czsem chmurka przysłoni ale wieje i to dość mocno, wyszedłem na chwilę ale ten wiatr jakiś dziwny bo tak mnie przewiało jak bym był bez ubrania, chyba wychodzi siedzenie w domu i brak zahartowania. Jak u naszych roślinek, w domu wyglądają ładnie ale jak wylądują od razu na zewnątrz to przechorują.

Ja to dwa razy rocznie zazdroszczę ludziom z cieplejszych miejsc (na wiosnę gdy im się zieleni i na jesień że jeszcze nie mają przymrozków) i raz w roku się cieszę że mam chłodno wiosną (gdy przychodzą przymrozki i koszą Dolnoślązakom zielone....
Z owocowych kwitną tylko derenie i migdałowiec (ale on przywieziony z cieplejszego rejonu).
Reszta grzecznie śpi/powoli się budzi.

No to zmroziło... Kwiatki na brzoskwini (ale pączki całe) i złapało lilię. Odkryłam i przykryłam z powrotem. Pogoda wariuje. Na termometrze, w słońcu. jest od 0 do 16, co chwila inaczej. Teraz jest 6, przed chwilą było 0.

Padał śnieg. Teraz słońce. Był kolega, zrobiliśmy "machniom" dostałam sałatkę i pasztet, a on sok z brzozy i ozonator (żona w zagrożonej ciąży, a jeździ samochodem. a ja nie muszę). Jutro jedzie po zakupy, mam mu zrobić listę. Jakoś trzeba sobie razić.

Rozpaliłam w kominku i robi się fajnie.
Spokojnej niedzieli.

Trochę zdjęć wiosny. Kwitną śnieżniki:



i puszkinie:



Zaczynają kwitnąć narcyzy:



Do kwitnienia szykuje się ubiorek wiecznie zielony:



Moja uboga gleba bardzo mu się podoba, bo ładnie się rozrósł od ubiegłego roku.

Od wczoraj legalnie jest już wiosna ,ale...za oknem zima nie ustępuje.
Dzisiaj pada śnieg chwilami nawet dość intensywnie.Śniegu teraz więcej niż zimą, a temperatura nie rozpieszcza 0*C,do tego zimny wiatr brrr....

Wiatr się wzmaga i odczuwalna temperatura jest niska, po prostu zimno, bo słońce już z drugiej strony.

Lucysiu

Hummus zrobiłam, pycha ten sklepowy nawet nie ma porównania, zdjęcie jakbyś chciała zobaczyć w wątku kuchnia bezmięsna.

Agnieszko, sklepowe gotowce nie umywają się do jedzenia zrobionego w domu. A zamiast tahini możesz dodać pieczonego bakłażana lub pieczoną i obraną ze skórki paprykę (reszta składników taka sama) i masz różne pyszne pasty.

Super Szczypiorku
Ja swój właśnie skończyłam.

A moja starsza wraca powoli do różnych aktywności. Od wczoraj mruczała o Marzannę. To dziś zrobiłyśmy i z braku możliwości utopienia, spaliłyśmy. Młodszej podobała się laleczka i chciała ją do domu

Polecam wersję hummusu z pieczoną dynią lub burakami. Świetne urozmaicenie, gdy podstawowa wersja się znudzi.

Dzięki dziewczyny, uwielbiam ciecierzycę, ale jakoś bałam się zrobić, a teraz poszaleję że smakami.

Jesteście super

W Karkonoszach - na mojej wysokości i nieco powyżej - cały dzień temperatura nie przekroczyła 0.
Co i rusz przechodziły krótkotrwałe zamiecie - śniegu lub krup śnieżnych. W momentach (krótkich), gdy przebijało się słońce, błyskawicznie zaczynało zewsząd kapać.



Spacerek



A w mieście, gdzie zjechałam koło 17 też ziąb, Niby +2, lecz w nocy będzie marnie. I tak kolejne 4 (!) noce.
Nic nie przykrywam, musiałabym okryć większość ogrodu, osłoniłam tylko młodą angielkę Summer Song - bo nie widzę, gdzie by można ją odkupić.
Owocowych drzew w zasadzie nie mam, ale zdjęcie kwiatów śliwy Pissardi być może jutro będzie jedynym śladem po kwitnieniu...