Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie w tej chwili 32,1 st. Bardzo nie lubię takich ekstremalnych temperatur, trzeba siedzieć w domu przy całkowicie zaciągniętych roletach więc ciemno jak w grobie ale nie ma wyjścia. Mam tylko w kuchni już odsłonięte bo to okno od wschodu. Okna otworzy się dopiero ok. 23 W donicach na tarasie sucho ale teraz nie da się wyjść na dwór. Piętro to poddasze ze skosami to tam horror tak się nagrzewa, chodzą wszystkie wentylatory ale i tak jest ok. 30 stopni.

Uciekliśmy na działkę bo w mieście nie ma czym oddychać. Ale tu Pilica jak ciepła herbata i nici z ochłody:happy2: wreszcie przyszło lato ... I własna fasolka

Łatka...mam 2 kolory i jakiś czas temu przekwitły...



Byłam teraz na wakacjach i w sąsiednim domku kwitły lilie chyba drzewiaste-zapach roznosił się na pare metrów -normalnie bajecznie....

W Polsce centralnej upał, żar się leje z nieba.

Dobrze, że mamy basen, dzisiaj co kawałek się moczymy.

Tylko Julianek odpoczywa - nie ma jak na urlopie.
Mokry po kąpieli w psiej muszelce.

Mejra wrote:
Zdecydowanie warto mieć lilie drzewiaste w ogrodzie. To chyba najprostsza w uprawie grupa lilli. I oczywiście wybierać odmiany pachnące.
U mnie zapach roznosi się na cały ogród i wdziera do domu.
Szczypiorku! Moje psisko też ma własny basenik muszelkę, ale niestety o 10cm za krótki i nie może się położyć w nim. Więc woli korzystać z kastry, która stoi pod rynną. W niej siada i zanurza się po szyję ... a potem wchodzi do domu i kładzie się na środku salonu Jak to dobrze, że na dole ułożyliśmy gres.

W cieniu 34°. Uciekliśmy z działki o godzinie 17:00. Nocka będzie ciężka. Na działce skała, warzywa mdleją, papryki jeszcze niedojrzałe, a już ugotowane co niektóre. I jak powsadzać świeżo zamówione kwiatki? Mam też do zmiany miejsce truskawkowe - i jak to zrobić?
Ale pomidorki zaczęły dojrzewać. Do kanapek już będzie:

Betula

Mój wyciera się ostatnio o rozłożony koc do opalania.
Nie mogę go przegonić nawet.

Ale Twój musi super wyglądać.
Jak Ci się uda zrób zdjęcie.

Było zimno w maju- źle, teraz jest ciepło 31,5 C- jeszcze gorzej... Człowiekowi nie dogodzisz...

Temperatura sprzed chwili: 28

Dzisiaj najcieplejszy dzień w tym roku było 37 stopni teraz jest 27

Biedronka wrote: Ja tam wolę zimną zimne i upalne lato nie na odwrót jak w tym roku co dopiero w sierpniu zaczeło się lato

35 stopni Celsjusza w cieniu – synoptycy potwierdzili, że 8 sierpnia w Słubicach punktualnie o godz. 16.00 zanotowano rekordową temperaturę tegorocznego lata (a także najwyższą, jaką dotąd zaobserwowano w ciągu całego 2020 roku).
Adrian, jeżeli miałeś wyższą to

Dzień dobry w niedzielę!

Od rana fajnie chłodno, ale zapowiada się kolejny upalny dzień.

Piję kawkę w łóżku i biorę się za przetwory.
Dzisiaj na tapecie ogórki i cukinie.

Miłego dnia

6 rano, a na dworze ok.20 stopni.
Jeszcze wieczorem zebrałem ogórki i zrobiłem 7 słoików kiszonych, a jeszcze z kilkanaście przerośniętych zostawiłem na mizerię.

Witam
18°,bezchmurne niebo. Zapowiada się kolejny upalny dzień.
Wczoraj w ogrodzie nie dało się pracować,no, poza podlewaniem późnym popołudniem. Zebrałam jeszcze trochę ogórków. Zrobiłam baniaczek 6l kiszonych, 5 słoików sałatki z ostrą papryką(dla synka )
Dzisiaj czekają na mnie śliwki zasypane cukrem, muszę też koniecznie zebrać fasolkę. No i podlewanie
Miłej niedzieli

Z ogórkami chyba się uporałam,reszta idzie na rozdanie, teraz wszędzie leżą bakłażany. Pasowało by robić ajwar, ale papryka jeszcze nie dojrzała. Cos muszę innego wymyślić. Ciekawe jak smakuje połączenie bakłażan, kapusta włoska i cebula. Roladki w lekkiej zalewie curii.

JaNina wrote:
Synoptycy mierzą temperaturę w standaryzowanych warunkach: na pewno w bezwzględnym cieniu, a nie na przykład przy nagrzanej betonowej ścianie albo na słonecznym balkonie zgoła; nie mówiąc o profesjonalnych termometrach. My to robimy "chałupniczo" - i na własne potrzeby nam wystarcza, ale na pewno nie kwalifikuje się do celów naukowych.

Hm, co do definicji "upału" - pewnie też każdy ma własną, dla mnie dopiero teraz jest fajnie, nie wyobrażam sobie zaciemniania domu i siedzenia jak borsuk w norze, gdy mogę naładować na zapas swój wewnętrzny akumulator energią słoneczną. Nie pracowałam wczoraj "na roli", bo tutaj nie mam takich potrzeb (prócz przycięcia przekwitłych pędów róż pnących), za to całe popołudnie siedziałam z lekturą na huśtawce tarasowej, tak, w pełnym słońcu - i napawałam się pogodą.

W tej chwili w Karkonoszach 19 stopni, słońce dopiero wyjeżdża zza stoku, ale sądząc po niebie, zapowiada się dzień prawdziwie sierpniowy - z potokami światła, wysoką temperaturą, muzyką koników polnych w łąkowych trawach i bossską wonią ogrodowych lilii.
Dla Was, kochający lato - perfumy dzisiejsze, OT Garden Pleasure

Ech, zazdroszczę ludziom lubiącym upały, dla mnie to okropnie męczące. Pojedyncze gorące dni są jeszcze ok, ale takie tygodnie jak ten, gdy temperatura nawet w nocy nie spada poniżej 20 stopni są ciężkie. Blok z płyty, nieosłonięty (na mojej wysokości) drzewami ani innymi budynkami po kilku dniach gorąca zamienia się w wolnowar z nami w środku Nie ma gdzie uciec. Doceniam stare budynki z cegły, mieszkanie mamy nigdy się tak nie nagrzewa. Chyba czas na serio pomyśleć o klimatyzacji, bo siedzenie w całkowitej ciemności nie dla mnie, nie jestem pieczarką
Zmykam zbierać pomidorki, cudne uczucie, codziennie jest coś do zebrania. Dziś nawet kilka betaluxów, więc więcej do pojedzenia niż koktajlówki.




Miłego dnia!