Forum Ogrodnicze Oaza

Czosnek sadziłam 6 listopada, dziś zajrzałam jak wyglądają ząbki i wszystko dobrze!!
Widać piękne korzonki, na razie większych mrozów nie zapowiadają, więc rośliny pięknie ukorzenią się do zimy.

Całe poletko przykryłam liśćmi i są już efekty, ziemia wilgotna. W momencie sadzenia było nieciekawie, bardzo sucho, podobnie jak u Marzeny.

Ewa obawiam się, że posadziłam ten czosnek z cebulą w ostatniej chwili W zeszłym roku ciągle coś mi wypadało i sadziłam 17 grudnia, w tym - 17 listopada i mam stres, jak szybko się ukorzeni Kiedyś , jak się wyrabiałam , był to zawsze październik Muszę się przeorganizować

Myślę, że wysadziłaś czosnek w idealnym terminie. Jak patrzyłam na prognozy, pogoda u Ciebie przez najbliższe dwa tygodnie będzie w dzień powyżej zera, czosnek się ukorzeni. Jak napisałam wyżej, mój po 12 dniach ma centymetrowe korzonki.
Marzena traktuj to jako doświadczenie, z którego skorzystamy wszyscy.

Ewa ja na działkę teraz to tylko w niedzielę jeżdżę - już w tą zbliżającą się pojadę i sprawdzę jeden ząbek, czy korzonki puścił Nie wytrzymam do wiosny. Pamiętam z naszego ogrodu działkowego takiego starszego Pana, łączyła nas ogromna pasja do bylin. Zawsze mi mówił, że ogródek na następny sezon to się szykuje już od sierpnia małymi krokami, tak, żeby we wrześniu powoli kończyć, a na październik zostawiać już tylko kopanie i sadzenie czosnku. Miał rację - jak czegoś nie zrobiło się we wrześniu, to najczęściej zostawało do zrobienia na wiosnę, bo z październikiem różnie bywało. Później człowiek siedzi i zęby gryzie, czy się przed zimą ukorzeni

Zawsze czosnek sadziłem 2 listopada i ładnie rósł, w tym roku posadziłem tydzień wcześniej i... szczypior mam już na wierzchu, były ciepłe dni i efekt nie koniecznie pożądany

A nadwyżka poszła d



o słoików

Staszku a co to właściwie jest. To znaczy domyślam się że czosnek ale w czym i do czego.

lusinda wrote: Przykrywasz czosnek liśćmi? Ja boję się że pod liśćmi szczypior wychodząc zgnije przez zimę.Wiosną znów nie bardzo wiedziałem kiedy odkryć żeby nie przemarzł.

Już drugi rok tak robię, sposób ściągnęłam od Forumowych kolegów. Staram się czosnek wysadzać późno, do tej pory nigdy nie wyrósł mi w okresie największych mrozów.

W tamtym sezonie nie było mnie w domu przy ogrodzie od połowy stycznia, dopiero 21 marca przyjechałam. Całość była założona liśćmi a szczypiory były już duże i przeciskały się do słońca, poodgarniałam je, nic im nie było jest zdjęcie, to możesz zobaczyć. Są też zdjęcia z 12 lutego jak czosnek ma małe kiełki, mąż robił zdjęcie. Prawie przez półtora miesiąca rośliny były pod liśćmi.

Czosnek miałam piękny, na nic nie chorował. A wyściółkowanie liśćmi było trafem w dziesiątkę: ziele prawie nie rosło, wilgoć utrzymywała się przez cały czas, a liście, przeważnie brzozowe, szybko się rozłożyły i wzbogaciły moją ubogą ziemię.

Czosnek raczej nie przemarznie. Myślę, że jak mrozy są poniżej 10* to można odkryć. Zimowy czosnek sadzimy głębiej po to właśnie żeby go zabezpieczyć przed mrozami, a liście to tylko dodatek.

zwykły chłop wrote: . Czosnek w zalewie ziołowo octowej z olejem na ząb do chrupania przy towarzyskimi spotkaniu rodziny.

Ewa, odkrywasz czosnek jak temperatura idzie w dół poniżej 10° C?

papryczka wrote: Poproszę o dokładniejszy przepis.

Przejęzyczenie, oczywiście chciałam napisać, że jak temperatury są wyższe, matko no jak idą w górę, to już chyba jakieś starcze uwstecznianie się, bo aż M pytałam jak powinnam to zapisać...

Czosnek pięknie się ukorzenił, przykryty kołderką powinien przeczekać największe mrozy pod ziemią. Mam nadzieję, że zapowiadane ocieplenie, nie będzie istotne i nie wpłynie to na wzrost roślin.