Forum Ogrodnicze Oaza

Kilka świeżych fotek
Bakłażany troszkę podrosły


Kilka pomidorów do donic


A tu mix: pelargonie, werbena i popikowane grupowo pomidorki, które trafią do koleżanki

Rosadnik ukończony . Po obu stronach uchylne okna, pomiar temperatury a odczyt w domu .
Pomału przybywa lokatorów.

Muszę się trochę pochwalić. Mój nowy nabytek.

GLEBOGRYZARKA.

Zazdroszczę tego nabytku Mi musi wystarczyć chłop, który tylko patrzy jak tu się od roboty wykręcić

foliak pierwsza klasa !!!!!

chłop by był mądry to by se taki sprzęt kupił a nie się męczył, zaoszczędzony czas może przeznaczyć na picie piwa ))

ja poszedłem na jeszcze większego lenia - mam wszedzie agrowłókninę, gdzie coś tam sadzę - robię dziurę wymieniam ziemię, sadzę chwasta (nawet zielska nie koszę - rozkładam miesiąc wcześniej, jak planuję coś dołożyć)

wbrew wszelkim krytykom rośnie ..... jak ja sobie przypomnę maszerowanie i szarpanie się z glebogryzarką ) (o samym kopaniu szpadlem to nawet nie będę już myślał )) )




tak to pi razy drzwi wyglądało

Zawsze powtarzam, że ruch fizyczny każdemu potrzebny . Moi rodzice mają po 85 lat , a duże grządki z marchewką , pietruszką i wiele , wiele innymi warzywami to u nich podstawa . Mama każdego dnia wychodzi z motyczą i zawsze powtarza" trzeba pokopać by lepiej rosły warzywa". Oczywiście poprzez spulchnianie gleby korzenie mają więcej tlenu .

absolutnie tego nie neguję !!!!

mnie bardzo ogranicza czas .... bez takich kombinacji alpejskich nie posadzil bym polowy tego co teraz ..... taki lajf

jakoś to działa, nakład pracy znikomy to mogę sobie pozwolić na coś poza pomidorami w szklarni

Idę w/g planu.Wszystkie pomidory i papryki słodkie są w kubeczkach 200ml.Przez jakiś czas nie będzie mnie w domu,więc staram się jak najwięcej zrobić przy rozsadach,żeby M miał jak najmniej pracy przy nich/to nie jego "działka"

ja tu przestanę zaglądać bo mnie wpędzacie w kompleksy ....


co do wpisów wyżej

to, że mogę sobie pozwolić na bycie na forum to tryb pracy .... komputer...

niestety takiej ilości czasu nie mogę poświęcić na zabawę w ogrodzie .... kombinuję, staram się minimalizować poświęcony czas - opisuję to, co działa u mnie - może komuś się przyda

zapewne są to jakieś półśrodki(na bank są), ale bez tego to ja miałem zawsze piękny trawnik, który kosiłem raz w tygodniu ...

Hej Lukas, nie łam się Popatrz sobie na zdjęcia moich zabiedzonych roślinek, to Ci dół przejdzie. Właśnie odkryłam, że Mała Kota pożarła rozsadę malwy jednorocznej.

A, że kombinujesz, to dobrze. Trzeba sobie życie ułatwiać. Mój kolega mawia, że jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest już głupie.

Hej Prządka, nie łam się
Moja kotka zeżarła rozsadę pomidorów Trzeba oddać sprawiedliwość, że cm każdej nóżki zostawiła

Pomidory też podjada. I rodzynka brazylijskiego też. A takie to niewinne było, jak przygarniałam,a to gryzoń jest. Ale i tak kocham. A może nasze ogony spokrewnione? Smakoszki jedne
Chwilowo rozsady schowałam w geranium Zostały mi już tylko 2 San Marzano. Zanim podrosną, muszę coś wymyśleć.

Rozsada bakłażana i starszych, doniczkowych pomidorów, dziś na pierwszym balkonowym spacerku


Pogoda dopisała, więc korzystają ze słonka w balkonowym foliaczku

Witajcie kochani, mam pytanie czym zasilacie swoją rozsadę? ja zawsze robiłam koncentrat z przepisu Mietka w tym roku pogubione składniki a bez sensu kupować kolejne bo może tamte się znajdą. Gdzieś tu w zimie widziałam, że przewijał się Kristanol i nawóz z biedry do pelargonii ale nie doczytałam o co chodzi a teraz znaleźć nie mogę, pomożecie

Dzisiaj słodka papryka doczekała się pikowania.

U mnie będzie jutro akcja pikowania papryk. Mam na razie 18 sztuk sadzonek Ożarowskiej.

Nie mogę się napatrzeć na Wasze rozsady.

Moje to po prostu przedszkole i żłobek.

Papryki ostre




Pomidory

Pierwszy rok uprawiam w perlicie i ciągle zaglądam czy aby na pewno rosną.

Aga, jak Twoje to żłobek, to moje jeszcze w połogu