Forum Ogrodnicze Oaza

Alicjo nie ma powodów do płaczu, jeszcze warzywka nadrobią. U mnie też jakaś masakra: skorzonera nie zeszła, fasola siana 3 razy a z jasia mam tylko 5 krzaków i dalej go kiełkuję, sałata dwa razy siana, ogórki odżyły ale już były spisane na straty, a dyniowate kolejny raz do kiełkowania. Rabaty kwiatowe puste, porastają tylko chwaściory. Kocimiętkę koty wytłukły, gipsówkę zalał deszcz, malwy zjada rdza którą pryskam już kolejny raz i nic, aksamitki postanowiły nie zejść,więc taki rok. Poprzeklinam trochę pod nosem i sieję dalej może coś wyjdzie z tego tegorocznego szaleństwa. Jestem zdania żeby się nie poddawać każdy rok to wyzwanie dla ogrodników albo suszy, albo leje i zimnica albo skwar ale zawsze dajemy radę.

Tak podłej pogody nie pamiętam i takiego startu sezonu ....

Ubiegły był ciężki w gruncie, ten to katastrofa wręcz

Na całe szczęście wczoraj i dzisiaj już wieje optymizmem, wiec wszystko ruszy i ślimaki będą miały co jeść )))

Witajcie mało napiszę bo nastrój do d .
Paweł o ratunku to moje lipa ciesze się bardzo ze coś nich uzyskałeś.
Jechaliśmy na działkę na obrzeżach miasta przepuścilismý
przez jezdnię człowieka z rowerem ,fakt nie na pasach
za nami jechał młody gniewny na motorze za nim dziewczyna tez na motorze
Pokazał nam obraźliwy gest , za jechali nam drogę ,było gorąco
nikt nie jechał ani znad przeciwka a za nami jedno auto
skręcilismy zaraz na posesję do kogoś ,mąż zadzwonił na policję ,oni wciąż jechali
b wolno byśmy ich wyminęli, jak zobaczyli ze nie jedziemy pojechali .
Mąż spisał nr jednego motocykla ,baliśmy się za nimi jechać
odczekaliśmy ,na trasie do działki jest las .
Zadzwonił policjant potem ,ze możemy złożyć doniesienie ,mąż odmówił .
Zajechaliśmy na działkę auto na podwórko by nie było go widać być
może jechali tez nad nasz zalew ,te info podaliśmy policji .
Kiedyś bardzo broniłam młodych ludzi od paru lat nie bronię.
Nawet im nie współczuję jak giną na motocyklach .
Nie ważne co kto powie nic mnie to nie obchodzi .
Debil widział ,że jego rejestracja i nasza to samo miasto .
Masakra .Przez takich nasza opinia jest o całej reszcie ,a to nie
Pierwszy przypadek o reszcie chcemy zapomnieć .
Pogoda piękna .Kupiłam sobie 2 różyczki o dziwo rzucili
do Castoramy po 14 99 chyba

Alu Babciu grządki po prostu wystawowe .
Sama je robisz ?tak wyczytałam hm tym bardziej
Super aż chce się patrzeć i patrzeć

Pogoda piękna to i czas cos zjeść.

I wypić

Mgła spowija okolice

Dziękuję wszystkim za słowa otuchy, zawsze to jakoś lżej, gdy się wie, że nie tylko my mamy pod górkę. Dobrze, że pogoda się poprawiła i na razie ma tak zostać. Dwie godziny dzisiaj cięłam "obcych", bo R. skosił trochę ogrodu i wtedy ślimaki są dobrze widoczne i zdziwienie, wielkich za bardzo już nie ma (wycięte?), ale za to mnóstwo takich małych, kolejna generacja? Janko czy u Ciebie też tak jest, czy masz już mniej tego tałatajstwa?

Pochmurnie ale za to o godzinie 3 na termometrze było +16*C

Muszę się sprężyć i dokończyć wysadzanie roślin ciepłolubnych.

Udało mi się wczoraj wysadzić resztę rozsad
W warzywniku mam już komplet. Teraz zaczynam walkę z chwaściorami.
Nad ranem deszcz podlał to, co wsadziłam
Teraz 16°i pochmurno, w prognozie burze.
Kilka cieplejszych dni i nocy i widzę, że moje biedne pomidorki nabierają ciałka.
i do pracy(na szczęście dzisiaj krócej)
Udanego, pracowitego dnia

Babcia Ala wrote: Tak Alu, jest mniej. Już gdzieś pisałam, że tych większych jakby mniej, ale na pekińskiej znalazłam takie milimetrowe, chyba z niedawnego „wyklucia”
W gęstwinie wysypałem niebieskie, a na ścieżkach w warzywniku Pełzakol i do tego mój sekator codziennie w użyciu, więc efekty są Niewielkie, ale je widać. Aksamitki, jak i dalie rosną, trochę poobgryzane, ale jednak są. Dla przypomnienia, tak wyglądała w zeszłym roku moja trytoma


Dzisiaj od rana pada sobie deszczyk, co mnie cieszy, bo będę mogła sobie później plewić. Miło spojrzeć rano na termometr i zobaczyć na nim 14*. chociaż niebo całe zasnute.
Wczoraj próbnie podgrzewaliśmy wodę. Działa Jeszcze tylko izolacja i zabezpieczenie.



Spokojnej niedzieli

jeszcze jakieś tory i będzie "wąskotorówka'

dzionek zapowiada się ładnie u nas - niby kilka dni ciepła a wszystko zaczęło ruszać i to w oczach

Nocka była ciepła z lekkim deszczem,poranek jest słoneczny i również ciepły.Teraz termometr w słońcu wskazuje 29,2*C i w cieniu 22*.Nastepny łądny dzień pobudza do prac w ogrodzie.Pąk clematisa "Taiga".Mam nadzieję,ze zakwitnie.Spokojnego weekendu i dużo słońca dla wszystkich,a tym co potrzebują trochę wilgoci ciepłego spokojnego deszczu.

W nocy sporo popadało, teraz piękne słoneczko na bezchmurnym niebie, zapowiada się fajny dzionek Rozwija się pierwszy pączek róży Blue for You, małe to jeszcze, ledwo rozchyliło pierwsze płatki a pachnie obłędnie
Dobrego i owocnego dnia

Witam miasto pochmurne i deszczowe jakoś zimno
Wieś nie lepsza
Warzywka siedzą w ziemi cd .
Pogodnej soboty i niedzieli mimo wszystkim życzę

Pogoda wreszcie letnia. Zachęca do leżakowania Mam pytanie o tzw krzesła brazylijskie. Lepiej kupić takie jak hamak czy wygodniej będzie z takim stelażem jak fotel? Macie jakieś doświadczenia?

tylko jak hamak - bo się na tym możesz wyciągnąć i położyć

jak masz tylko miejsce to się nawet nie zastanawiaj

jak nie masz miejsca to ja bym zrezygnował i kupił porządny leżak

to moje zdanie - wygląda to może i fajnie - ale praktyczne jest znikomo - ani na tym się wygodnie nie usadowisz, ani nie kimniesz, ani nie podsuniesz do stołu, by zjeść grilla

moje już dawno wydane i nie wróce, jedynie duże, coś w stylu bujaka z czasów komuny