Forum Ogrodnicze Oaza

I tu jest włśnie problem że nie mogę napisać że leniuchowałe a wręcz przeciwnie, wciąż w biegu i brak czasu i jak tak pomyślę to jedyne chwile spokoju t o właśnie te prace ogrodowe, fizycznie już dla mnie trochę meczące ale psychicznie dające właśnie radość i wytchnienie.

Mam tak samo. Roboty w ogrodzie nie do przerobienia, ale jak teraz przy chwil odpoczynku przy soczku z własnych owoców, rozglądam się po tych swoich włościach, to chwilowo kręgosłup jakby mniej bolał
Sadziłam dzisiaj okrę i to już ostatnie rozsady jakie były. Resztę niewykorzystanych sadzonek dałam sąsiadce, jest początkującą ogrodniczką, więc jej się przydają.
Słońce przypalało mi plecy, pot spływał ze skroni, ale narzekać nie będę Nareszcie jest ciepło i nie ma co marudzić Nawet w cieniu jest przyjemnie.


Spokojnego pracowito/leniwego dnia

Witam wszystkich

Zapowiada się kolejny gorący dzień Aktualnie w cieniu około 28°C. Bezchmurnie niebo i tylko lekki wiaterek.

Strasznie ciężko siedzieć w domu w taką pogodę Mam nadzieję, że jeszcze że 2-3 dni i w końcu będę mogła zacząć wysadzać pomidory do gruntu

Pod moją nieobecność ślimaki zrobiły sobie stołówkę na grządce ogórkowej i fasolowej
Babcia mnie poinformowała, że grządki zostały wyczyszczone do ostatniej łodyżki Jak dobrze, że nadmiar rozsad został na balkonie i mam co wysadzić

Alu, mimo że ja mam glinę tylko na połowie ogrodu to też jest u mnie tragicznie. Pomidory jeszcze w kubkach, papryka i bakłażany to samo. Korzeniowe nie wzeszły, a buraczki wszamały gołębie Kapusta i kalarepa pewnie już mają "motylkowych" gości, a ja mam zakaz pracy na ogrodzie do którego i tam mam daleko Pomidory w tunelu jeszcze nie podwiązane
W tym sezonie, chyba nie dane mi będzie cieszyć się własnymi plonami

Mimo wszystko wysadzę rozsady i wysieję wszystko raz jeszcze

Miłego dnia

Naprodukowałam sobie rozsady papryki, bo żal było wyrzucać, a tu pogoda mnie docisnęła w tym roku bardziej niż w zeszłym. Beata przyjęłam taką strategię: sadzę wszystkiego po trochu, tj. trochę kapusty, selerów, sałat, jeden rządek lub dwa buraków, pory, etc. i potem znowu oborot i od nowa, jak któreś będą już zasadzone całe, to dochodzą ciepłoluby, które się hartują. Jak nie zrobię wszystkiego, to będę może miała wszystkiego po trochu. Pomidory na tym cieple mam cały czas omdlałe, chociaż nie mają sucho, ostre papryki bardzo zmarniały od zimna na tarasie, teraz tam jest ukrop, wczoraj przetasowywałam całe towarzystwo, by im ulżyć od upału, dyniowate w fazie wypuszczania pierwszego liścia właściwego, nie wszystko skiełkowało. Wiem, że lepiej w głowie mieć, to już mam, tamto też, to teraz to, ale w ten sposób, może dojść do sytuacji, że będę mieć tylko kapustę, tą w główkach nie w banknotach

U mnie z braku miejsca też rozsad jest "po trochu" Kalarepy około 15 szt. kapusty także, pora wczesnego ciut więcej
Korzeniowych na tą chwilę zupełny brak, fasolki szparagowej był jeden rządek, ogórków 3 rzędy, więc dość mało i trzeba będzie dosiewać bo nie ma ani jednej sztuki. Selera mam całe 10 sztuk

Papryki ostrej 15 szt. na balkonie, słodkiej około 50-55 szt (z czego 14 idzie do tunelu). Pomidory: do folii trafiło 22szt.
A do gruntu? Tu przyznaje się bez bicia, że czeka 55 szt do wysadzenia
Część pewnie trafi do donic (Dwarfy).

Niestety, pomidorów i papryki nie jestem w stanie sobie odmówić
Na wysadzenie czeka jeszcze dynia szara i cukinia po jednym krzaczku oraz tykwa- 1 szt na nasiona. Arbuzy w tym roku mam bardzo marne, ale i tak trafią na grządkę
Pracy na kilka dni a na deser- zielsko do kostek
I zbliżający się sezon truskawkowy z zagwarantowaną pobudką o godzinie 2:15, codziennie
Dobrze, że ta wirusówka dopadła mnie teraz, a nie za tydzień, dwa

fb.watch/5_a63e1-hj/

Wystarczy wyobrazić sobie w tej sytuacji własny ogródek !

Zmian w pogodzie nie ma, słonko świeci na bezchmurnym niebie, temperatura 20* i ledwie wyczuwalny wiaterek. Dobrze że się pozbierałam o 6 i poszłam do ogrodu, teraz zasłużona kawusia
Dobrego dnia i oby omijały nas takie "przyjemności" jak z filmiku Miecia

Jest pięknie.
Niebieściutko nad głową, od rana przyjemne 17 stopni w cieniu, co się przekłada na możliwość siedzenia w t-shircie w słońcu - i
Troszkę wieje - wiatr ze słońcem wysuszają całą wodę wylaną wieczorem kwiatom. A na horyzoncie deszczu nie widać.

Ula, dziękuję w imieniu LoS za komplementy, Lady przesyła Ci z specjalną dedykacją rumiany pączek:



Ale on jeszcze niezbyt pachnie, na dziś wybrałam jako perfumę inną austinkę, Olivia Rose:

Aniu dziękuję napisz jak wysoko rośnie ta "damulka", bo to co piszą na stronie producenta to jedno a rzeczywistość lubi zaskoczyć.

Piękne słoneczko,orzeźwiający wiaterek taki poranek mnie przywitał.Niebo jest czyściutkie i oby tak pozostało do wieczora.Dziś następne polowanie na wilki w namiocie i wyrywanie pojedynczych chwastów.Spokojnego dnia życzę dla wszystkich.



To "Dzieci Warszawy"Jakoś wykaraskał się i są to nowe odrosty.

U mnie również,kolejny bardzo słoneczny dzień.W cieniu na termometrze 24 stopnie.Żle znoszę upały,więc praca w warzywniku od wczesnych godz.rannych.Po wypieleniu kilku grządek,podwiązaniu części pomidorów,czas na drugą kawę.
Na rabatach kwiatowych coraz więcej kolorów.





Piwonia,która chyba po 2 lub 3 latach od posadzenia zakwitła.

Marysiu, śliczna piwonia to prawdopodobnie Coral Charme. Zasługuje na imię, prawda?

Uleczko, mój egzemplarz ma chyba pięć lat i dość szybko (jak na angielkę ) zaczął budować spory krzew, sięga mi prawie do ramienia (mam 164 cm). Być może nie powiedział ostatniego słowa.
Tak w ogóle zapraszam do naszego "kółka różanego", a wątek LoS jest TU, tamże zdjęcia olbrzymich krzewów z Kew Gardens, no ale wiadomo - inny klimat jednak.

Coraz cieplej, już 22 stopnie, w cieniu rzecz jasna.

W cieniu 25 stopni. Chmurzy się i wzmaga się wiatr.


Sadzonki sałat, które kilka dni temu wyniosłam na balkon, coś podżera w nocy






Dobrego dzionka

Ciepło, nawet bardzo. Teraz 25°w cieniu. Niegroźne chmury co jakiś czas przesłaniają słońce.
Powoli odchwaszczam grządki , chociaż jak dla mnie do tej roboty mogłoby być z 5 stopni mniej. Najważniejsze, ze warzywka rosną

Maluch, ale to dwarf. Pomidory tego typu mam pierwszy raz i już mi się podobają



Spokojnego wieczoru

Kubki wymyte odkażone . Moczyły się w wodzie do której wcześniej włożyłem pływak z tabletką basenową . Pięknie usuwa wszystkie patogeny i glony .





Kto chce sadzić w przyszłym roku rosady do kubków jednorazowych radzę zaopatrzyć się już , wchodzi dyrektywa unijna o jednorazówkach

Wszyscy sypią niebieskie granulki. Żab nie mam na stories.

Dzień dobry poranek śliczny słoneczko za oknem .Będzie piękny dzień .
Juz jest +14 .
Pięknego dnia wszystkim .



Pierwsze kwitnienie jak cieszy

Witam wszystkich w słoneczny poranek,choć słoneczko jakby za mgłą.Jest ciepło a termometr w tej chwili wskazuje 20,2*C.Póki co nie jest za gorąco zabieram się za plewienie.


moje dżdżownice również swoje podwórko maja ukwiecone.