Forum Ogrodnicze Oaza

Renia03 wrote:
Zdjęcia są niewyraźne. Jeśli na górze liścia brązowe plamki mają żółte otoczki jest to septorioza. Jeśli nie ma otoczki, to jest to bakterioza.

Daniels


skibicki

buratino


Mata Hari

Dziękuję Pomodoro.Zaraz obejrzę dokładnie.Chyba mają żółte obwódki.Czym można to leczyć?jak

Curzate Cu

Kilka moich

BUGAJ ROZOWYJ


ZAMER KAU


ZŁOTE RUNO

corazon




cuor di bue




caniles

Rosną Jedne lepiej, drugie gorzej ale jest lepiej niż w ubiegłym roku.
Większość debiutuje u mnie.
Dwarf Thong

Russkaja Dusza

Afternoon Delight

Kmicic

Kasia, ale arbuzy to mają swój wątek

Ten z pierwszej foty, jak mój największy arbuz

Łukasz, moje arbuzy to do właściwego wątku wstawiam . Twoje też urosną.
Pierwszy raz mam takie cudne, paskowane pomidory. Mam nadzieję, że smak dorówna urodzie.

ja mam bardzo podobne kolorystycznie, tylko, że sopelki - rewelacja dla mnie w smaku

jeden krzaczek, nawet nie wiem skąd się zaplątał, bo takich nie siałem .... pomidorów, jak kot napłakał, ale szklarenka w tym roku to gorzej niż w gruncie, znacznie gorzej się zawiązują

W jakim stężenie zrobić oprysk, bo dzisiaj zauważyłam troszkę czarną łodyżkę na Malinowym Ożarowskim,a Curzate mam domu

3,5 grama na litr. Jeśli nie masz czym odważyć tak małych ilości możesz skorzystać z ciężaru nasypowego . Wtedy odmierz miarką 5 cm3 Curzate na litr wody. Do oprysku dodaj kilka kropel płynu do naczyń. Jeśli nie masz takiej miareczki kup sobie strzykawkę jednorazową o pojemności 20 cm3.Po wyciągnięciu tłoczka możesz jej używać jako miarki.

A mówią, że maseczki są nieskuteczne

Na dwóch moich pomidorach Ożarowskich na łodygach dwie plamy wielkości ok. 1cm, jedna łodyga gdzie było więcej wyłamana. Na liściach czarne kropki, też wy łamane.

Na pozostałych Odmianach na liściach białe
kropki a od spodu brązowe.

Zastanawia mnie jedno, mam tunel foliowy otwarty 24 h z bocznymi okienkami i "drzwiami" tylko z jednej strony i czy to nie jest przyczyna chorób, gdyż Forumowicze posiadający podobny tunel utracili swoje pomidorki. Dodam że pod chmurka pomidorki zdrowe i pryskane tylko raz miedzianem i potem miedzianem z Magnicur finito. W tunelu pryskane miedzianem z 2 lub 3 razy, Magnicur Finito z miedzianem, ostatnio tydzień temu trochę miedzianu, końcówka Magnicur Finito i trochę Curzate.
Dzisiaj zauważyłam ze choroba dalej postępuje. Liście niemal wszystkie oberwane, Curzate ma już z 5 lat, ale popryskam z dodatkiem płynu Ludwika jak doradza Pomodoro. Może raz na tydzień to za mało, żeby zniszczyć zarazę. Zapomniałam że były też podlewane dotychczas gnojówkami z pokrzyw, żywokostu, skrzypu i końcówek czosnku oraz polopieryną S, kwasem borowym, siwą woda i podsypywane dolimitem.
W tamtym roku straciłam wszystkie, raz zaraza zaatakowała wcześniej, potem po opryskach odżyły i wrzesień znów zaraza i niewiele zjedzone. Dzisiaj zerwałam cała dużą miskę przygotowując pod opryskach Curzate karencja 7 dni

Trochę szkoda teraz je stracić.

Jak tak czytam co im zaaplikowałaś to zdecydowały się na eutanazję.
Pewnie za rok powtórzysz te same błędy. Następny sezon zacznij jesienią od analizy gleby. Taka jest moja propozycja.