Forum Ogrodnicze Oaza

majmaj wrote: Na pewno do temperatury -5*C zabezpiecza pomidory i paprykę tunel i agrowłóknina.

Ostatnio, w drodze do pracy, coraz częściej kieruję wzrok ku ryneczkowym straganom, na których wystawione są rozsady warzyw. Jak dotąd udaje mi się oprzeć pokusie zakupu, ale jeśli domowe sadzonki nadal będą wołać o pomstę do nieba, to prawdopodobnie któregoś dnia odwiedzę targowisko.

Pozdrawiam cieplutko i pomidorowo

nie tragizuj )

pomidory (poza tym jednym kawalerem z drugiego zdjęcia) i papryki są całkiem przyzwoite - na bank nie wybiegnięte

te moje jak zacząłem je kląć po cześci sie posłuchały i niektóre da się jeszcze z czystym sumieniem wsadzić w grunt

bym ja Ci pokazal co poszło na kompost, to by Ci się humor poprawił i byś te Twoje sadzonki przeprosiła )))

Moje pomidorki również już od tygodnia przebywają w namiocie.Niestety dłużej nie mogłem czekać.U mnie nie jest tak przezroczyście jak u Marlenki.Sałata przebiła pomidorki i na razie ona jest bardziej widoczna.Uprzedzam pytanie tak ogrzewam swój namiot grzejnikiem elektrycznym 400w.w godzinach nocnych od 2-3 do 7.Kosztuje mnie to ok.2-4 zł.za dobę.

Nie chciał mi przyrastać na "grubość" to go za karę wygnałam w pola. Nie wiem jak długo na dworze wytrzyma, ale się nie ugnę. Niech marznie:

Jak miło popatrzeć na Twoje pomidorki Kreciku. Marzenie żeby mieć wcześniej jak w sierpniu pomidorki. Zazdraszczam
Moje maluchy do gruntu

Józiu jaką ziemię dajesz do doniczek jak sadzisz pomidory w tunelu? Ilu litrowe są te doniczki?

Aniu to nie są doniczki jako takie.Z pojemników na chryzantemy po obcięciu dna zrobiłem takie jakby kołnierze do podlewania pomidorków.

Adasiowa wrote:
Aniu nie kupuj, mogę się podzielić. Dla mnie i tak jest tego za dużo. Postaram się dobrze zapakować (może dojadą). Wyciągnięte co prawda trochę, ale nie źle rokują.
Gdzieś jest opis jakie gatunki wysiewałam. (tylko nie pamiętam gdzie )
Napisz które byś chciała

Mamma kochana, dziękuję Ci najbardziej na świecie za dobre serduszko , ale muszę zaprotestować - z tej prostej przyczyny, że nie chciałabym zmarnować Twoich rozsad; nie będę mogła poświęcić roślinom tyle czasu, ile powinnam, a z tym wiążą się nieuchronne złe warunki do rozwoju.
Powinnam wziąć pod uwagę swoje możliwości czasowe w tym sezonie, ale - jak widać - nawet to zaniedbałam

Aniu ja już myślałam, że je zmarnowałam a i też nie wiem jaki będzie ich dalszy los. Co tam...co im przeznaczone, to na drodze rozkraczone

Zefirko, mnie zainteresowało drzewo rosnące w pobliżu pomidorka - pokutnika. Co to za drzewo i co ono ma u nasady pnia. Nijak nie mogę tego rozebrać A pomidorka chociaż wesprzyj jakimś patykiem, niech nie traci wiary w swoją Ogrodniczkę

Aniu pomidorki ładne ,będą owocowaly ,papryka się wykaraska ,wszak to jeszcze miesiąc .Ja swoje pomidorki reanimuję ,bo za wcześnie dałam im i za dużo
słoneczka ,ale papryka z Twoich nasionek wzeszła i powolutku rośnie .
Co na być to będzie ,pomidorki musimy mieć ze względu na potas dla serca .

badzia wrote:
Ja tę "działkę" nabyłam 2 lata temu i to drzewo już tam było. Praktycznie, to jest kikut moreli. Wysokie na 1 metr. Nie wiem, czy było chore, czy złamane. To na dole, to wrośnięta plastikowa siatka. Usunęłam część, ale reszta została, bo nie chcę tego "drzewa" uszkodzić. W zeszłym roku dała 3 morele. Dobre w smaku, więc chcę, by odżyła. Jedna gałązka jest "morelowa" a 2 odrastają z pnia w miejscu poniżej tej siatki. Muszę wybadać, czy są szlachetne, czy może odrost z podkładki (o ile takowa jest).

Lukas79 wrote:
10 cm to trochę mało, pomidor "kapke" głębiej ma korzenie, bo już przy sadzeniu trzeba wykopać głębszy dołek. To co piszesz w zw. z tym nie jest miarodajne.

pomodoro wrote:
Mieciu

Podlewam mało i rzadko.
Do perlitu mam pożywkę.
Część pomidorów planuję posadzić w wiadrach w ziemi uniwersalnej wymieszanej z perlitem i właśnie o nawożenie tych sadzonek pytam.

Z góry dziękuję za pomoc.

A moje rozsady to dziś pójdą do szklarenki przy ścianie. Na razie tylko pomidory, a potem zobaczę czy papryki też już można.

Babcia Ala wrote:
Racja - ale tak to pi razy drzwi jest

Co istotne temperatura średnia przyrasta o jeden stopień co kilka dni

A jak nocki były w okolicach 5 to na czujce nie spadło poniżej 14 już