Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pomidory od prawie tygodnia w doniczkach 9x9x10 i na razie rosną wszerz, a nie wzdłuż. Spokojnie, bez nerwów, zbędnej bieganiny i ciągłego stresowania roślin. Zaczynają żółknąć liścienie, więc czas rozpocząć fertygację nawozem do pelargonii. Jeszcze dwa tygodnie do wysadzenia na stałe miejsce.

Przepycham.

Tak właśnie myślałam.Ten plastik udusi drzewo. Nawet gdyby dorobiło się korony to wiatr je złamie w tym newralgicznym miejscu. Jakimś cudem wydłub to, żeby chociaż przerwać w jednym miejscu.

Szczypiorek wrote:
Jeśli to chodzi o uprawę w wiadrach, to dawka nawozu 3 ml/l. Nawóz dajemy przy każdym podlaniu nie częściej jednak niż raz dziennie. Do podlewania nie stosuj deszczówki, bo ten nawóz nie zawiera magnezu i wystąpiłyby objawy niedoboru magnezu.
Jeżeli w upalne dni zaszłaby konieczność dwukrotnego podlania ,to z nawozem tylko raz z rana.

badzia wrote:
Spróbuję, ale raczej mi się nie uda, bo ta siatka jest zalana i nie będzie dostępu.

Ten kolega to istny ewenement

Siedzi już prawie 2 miesiące w szklarni w ziemi

Długo utrzymywałem 3 stopnie - wsadzilem wtedy testowo 6 sadzonek

Ten jakiś mutant i rusza ostro ))

Dam mu szanse - dzielny gosc

Dziś zamocowałem sznurki do pomidorów. Jest to sznurek od snopowiązałki. Sznurek musi być cały czas luźny by nie wbijał się w pęd główny pomidora. Co jakiś czas go luzuję. U góry w miejscu wiązania zostawiam zapas sznurka by go luzować i mieć czym owijać rosnące w górę pędy.
W tuneli zainstalowałem też bezprzewodową stację pogody. Podaje ona mi m.in. temperaturę i wilgotność powietrza w tunelu jak też na dworzu - pomieszczeniu gdzie jest wyświetlacz na głównym ekranie.

Dajesz po oczach tymi rozsadami Andrzej . Tylko pozazdroscic .

Miło popatrzeć nie tylko na pomidorki. Folia też elegancja Francja

Zefirka wrote: Można w tym miejscu zastosować "szczepienie mostowe".

Może i można, ale ja na szczepieniach słabo się zna. Powiem więcej - wcale. Poczytam sobie o tym. Choć raczej się nie zabiorę.

Moje krzaczki, już drugą noc spędziły w inspekcie. Podobnie jak u papryczek, ogrzewanie „podłogowe” włączy się jak temperatura podłogi spadnie poniżej 10*, a wyłączy się przy 12,5*.

Jan4 wrote: O 15,00 w tunelu miałem 12,3*C, wilgotność 77% ( o 6,00 rano była temperatura 10,1*C, wilgotność 92%), na dworzu 10,6*C, wilgotność 68%.

Zdjęcia z czwartku, zahartowane już do całodniowego słońca, zostały także w mini szklarence na noc korzystając, że temperatura była 10-11st. Jak na małą ilość słońca tej wiosny, braku możliwości doświetlania, to i tak jestem z nich zadowolony, pomimo braku czasu na ich pielęgnacje i ochronę parapetów przed rocznym dzieckiem Rosną zdrowo, bez problemów Za 2 tygodnie będą gotowe, chociaż nastawiam się bardziej na sadzenie kilka dni po 15stym patrząc na pogodę

Część pomidorów uratowana .

W tym roku w końcu rozwiązałem problem latających kubków, ich separacji i mało mobilnych z tego powodu kuwet.
Może komuś pomysł się przyda, jak do tej pory jestem z niego bardzo zadowolony.
Materiał to tektura falista dwuwarstwowa grubość 6mm, otwory wycięte otwornicą do drewna.





Zdjęcia przy okazji dzisiejszej domówki - będzie dla każdego po 1/2 litra na głowę

U mnie w tunelu gdzie mam posadzone krzaki pomidorów mimo uchylonych drzwi po przekątnej o godz. 14,25 temperatura 12,3*C, wilgotność 92% a na dworzu (poza tunelem} temp. 10,3*C, wilgotność 85%. Pada oczywiście cały czas deszcz. O godz. 6 rano wilgotność 96% w tunelu.

Przy takich domowych stacjach pogodowych trzeba brać poprawkę na dużą niedokładność pomiaru.

Przy temperaturze będzie to raczej nie mniej niż +/- 2 stopnie, przy wilgotności +/- 5%.
Aby się o tym przekonać wystarczy testowo umieścić stację i czujnik(i) w tym samym miejscu a potem porównać odczyty.

Proste czujniki wilgotności używane w takich urządzeniach mają jeszcze dwie wady:
- przy wysokich wilgotnościach tak >80-85% już w ogóle nie mierzą nic
- z biegiem czasu ulegają zużyciu i dokładność pomiaru spada na łeb i szyję

Oczywiście nie oznacza to że są bezużyteczne, sam z takich korzystam.