Forum Ogrodnicze Oaza

Dzień dobry wieś ,lekkie zachmurzenie .
Cieplutko +20
Niebo zwiastuje jakby miało
użyczyć wody ,w nocy chyba popadało .
Rabaty suche ,troszkę wilgoci w trawniku ,brak
ślimorów i poskrzypki .
Spokojnego deszczowego dnia i kolejnych życzę .
Wreszcie zakwitają .

Zrozumiały swojego przemijania czas .

Rano było 10, teraz jest 17 stopni. Pada od wczoraj z przerwami. Rośliny się cieszą, ślimaki ruszyły z kopyta.

Przez 2 dni trochę deszczu spadło. Dzisiaj to słońce to chmury. 26*,ale nad ranem bywa chłodno. Najniższa 7*. Ogród w całości. Papryka fasolka,buraczki ,marchew, pietruszka.

8

Wreszcie i u nas pada. Tylko 12 stopni.

Podobno jutro ma się deczko ocieplić. Pożyjemy zobaczymy





Miłego popołudnia i wieczoru

Wyjeżdżałam do pracy przed 14 to, w końcu coś ruszyło z nieba...
Co jakiś czas tylko dzwonię do domu czy jeszcze pada i jak pada....

Coś popadało...

Ja akurat koło 14 wracałam z pracy. Po trasie miałam taką ulewę, że miałam ochotę stanąć gdzieś i przeczekać. Wycieraczki nie nadążały, widoczność żadna, jechałam na pamięć
A 10 km dalej nie spadła ani kropla.
Od 15 pada raz mocniej(wtedy mocniej wieje) , raz słabiej, ale cały czas.
Wtargałam swoje nieszczęsne rozsady do domu, bałam się, że na balkonie deszcz i wiatr mogą je uszkodzić.
Temperatura zauważalnie spada, na powrocie termometr pokazywał 21°,teraz zaledwie 11.
Weekend i najbliższy tydzień mają być podobne
Albo za sucho, albo w drugą stronę
Spokojnego wieczoru i nocy

Mokro i chłodno, ale i tak wyskoczyłam na momencik na rabatkę którą widzę z kuchennego okna. Zbyt długo nie plewiłam, bo rękawiczki miałam zaraz mokre i znowu zaczęło kapać mi po plecach, ale parę chwastów wyrwałam. Wychodziły jak z masełka


Spokojnego wieczoru

Wczoraj, dzisiaj pada. Intensywnie ale niegwałtownie, przelotnie.

U mnie padało - nienachalnie i z przerwami - gdzieś do czwartej. Nie patrzyłam na zegarek, mimo kropiącego deszczu uwijałam się, bo korzystając z nieobecności ekipy brukarskiej troszkę urządzałam pozyskane dla kwiatów kawalątka rabatek. A tam, gdzie była betonowa ścieżka z tarasu - do wyjścia z piwnicy - na odmianę urządziłam kawałeczek trawnika. Więc bilans na zero.
Nie powiem, że mój kręgosłup nie protestuje (wory z ziemią ) , a jeszcze gorzej chyba nerw kulszowy, bo mżawka wciskała się pod nieprzemakalną niby kurtkę.

A jak już prawie kończyłam, wyszło prześliczne słoneczko i niebo kompletnie oczyściło się z chmur.

Spokojnego wieczoru!

A u mnie, choć to niedaleko od Piotra, - gwałtownie. Nawet z gradem. Groch z nieba leciał prosto na moje pomidory, ogórki i świeżo posadzone rozsady kwiatów, ale poza dwiema dziurkami - nic więcej nie zrobił.

A co to za śliczny krzew okryty białym kwieciem?

To bylina. Rutewka. Rośnie błyskawicznie a po przekwitnięciu również zdobi. Kwiaty ma blade - brudnoróżowe. Lubi cień, u mnie ma trochę słońca, bez wpływu na jej urodę.

Kwiaty z bliska



W całej okazałości - ma ok. 100cm



Mam jeszcze jedną, rośnie obok i jest trochę późniejsza. Teraz wygląda tak:

Cosik popadało, przy tych temperaturach na trzy dni może starczy, bo gdyby było ciepło, to po jednym dniu sucho. Siedzę przy biurku w dwóch bluzach i grubych skarpetach, a nos mam zimny. Tylko bób, groch i kapusta się cieszą z takiej aury, ciepłoluby u mnie w doniczkach albo raczej doniczuszkach, biorąc pod uwagę ich wielkość. Przygwoździła mnie robota zawodowa

Ciepła noc,

Na liczniku +14°C, zachmurzenie całkowite, w ciągu dnia prognozują dość istotne przejaśnienia .


Legnica, 26.05.2022r





Miłego matkowania

Mirku, w imieniu matek dziękuję.
Teraz 9 stopni, niebo zachmurzone z przebłyskami niebieskiego. Powiewów brak.

Dzień dobry!

Wczoraj wieczorem i w nocy padało.
Fajnie mokro, nawet kałuże są.

W nocy +10, a teraz nie ma chmur, ale wieje wiatr.

Wszystkim MAMOM, MAMUSIOM i MATKOM serdeczne życzenia z okazji dzisiejszego święta.

Wszystkim Mamom najserdeczniejsze życzenia


Poranek słoneczny, chociaż pojawia się coraz więcej chmur. Podobno dzisiaj bez deszczu. Może po pracy trochę podziałkuję.
Wczoraj w ogrodniczym zobaczylam małą sadzonkę(mniejszą nawet od moich) bakłażana za 8 zł (mąż w Gdańsku widział po 12), pokochałam ten mój ogródek jeszcze bardziej i już nie narzekam na moje rozsady
Od jutra zaczyna się deszczowy tydzień.
Udanego, spokojnego czwartku

Po słonecznym poranku znowu się chmurzy.
O 6.30 zaokienny termometr wskazywał 15 stopni, a jeszcze nie dosięgło go słońce, więc mniej więcej obiektywnie. Dość mokro, cóż, tylko po wierzchu, sadząc wczoraj większe rośliny grzebałam w prawie pustynnym podłożu.
Zapach na czwartek - pierwszy kwiat Lady of Shalot w wesołym słonku.