Forum Ogrodnicze Oaza

VIUS254-czy to nie jest początek brunatnej plamistosci?

Dobra teraz ja wrzucę co znalazłam dziś na jednym krzaku . Cały krzak w sumie taki Wilno rosnący formę liście wyglądają normalnie. To są 3 z samego dolu
To jest na jednym krzaku gdzie nie obrywalam jeszcze liści z dołu. 3 tygodnie temu jakoś robiłam oprysk na mszycę bo było full. Plamy są tylko od spodu liścia .











To jest malachitowa szkatułka tak wygląda reszta krzaka. Był trochę zagłuszony przez sałatę .

Czy Amistar 250sc nadaje się na szarą pleśń w tunelu? W opisie jest,że w gruncie. Dzisiaj jak wróciłem po pracy to już miałem sporo chorych szypułek i niektóre spadły z krzaka, a w sklepie nic innego nie było.

Amistar można stosować w tunelu.

koma wrote: Wielkie dzięki koma.

@lulu
a nie jest to septorioza ? trochę nie wyraźnie zdjęcia plam, nie widać czy jest obwódka, starsze plamy dostają białej plamki bodajże na środku. Plamy występują widać tez na nerwach

del wrote: pomodoro wrote:
Na 2 krzakach opryskałem po 2 pędy kombinacją Revus+mocznik+kwas salicylowy. Reszta dostała standard.

Grzebula
Może to być bakteryjną cętkowatosc? :

Opryskałem w tunelu Amistarem (tylko to mieli w sklepie) od szarej pleśni bo weszła na szypułki. Jeśli się nie zatrzyma to jakim środkiem powtórzyć?

węglan potasu - poszukaj na YT film - kanał ogrodnik news TV (nie pamiętam w tej chwili ile tego zastosować a nie mam notatek przy sobie)

Lulu wrote:
Chodziło mi o to, że według różnych źródeł zaraza ziemniaka roznosi się na odległość nawet 100km. Więc czy ziemniaki są w odległości trzech metrów czy trzech kilometrów, nie ma większego znaczenia. Moim zdaniem kluczowe znaczenie ma pogoda. Temperatura oraz opady/wilgotność powietrza. Bo są takie tereny, na przykład moja działeczka, położone blisko jeziora w osłonięciu drzew i budynków, gdzie nawet jak nie pada to i tak wytrąca się sporo rosy z mgły a wilgotność powietrza jest większa niż wskazuje prognoza icm-u.

Ja mam bardzo blisko lasu i zawsze u mnie najdłużej rostapia się śnieg , jeśli można to z tym połączyć . Tak więc mam zwiększoną wilgotność powietrza .

Pomidory w gruncie. Do tej pory wszystko było OK.
Niestety podczas oprysku IF zauważyłem poważne zmiany na jednym krzaku.




Co ciekawe z dolnymi liśćmi do tej pory nic się nie dzieje, żadnych niepokojących oznak.
Problemy się zaczynają powyżej pierwszego grona kwiatowego.






Najgorzej jest z wierzchołkiem bo liście są blade i suche, nie wiem czy po prostu nie zamierają, usychają.


To wszystko dotyczy tylko jednego krzaka, odmiana Barskije.
50 cm obok niego rośnie taki drugi i temu nic nie jest. 80 pomidorów rosnących obok prawie 40 odmian tak samo czystych.
Myślałem że może akurat ten zaatakowało jakieś robactwo ale po dokładnych oględzinach znalazłem tylko prawdopodobnie jedną mszycę na łodydze.

Musiałem edytować przy dodawaniu zdjęć i fota wierzchołka jest oczywiście na 1 zdjęciu.


Co to jest i czym to potraktować ?

To wygląda na zatkanie wiązek przewodzących, ale pewności nie mam.

Ja nie muszę regulować gron , ktoś za mnie to robi





Coś mogę z tym fantem zrobić oprócz zrywania owoców ? Może HT?
Już wiem skąd miałem dziurki w liściu tego pomidora...

Babcia Ala wrote: Masz na myśli fuzariozę ?

Nie wiem czy to fuzarioza, ale wygląda jakby wiązki nie przenosiły wody.

Niestety, aby się o tym przekonać trzeba roślinę zlikwidować. Wykopać i przeciąć łodygę wzdłuż na pół w częsci tuż nad ziemią.

Można porównać sobie objawy z opisem w tej publikacji www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&...8nNQjxW&opi=89978449