Forum Ogrodnicze Oaza

Ala,Jagodka zapytałam sprzedającego o ten obornik. Podobno kiedyś to inaczej wystawiali i nie wszystkie parametry mogą zmienić na all... kazał się sugerować wagą. Czyli przedmiotem aukcji było jakieś 24-25 kg kurzej "koopy".

Szkoda, że mieszkasz tak daleko. Ja mam od znajomego właściciela fermy kurzeniec w cenie 15 zł za worek 120 litrów.

Mieciu już pisałam, że Ci zazdroszczę tej znajomości

Paula Pola wszędzie w okolicy są fermy kurze tylko sęk w tym czy ktoś sprzeda Ci kurzeniec jak Cię nie zna. Oni chyba mają obowiązek to oddawać do "utylizacji" czyli do przetwórstwa na kurzeniec do worków. Dawniej koło nas po polach wywozili taki kurzeniec i roztrzepywali na polach pod ziemniaki, zwłaszcza te na sprzedaż. Okien przez długi czas nie otworzył aż to przyorali. Ale już jakieś kilka lat tak się nie dzieje, nie czuć -czyli nie wywożą

Pytanie jak dużo antybiotyków i hormonów wzrostu jest w kurzeńcu z ferm. Do warzyw bym z wielkich ferm nie używał.

Co innego nawóz koński. Coraz więcej jest w okolicy stajni, czasem nawet ludzie stawiają stajenki na parę koni. Owszem, koniom też czasem podaje się antybiotyki, ale w celach leczniczych, a nie w celu zabezpieczenia hodowli. No chyba, że jest to stajnia koni hodowanych na mięso, ale to akurat łatwo rozróżnić...

Z ciekawości... co tym warzywom wg Ciebie miałoby się stać?

Takiego prosto spod zwierzęcia się nie daje na grządki, musi być przeleżakowany, przegnity. Czyli prędzej na drugi rok. Do tego taki świeży ma za dużo azotu.
Najlepiej bydlęcy pod warzywa jest dawać ale też przeleżakowany, nie świeży.

Witajcie.
Mam pytanie dość nietypowe.
Nie znalazłem takiego wątku na forum.
Sąsiad obdarował mnie workiem nawozu gołębiego.
Czy można stosować go pod pomidory czy na kompost z nim ???
Dodam że nie sadziłem jeszcze pomidorów ze względu na niskie temperatury i wysoki stan wód (przy)powierzchniowych

Tak jadłbym i jeszcze zachęcał dzieci.

Kurczaki po tych kuracjach przeżyły... urosły zdrowe... ludzie, którzy je potem zjedli też przeżyli.
Więc miałbym się martwić pozostałościami jakiegoś antybiotyku o ile taki był? W kurzej kupie? Przefermentowanej, rozcieńczonej i podanej pod rośliny, które musiałyby to pobrać i spowodować jakieś następstwa?
Nie dajmy się zwariować.
Antybiotyki mają swoją karencyjność... podobnie jak środki ochrony którymi pryskasz swoje warzywa.
Skoro nie ma ich w mięsie na sklepowej półce, to tym bardziej po roku w kurzym goowienku.
Ale każdy kieruje się swoimi przekonaniami.

A czy antybiotyków nie ma w mięsie na sklepowej półce to już nie byłabym taka pewna... Sami nie wiemy z czego tyjemy

Chyba zaśmiecamy wątek, więc kończąc tylko odpowiem, że też nie wiem dlaczego tyję skoro jem jak wróbelek?

Czym zakwaszacie wody ze studni do podlewania pomidorów? Na całego mauzera dałem 120gr kwasku cytrynowego ale po kilku dniach woda się odkawasiła. Kwas azotowy jest ciężko kupić nie posiadać Nipu.

Pogoda trochę się poprawiła i wczoraj zaczęłam sadzić pomidory w gruncie. Pierwsze poszły cztery duże z donic. Odmiany to Karapuz i Bolszaja Mamoczka.



Reszta czeka na dziś.

Marlenka,
widać, że niedługo już z gruntu będziesz zbierać
U mnie prognozy też optymistyczne, więc dzisiaj zaczynam wysadzać do gruntu dwarfy - po nich pójdzie papryka i bakłażany.

Marzenko co tu dodać,pierwsza liga .

Chajtarma wrote:
Różne rzeczy można z tego zrobić. Można delikatnie rozsypać jak jest suchy i przemieszać z górną warstwą gleby. Można zrobić gnojówkę - jedna część nawozu i cztery części wody. Zostawić na 2-4 tygodnie i podlewać rozcienczoną gnojówką przynajmniej w stosunku 1:4 (cztery części wody).
Dotyczy to różnych nawozów naturalnych. Taką gnojówkę można robić z g… krowiego, końskiego, króliczego itd.

A odnośnie nawozów odzwierzęcych… chemia stosowana w utrzymaniu zwierząt roślinom raczej nie zaszkodzi. Jest tylko jedno „ale” - my to potem z tymi warzywami zjadamy. Każdemu kto ma taką możliwość polecam hodowle kilku kurek albo kilkunastu przepiórek. Te ostatnie są bardzo proste i niekłopotliwe w obsłudze.

Uprawa zintegrowana. Pod stołem przepiórki produkują g…, mięso i jajka a także trochę grzeją. Na stole sadzonki.

Czy sadzonki wierzchołkowe hartujecie? Czytam, że można je wysadzić bezpośrednio do gruntu, pytanie czy dają radę na ostrym słonku bez hartowania bo sadzonka nie podołała, więc nie chciałabym zmarnować tego co zostało
Anka