Forum Ogrodnicze Oaza

Tydzień temu posadziłem, na próbę, nasionka pomidora czarnego, byłem ciekaw co z tego wyrośnie no i są pierwsze efekty, jak na zdjęciu, tylko jest dla mnie zagadką co z wyglądem sadzonek są bardzo cienkie, stoją przy kaloryferze przy oknie, jak to naprawić, w zeszłym roku Babcia Ala radziła żeby wsadzić do gruntu po liścienie i faktycznie wyrosły prawie jak małe drzewka, a co dzisiaj - zostaje doniczka?

Ja dziś zabrałam ze szklarni dwie samosiejki. Ciekawe który pomidor będzie rósł. Łodyżki były ciemne i możliwe że to Black ball.
Właśnie przekopalam obornik ze
Słomą w szklarni-lepiej prędzej niż później. Przekopalam też rozdrobnione skorupki z jajek ..Zima za oknem -3 a w szklarni pięknie +7.

To przedostatnie


A te ostatnie


Ten krzaczek to dwarf shadow boxing gratis alez ubiegłorocznego targu tak ładny że trafił z gruntu do doniczki i jeszcze daje oznaki życia. I tak się trudno rozstać...


Już nie długo za 4 miesiące znowu siejemy.

pawlisko Jak wykształcą pierwszy liść właściwy, zasadź go głębiej po liścienie, może być w tej samej doniczce. Jak trochę zmężnieje, pilnuj by raczej nie miał zbyt ciepło. Im cieplej, a mało światła, tym rośliny bardziej się wyciągają, to jest zależność powiedzmy liniowa

W nocy padły pomidory pod szopką, a ja głupia choć już patrzeć na pomidory nie mogę, wczoraj nacięłam wilków do ukorzeniania ,
4 odmiany: Sungold F1, Cherrola F1, Brown Berry, Megagron. To jest nieuleczalne.

Alu, Sungold F1 podobno w następnych pokoleniach nie powtarza cech więc zrobiłaś super. Najwyżej z tego wilka będziesz robiła kolejne sadzonki aż do marca i ciągle będzie F1. No i ile zabawy przed Tobą .
A ja żałuję teraz, że wszystko wyrzuciłam, nawet małe samosiejki z doniczek z kwiatkami. Może coś urośnie np. w donicy z palmami bo stały blisko pomidorów to może jakieś nasionko wpadło ?

Mam takie "dziwne" pytanie, mianowicie: czy pomidor po wytworzeniu 1-2 gron, może zostać ogłowiony? Czy owoce normalnie dojrzeją na krzaczku?
Skąd taki pomysł? Nie chciałabym żeby w pewnym miejscu na ogrodzie pomidory odmian wysokich miały więcej niż 0,8-1m.

Możesz ogłowić ale pamiętaj o zostawieniu liści powyżej, owoce muszą coś jeść , szczegółów nie podpowiem, chyba to były że trzy liście powyżej ale musisz poszukać dokładniejszej informacji, i może warto w takim układzie zostawić jakiegoś wilka, zaowocuje później a można go przypilnować z wysokością, może ktoś tak uprawiał i wie więcej

Lu_cyna oczywiście, że ogłowione pomidory będą dojrzewały. W ubiegłym i w tym roku miałam drugie pokolenia krzyżówek Faworyta i ogławiałam je nad drugim gronem zostawiając 3-4 liście. Oczywiście nowe grona z pąkami i wilki wyrastały ale je usuwałam aby roślina nie była za bardzo obciążona ale jak Twoje krzaki będą wysadzana w normalnym terminie to możesz zostawić i trzy grona albo puścić na dwa pędy. Można też wcześniej wysiać nasionka i ukorzenić ścięte sadzonki to wtedy będą owocowały od samego dołu. Inną opcją jest wysianie odmian samokończących, których na PT jest dużo i są to odmiany przepyszne

bietkae chciałam wysiać odmianę Aussie bo pomidory są pyszne, ale nie moge sobie pozwolić na dużo krzaków ponieważ rosną ogromne i zajmują dużo miejsca, więc pomyslałam sobie, że poprowadzę je na 1 pęd i maximum 2 grona.

Z odmian niskich znam The Thong, polecała go kiedyś Adasiowa i rzeczywiście - w smaku jest genialny i to jeden z moich ulubionych pomidorów który sadzę rokrocznie. Niestety kolejny rok z rzędu łapie zaraze ziemniaczaną jako pierwszy (i często jako jedyny) w ogrodzie. Zastanawiam się jeszcze nad Uluru Ochre, ale już nie chcę pytać o opinię o nim bo to nie wątek o dwarfach

Aussie jest super pyszny ale mało wydajny szczególnie na 1 pęd, średnio późny. Pisząc o samokończących polecałabym coś np. z tych ( uprawiałam wszystkie ): Alsu, Berdskij Krupnyj, Wielmoża, Rozowyje Szeczki, Serdce Bujwoła, Sybirskij Kozyr, Tasmanian Chocolate, Toustuszka, Tjażełowies Sybirii, Fatima i jest jeszcze wiele innych. Wszystkie do 1 m, wczesne lub średnio wczesne, poczytaj o w/w wymienionych może coś Ci się spodoba

Przyznam szczerze, że nie znam żadnych z tych odmian, już się biorę za czytanie

Dzisiaj zjedliśmy ostatnie dwa pomidory. Nie powiem, że były wyjątkowo dobre , ale do sałatki się nadawały.


Czas wysiać Jole do uprawy parapetowej

Moje ostatnie. Pójdą na zupę i sos. To i tak miałam najdłużej.

U mnie Wilmoża schowany do domu - rósł w donicy i nawet przeżył mniejsze przymrozki - nie do zdarcia. Od czerwca owocował. Krzak to taka bida - jakby mniał zemdleć, a pomidory bardzo smaczne - sercowate

Dwa kolejne to niziutkie pomidory, bardzo podobne: Drova i Aurija dwarf - Drova znacznie odporniejszy na SZW, bardzo plenne. W smaku na kanapkach też dobre o dziwo. Część poszła do słoików w sosie pomidorowym.






Za to hitem stał się San Marzano sel. Redorta - jak to określili znajomi i rodzina - duże sople. Krzaki wysokie, wyglądały na przesuszone, dość późno zaczęły wiązać owoce. ale byłam w szoku ile ich jest z kilku krzaków. Na kanapkach bardzo smaczne - słodkie, mało nasion i galaretki. Na przetwory już mi ich nei zostało, tylko tyle co posuszyłam. Co ciekawe zerwane zielone przed chłodami dojrzewały bardzo równo. Kwitły i wiązały owoce do samych przymrozków. Po innych San Marzano to był strzał w dziesiątkę (zwykłe San Marzano to było jedno wielkie rozczarowanie).

W tym roku miałąm tylko w gruncie pomidory, bo w zeszłym w folii była BPL. Ale nowe tunele już kupione na przyszły rok, więc może coś dłużej będą pomidory, bo obecnie to mam kilka sztuk już tylko

Ja bym San Marzano Redorte nazwał wielkimi soplami .

Zawiązał u mnie trzy piętra, prowadziłem na dwa pędy.
Niestety nie pobrałem nasion więc nie sprawdzę jak się zachowuje w pokoleniu F2, ale pomidor na sosy świetny

U mnie rósł na takiej "patelni" i przez to jeszcze nabrał słodyczy, bo lato było bardzo dobre dla pomidorów. Też nasion nie pobierałam, bo mam sporo jeszcze oryginalnych nasion, a pewnie i dokupię paczuszkę jak będę inne kupować z Franchi. Sadzonki dostał szwagier - pożarli je na kanapkach, kuzynka dostała owoce i już mam zamówienie na sadzonki wiosną U nas na kanapkach był i reszta suszona.

Ja mam jeszcze takie, większość to sakiewki FAVy. Późno je wysadziłam, bo się wahałam, gdyż wszystkie do tej pory uprawiane odmiany sakiewek u mnie gniją od środka, z zewnątrz nic nie wygląda podejrzanie, a w środku czarne, nie 100% owoców, ale dużo i to mnie do nich zniechęciło. Dziś też byłam w budynku gospodarczym i tam mam jeszcze trochę zielonych pomidorów innych odmian, a część się już przebarwia. Bardzo dobrze mi się kiedyś przechowywała i dochodziła Zyska, ona ma owoc podobny do San Marzano, jeszcze w grudniu mieliśmy pomidory, ale nikt ich nie chciał już jeść. Niestety nie mam jej nasion, bo coś "pokiełbasiłam" przy ich pobieraniu i w następnym roku wyrosły pomidory niepodobne do żadnej uprawianej przeze mnie odmiany, cechą wspólną było tylko to, że były samokończące.

W sklepie dziś widziałam nasiona pomidora S. Marzano 3.
Filmik na yt pokazuje tego pomidora raczej dużo mniejszego niż prezentowany przez Rolnik90.
Czyli to są różne odmiany czy zależy to od producenta?
Ma ktoś porównanie?