Forum Ogrodnicze Oaza

Wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka dla mamusi i córusi

Wszystkiego naj naj dla ogrodniczek

Wszystkiego najlepszego dla mamusi i córeczki

Gratulacje dla obu Pań ! A po spacerku w ogrodzie, koniecznie z córeczką na grzybki do lasu

Dużo zdrówka

Jaedda, niech dzidziuś rośnie zdrowo ku radości wszystkich, w przyszłym roku może już będzie smakować pomidorów jesienią

Kiedy ogławiacie czubki pomidorów w tunelu?

Jaedda gratulacje dla Ciebie i Córki.



Schłodziło się, wczoraj przechodziły przelotne opady. Dziś od rana słonecznie, w dzień ma być do 20 stopni. Dopiero od soboty temperatury ok. 25 stopni.

Przyczepiłam się do koktajlówki yellow pear i od pięciu lat uprawiam tego pomidora. Odpowiada mi jego kolor, wygląd i wielkość. Zawsze puszczałam go na żywioł, owoców było co niemiara i wielki bałagan na grządce. W tym roku postanowiłam go prowadzić bez wilków i tak zrobiłam do drugiego grona. Owoce piękne, uporządkowane na gałązce i dużo większe, ale jest ich dużo mniej. Wolę jednak drobniejsze, bo bardziej przydatne w kuchni do różnych celów. Zatem od drugiego grona zostały wszystkie wilki, już mają owoce i są takie jak lubię. Doświadczenie zdobyte, - ten pomidor u mnie zawsze na żywioł.

U mnie w gruncie jako jeden z pierwszych łapał ZZ i nic nie pomagało, zrezygnowałam z niego i nadal jestem na etapie poszukiwania odpowiadającej mi koktajlówki z owocami yellow

Pierwszy,od dłuższego czasu,dzień bez deszczu.Przed ulewani oderwałam sporo lisci,żeby w pogodne dni/ciągle ich brak/ jak najwięcej promieni słońca dotarło do owoców. Lekko zaczerwienione pomidory zrywam i układam ma półkach w szklarni.





O pomidory w szklarni jestem spokojna.Martwie się o rosnące w gruncie.Ciagle ulewy,zinme noce i duża wilgotność. Na dzień dzisiejszy jest ok.

Jan4 wrote: Ponawiam pytanie.

U mnie w tym roku z pomidorami słabo, krzaki zdrowe, ale... Dużo krzaków prawie pustych, pogoda zrobiła swoje... Wpierw zimnow czerwcu, aż do połowy, potem upały, a od połowy lipca do upałów dołaczyły noce rzędu 6 stopni... Teraz deszcze. Zastanawiam się czy oberwanie większej ilości liści by nie pomogło jeszcze w tym, by więcej kwiatków się pojawiło, u mnei często przymrozki dopiero październik/listopad... Dawno nei było tak źle w sezonie Aż sie odechciewa...

Jan4 wrote:
Andrzej nie u wszystkich są jednakowe warunki pogodowe -jedni uprawy likwidują w pazdzierniku,a inni cieszą się pomidorami nawet w końcu listopada.Prawidlowo powinno się oglawiac pomidory 7 tygodni przed planowanym zakończeniu uprawy.

Jan4 wrote:
Ja wielkoowocowa już ogłowiłam. Słabo dojrzewają, większość prowadzona na dwa pędy i jest sporo owoców, więc zależy mi, aby skupiły całą energię się na tych, co już są. Drobno owocowe niech sobie rosną. Szybko zawiązują i ładnie dojrzewają.

A koktajlowe kiedykolwiek oglawiacie jak Black Cherry, cytrynek?

Ja raczej nie, chyba że już nie mam gdzie dalej podwiazywać.

Obiecałem tu zdjęcie grona pomidora Perła Małopolski. Oto ono. W tym roku mam 2 krzaki dla odnowienia nasion.