Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie w gruncie dopiero zaczęły dojrzewać i niestety już zaczyna się ZZ.
Zebrałem dojrzałe żeby wieczorem zrobić oprysk.



Za dużo jeszcze nie pojadłem ale jeśli chodzi o urodzaj to mam kilku faworytów

Fav8


OranZewoje Sierdce


Syberyjskij Gigant



Ovis Romania Giant


Voinice de Dobrotu


Winnyj Bołgarskij Welikan


Sakiewka Komy


A to chyba w tym sezonie będzie mój rekordzista, 1,2 kg

Tak sie zastanawiam czy przed urlopem zerwac zielone pomidory i zostawic w domu czy tez zostawic na krzakach? Nie będzie mnie ok 2 tygodni, ogród zostawiony sam sobie
Anka

Ja bym zostawił. Ważniejsze dla mnie by było, psiknąć prewencyjnie.

Zerwałem już dwa owoce z malachitowej szkatułki , wiszą na pierwszym jeszcze dwa , na drugim gronie zawiązały się dobrze jak widać na zdjęciu poniżej, A na trzecim mam dwa duże owoce, a reszta stoi w miejscu , czy to normalne ? Może te dwa z pierwszego grona jeszcze opóźniają ?

To normalne, jak kobieta ma trojaczki jak moja sąsiadka lub pięcioraczki, tu nie mam przykładu wokół, a piersi tylko dwie, to ktoś zawsze jest głodny

Haaa dobrze że akurat nic nie piłam bo papiury i klawiatura byłaby zalane

Jeżeli balkon może być osłoną a może ,
to za rok na wiosnę będzie plantacja na balkonie .
Na wsi ful roboty ,drżenie ,zachoruje nie zachoruje ,
opryski ,ślimory ,wiatr i inne .
Balkon ?hm trochę mniej słońca bo od jego wschodu
do 13 .
Czy dojrzeją te z tego zdjęcia ?
Jeśli tak ,to tę robotę na wsi przenoszę tylko do
skrzyń ,koniec z gruntem i reszta większa w mieście.
Czysto ,zdrowo i przyjemnie, ani jednego oprysku
do dzisiaj nie zrobiłam .A i ruch samochodów nie za wielki ,
osiedle prawie jak na wsi .

Tylko co na to mąż bidny ,jak z balkonu zabrałam w donicach
na wieś by szybciej tam dojrzewały ,a aktualnie
są równe temu na balkonie .
Natomiast więcej Jolek na bank

Tylko jakie zrobić w górze balkonu konstrukcje ,by były
wyżej nie na podłodze ?
Wiem ,że wiecie stąd to pytanie .

Ja miałem donice przez pewien czas pod balkonem chronione od deszczu i też mi złapało ZZ, może wpływ miał na to oprysk np. siarczanem magnezu i liście dostały wilgoci przez co zz się uaktywniła ? Albo wpływ miała na to poranna gutacja , która zwilża liście rano od nadmiernego podlewania. Raczej zrezygnuje z odmian wysokich w donicach , a zostanę przy karłowych lub samokończących do 150 cm.

Nadmierne podlewanie mogło być jedną z przyczyn zapewne .
Na balkonie ziemia jest sztywna od niepodlewania często gęsto.
Przyjeżdżamy a liście wszystkie opadły ,ale po podaniu wracają super do życia .
Ten też ze zdjęcia bywał często niepodlewany.
Pamiętam słowa z tego forum (to chyba była autorka ) hm ,że pomidora
nie zabijesz ,ale możesz utopić .
Moja przyjaciółka sadzi 20 parę km od miasta
na wsi ,podlewa przy wysadzaniu rozsad a potem bywa
że nie ma jej tam 2 tygodnie i tak często przez całe lato i
ma zbiory .Inna sprawa ,że pod koniec zbiorów chorują
już .Ale spore ilości zbiera zanim zachorują,oczywiście jak nie leje jak w tym
roku .

Moje pod chmurką ,nie było gdzie już upchnąć w foli...całe 10szt.chyba im lepiej niż w foli

Kilka pomidorów dziś zerwałam


Mało słońca, prawie nic. Słabo dojrzewają


Rosamunda z wydłubanych nasion z pomidorka kupionego w netto. To są dwa grona.

Pierwsze większe zbiory w tym roku. Jeszcze nie wszystkie odmiany zrywane, zbiory późniejsze niż zwykle oby tylko nie wpadła królowa zz.

Moje krzaki pomidorów w gruncie też ładniejsze, niż w tunelu, ale z tunelu zrywam już od jakiegoś czasu, a z gruntu pojedyncze sztuki. Mam w tym roku kilka ulubieńców, to jeden z nich:

Malinowy Słoń - w gruncie obficiej i owoce nieco mniejsze od tunelowego, gdzie są po trzy bardzo duże owoce w gronie

Mój największy zbiór


Czekam z utęsknieniem na to słońce . Krzaki wyglądają jak w październiku a nie pełne zieleni jak powinny jeszcze być w sierpniu. Sezon dla mnie bardzo ciężki.
Dopiero zaczynają się rumienić.

Moja Jola została odzyskana z zabiedzonej sadzonki samosiejki.W miejscu w namiocie gdzie stała w doniczce wyrósł nowy pomidorek.Po sprawdzeniu ubiegłorocznej obsady zorientowałem się ,że to właśnie Jolka.Teraz rośnie w gruncie.Mam zamiar zrobić sadzonkę z gałązki-wilka i utrzymać ją w donicy w okresie zimowym.

Ogłowiłem czubki pomidorów w tunelu.

Jesteście mistrzami i tak
Wróciłam skądś ,gdzie x rodzin znajomych wyciąga całe
zgniłe zakażone ZZ i nie wiadomo czym krzaki .
O zbiorach nawet nie marzą ,by móc spróbować .
Tak to jest jak nie chcieli słuchać rad

Józku pokaż na zdjęciu konkretnie jak zrobić taką sadzonkę ?w którym miejscu i jak
pobrać ?i co dalej ?od A-Z
Ciemna jestem w tym temacie