Forum Ogrodnicze Oaza

Zgadzam się z Alą. Ja na wątku chorobowym wstawiłam sąsiadki krzaki do oceny. Okazało się właśnie że wcześniej pryskala właśnie sodą. Nic nie postępowało i były właśnie takie czarne kropki na łodygach i liściach. Może to jednak po oprysku u ciebie też jagódka.

Sprawdzę po powrocie bo rano byłam złej myśli

Tajga dzika wrote: Miałem go w zeszłym roku. Kojarzę tylko, że był wysoki i miał ziemniaczane liście. Mam też przekrój owocu, ale szczegółów nie pamiętam.

Marlena tak ten Aunt Ginny's Purple ma ziemniaczane liście.

Byłam u moich pomidorów całe 45 minut, bo zaczęło padać i grzmieć Nawet nie zdążyłam obrać wszystkich owoców Napiszę tak, są zasuszone plamy na liściach po ZZ - czyli Cabrio Duo działało przez te 5 dni, ale gdyby nie Protector, po pierwszej ulewie CD spłynęłoby z liści, więc to zasługa obu środków. Natomiast większość śpiących zawiązków sczerniała, raczej nic z nich nie będzie. Jakoś mnie to nie martwi, bo pomidorów mam pod dostatkiem i jakiś przecier od zeszłego roku też jeszcze, piszę informacyjnie.

Edit: Jagódka, czarne plamy na liściach i pędach mogą być po zastosowaniu sody - efekt działania sody - martwy grzyb.

Dziękuję Wam wszystkim za rady to jednak chyba plamy po zastosowaniu środka. Trochę przypaliło też pewnie listki. Mam zdjęcia:

Jakoś miesiąc temu za radą pomodoro (29.07) opryskałam młode sadzonki z wilków środkiem Revus + DMSO. Cały czas rosną pod szerokim balkonem i niczym więcej nie pryskane. Wyglądają tak:

Podaj proporcje jakimi pryskałaś - też w przyszłym sezonie chcę tą kombinację używać.

Revus 2 ml/l + DMSO 5 ml/l wody.
Miałam młode sadzonki to zrobiłam eksperyment.


Poprawiam żeby ktoś źle nie zrozumiał:
(Revus 2 ml + DMSO 5 ml)/ 1 litr wody

Coś jest w tym na rzeczy. Postaram się jutro zrobić zdjęcie moich pomidorów karłowych Andrus uprawianych w doniczkach w dużym zagęszczeniu pod gołym niebem. Zebrałem już sporo owoców z nich i żaden nie miał śladów ZZ. Na krzakach też nie widać zarazy.

Jagódka, zostawiłabym w folii krzaki, zlikwidować zawsze zdążysz, a jaka będzie pogoda nie wie nikt, po co za jakiś czas żałować.

Alu zostawiam wszystko. Od rana nic się nie pogorszyło i wygląda to na poparzenie tym węglanem.

U mnie ZZ jak na lekarstwo, dwa pomidorki z plamami jakieś 3 tygodnie temu i łodygówka na kilku pędach ale zasuszona po Cabrio Duo więc nawet nie usunąłem bo pęd powyżej rósł zdrowo. We znaki dała się alternarioza, która skasowała połowę liści na niektórych odmianach. Ziemniaki rosnące razem z pomidorami nawet nie złapały alternariozy, nie mówiąc już o królowej.

Chciałbym jeszcze raz zarekomendować pomidora Ovi’s Romanian Giant . Już zebrałem z niego prawie 7kg owoców, a jeszcze trochę zostało. Żadnych staśmionych, suwaków (chociaż tu może być pomyłka, bo zrywałem pierwsze kwiaty we wszystkich pomidorach, bez względu na to czy były , czy nie były podejrzane). Owoce naprawdę smaczne. Wielkość - od 200g do 700g. Pomimo takich rozmiarów, owoce dobrze się przechowują , bo jakby miały gen twardości. Żadnych chorób, niedoborów, wiąże bez zastrzeżeń na wszystkich gronach. Prowadziłem na dwa pędy. Ogłowiłem go na wysokości 1,8m. Jednym słowem - zostaje!

Jacku jak u ciebie zostaje to już na mojej liście pewnie będzie . Z tego co pamiętam preferujesz słodkie pomidory więc i ja będę próbować jak mi się oczywiście uda zdobyć a ty jak wyślesz na targ .już mam chyba z 14 odmian twoich piękności zapisanych

Też dopisałem do "chciejstw"

Ja go też mam w planach od paru tyg ???? coś czuję że mie każdy z nas się na niego załapie.

Jacku zbieraj zbieraj nasionka bo kolejka chętnych dłuuuuga