Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie niewidziane od dawna pełne słońce. Temperatura na termometrze od południa plusowa. Słoneczko grzeje, bo z z balkonu powyżej kapie woda. Od północy jest minus 6 stopni i to pewnie jest właściwa temperatura.

U mnie jest przepięknie. Zaczekałam dzisiaj ze spacerem na słońce i warto było. Śnieg wokoło, - teraz jest minus siedem, ale w nocy było chyba ze dwa razy tyle, bo temperatura w ogrodzie zimowym spadła do zera. Pewnie nie przeszkadza to zbytnio oleandrom, których nic a nic nie podlewam, bo mają czerpać z wilgotnego powietrza, a nawet je osuszać. Tak samo pozostałe rośliny. Świetnie radzi sobie szałwia, przycięta silnie, zaczyna wypuszczać nowe przyrosty. Zabrałam tylko kaktusy, bo im wilgoć i takie spadki mogą zaszkodzić.

Witam. To pierwszy taki piękny dzień w tym roku na Roztoczu . W tej chwili -9, lekki wiaterek. Słońce odbija się w śniegu, jasność i biel aż bije po oczach, jest cudnie, powietrze krystaliczne, jak żyletka. Z rana odśnieżanie, dosypywanie na roślinki, które mogą przemarznąć, w nocy ma być -17. Samochody pozamarzały



Ciepłego popołudnia

U mnie dziś słonka nie było, teraz się wypogodziło, gdy słonko poszło już spać Niemiec zapowiada -18^oC. Jak na taką temperaturę, to śniegu za mało, zapomniałam o rozmarynie, muszę iść go schować.

U mnie słoneczko świeciło i to nawet długo Było bardzo ładnie, aż chciało się pracować, więc sporo w domu zrobiłam. Słońce o tej porze, to dla mnie takie koło zamachowe


Teraz jest -9.
Spokojnego wieczoru

U mnie rano było -14, odczuwalna była ok. -20. Teraz jest już -13, ale jutro w dzień ma się podnieść do -5.

renmanka wrote: Mam zimny kurnik. Poniżej -8 smaruję kogutom i niektórym kurom grzebienie i dzwonki wazeliną, aby nie odmarzły. To zdaje egzamin.

koma wrote: Marysiu, tylko uważaj przy dolewaniu ciepłej, aby nie parowała. Tzn. aby nie była za ciepła. Para wodna osiada pijącym kurom i kogutom na grzebieniach i dzwonkach i potrafi je odmrozić. Tak sobie na początku mojej "kurzej przygody" załatwiłam koguta.


W nocy spadło tak do 2 cm śniegu, ale mróz chwycił. W dzień w słońcu był -10, teraz jest -14.

Wczoraj Krówek twardo wyszedł na zewnątrz, ale szybciutko się dobijał do okna:


Sikorki doceniły karmnik na szybie:


A banda ciepłe łóżeczko:


Spokojnej nocy, oby prognozy się sprawdziły, że to ma być najzimniejsza noc. A potem będzie cieplej.

U mnie jest właśnie -18 st C. Dziś pogoda była przepiękna. Wymarzona zima. Słoneczko, niebo bez chmurki. W dzień było jakiś -10-11 st.C, bez wiatru. Śnieg wszędzie. Piękne zimowe widoki. Tylko ślisko, bo kilka dni temu rozmarzło i znów zamarzło.

-16,5^oC w tej chwili.
Zmieniłam awatar, bo poprzedni jest zupełnie nieaktualny (Babcia a Ty masz białe włosy jak mówi wnuk, kiedyś blond), a nowego nie mam, bo w tym wieku nie lubię się już fotografować

U mnie -19 stopni... A do pracy trzeba się zbierać...

U mnie nędzne -9'C, ale wystarczyło, żeby uwalić aku w samochodzie.

O 5-tej rano -20.Obecnie -19.

Wczoraj niestety musiałam do pracy pojechać pekaesem

Dzisiaj na termometrze 17°,a dzień zapowiada się pięknie. Bezchmurne niebo, słońce. Szkoda, że tak zimno.
A w doniczce wykiełkowały nasionka najprawdopodobniej pomidorów

Próbowałam fermentowac nasiona i resztkę wody z pojemnika wylałam do doniczki.
Przeleżały tam kilka miesięcy, a teraz obudziło się w nich życie.

Dobrego, spokojnego wtorku

Włocławek - 16 w tej chwili. Mam nadzieję, że to była najzimniejsza noc. Z przykrością myślę o wszystkich zwierzakach, które nie mają porządnego schronienia... Okrywy śnieżnej za bardzo nie ma, zaczynam się martwić - truskawki, cebulka, czosnek, byliny... Wszystkim życzę wysokich temperatur i spokojnego dnia

Obecnie godź 8 rano - 18 .

Kasia żal wyrzucać, pomidor to inteligentne warzywo - podjęło za Ciebie decyzję o wczesnej uprawie Na poważnie - ja bym spróbowała

Dzień dobry!

Wczoraj rano przed 6 jak jechałam do pracy było -12, a dzisiaj już -17.

Słonecznie i wczoraj i dzisiaj.

Ciepełka życzę

koma wrote:
Znaczy, we Wrocławiu cieplutko?



Wszystko to nic, w porównaniu z tym, co u moich Finów, przez prawie tydzień temperatury oscylowały koło -30, a w tej chwili odwrotnie, nagła odwilż i totalne lodowisko, na światłach ktoś ich puknął w tylny zderzak, mimo że kierowcy są tam naprawdę nie tak krewcy, jak u na (nawierzchnie dróg nie są odśnieżane).

Niebo bezchmurne, może ruszy elektrownia.

A według Niemca u mnie dziś najzimniejszy dzień (w roku???) , odwilż od weekendu. Zobaczymy.
Tak czy siak - uważajcie na siebie, i na jezdni, i na chodnikach.