Forum Ogrodnicze Oaza

Grzegorz mieszkasz ode mnie nieco ponad 80 km ( ja w kierunku Oleśnicy ) więc jak by nie patrzeć mamy najcieplejsze miejsce w kraju. Ja sadzę pomidory foliowe pod chmurką i dojrzewają bez problemu. Ten sezon był wyjątkowo fatalny w maju i czerwcu bo były zimne noce w związku z czym pierwsze zbiory i to pojedyncze dojrzałe pomidory były w połowie lipca. To bardzo późno, kilka odmian wczesnych wysiałam na początku marca właśnie po to aby mieć coś do jedzenia w czerwcu ale niestety nie udało się. W przyszłym roku zrobię inaczej. Kilka doniczek będę wystawiała rano i zabierała do domu na noc, oczywiście już w większych pojemnikach np. 3-4 litrowe a później wysadzę je do dużych donic na taras. Myślę o pomidorach niewysokich z dużymi owocami np. Chlebosolnyj i jeszcze coś tam przez zimę znajdę w pudle z nasionami . Mogę je później nawet wyrzucić jak zaczną dojrzewać główne zbiory.Pamiętam rok 2018 kiedy ta sama odmiana posadzona pod folią i w gruncie owocowała na początku czerwca, z tym, że pomidor gruntowy dojrzewał szybciej i obficiej. Przez dwa lata wysiewałam krzyżówki w styczniu, zbierałam nasiona w maju i wysiewałam. Rosły ekspresowo i zdążyły dojrzeć dwa grona ( tu chodziło o podgonienie o kolejne pokolenie krzyżówki F1). W tym roku odnawiałam cztery odmiany stare - nasiona z 2016r. Wysiałam w końcu maja, rosły w gruncie, zdążyliśmy pojeść i mam świeże nasiona ( to były Persimon, Persimonowaja Sakiewka, Dolka Dalniewastohnaja,Black Bauty - ten był super w smaku ).
Tak jak pisałeś ważne jest nawożenie, sam obornik to zdecydowanie za mało. Może skorzystasz z takiego nawożenia: wykopać dołek ok. 5 cm głębszy niż korzenie sadzonki, wsypać płaską łyżeczkę kristalonu zielonego, przykryć go ziemią, nalać wody i wsadzić sadzonkę. Późniejsze nawożenie ( podlewanie lub opryski ) to najpierw kristalon czerwony a następnie pomarańczowy. Jak nie masz kristalonów to najpierw nawóz rozpuszczalny zrównoważony np. do ogórków ( do winogron czy truskawek ma też ten sam skład- różnią się tylko obrazkami na opakowaniach - opakowania są chyba po 300 gram). Później podlewanie nawozem do pomidorów.No i w gruncie konieczna ochrona już od czerwca- tu musisz sobie poczytać i wybrać czy ŚÓR czy sposoby Pomodoro. Bez tego zbiory kończą się w sierpniu albo nie ma ich wcale. Zostanie wtedy kupowanie w sezonie pomidorów przemysłowych, nawet w środku lata najczęściej bez smaku.
Jak nie załapiesz się na Targu na jakieś wymarzone odmiany to zawsze jest możliwość poprosić o nasionka dobre forumowe duszyczki:)

Miałam w tym roku Chocolate Stripes - bardzo smaczne były, słodkie, choć plennością nie zaskoczyły. Ot, po kilka pomidorków z krzaka. Ale chcę jeszcze je powtórzy ć.
Malachitowa Szkatułka - rzeczywiście trzeba mocno się przyglądać, kiedy je zbierać. Jak zrobi się lekko miękki to ostatni moment na zbieranie, bo gdy zrobi się żółty, to staje się niesmaczny, ciapieje. Też nie był specjalnie plenny.

Ja lubię pomidory bardziej kwaskowate

Żabnik jest słodszy od malachitowej.
Słodki jest Amish Paste.
Oczywiście wszystko zależy od warunków uprawy, od pogody.
Pyszny jest Goat Bag (określiłam jego smak jak arbuz) ale nie wiem jak z jego plennością bo w wiadrze pod folią nie było go dużo, raptem kilka owocków, do tego był raczej późny.

bietkae wrote:
W tym roku też pokombinuje aby mieć już w lipcu pomidory, też pewnie będe wystawiał w dzień, a w nocy chował.

Trzeba kupować aż 3 rodzaje tego nawozu?
Będę czytał o waszych metodach ochronnych pomidorów.

EwG wrote:
Ja lubię słodkie, miałem malachitową Szkatułkę i według mnie to plenny pomidor i wczesny, smak jak dla mnie na + choć efekt wizualny zieleni jest dla mnie bardziej interesujący. W tym roku jak się uda zdobyć nasiona to będzie z zielonych Xanadu Green Goodes.

jagodka27 wrote:
W tym roku wybrałem z zielonych Xanadu Green Goodies, ale jak nie dostane nasion to będę szukał Żabnik.
Ciekawią mnie odmiany Amiszów niestety ta odmiana jak i inne są późne. W następnym roku pomyśle o odmianach Amiszów.

Moim zdaniem nie ma wczesnych pysznych pomidorów, pyszne są tylko te późniejsze, a wczesne na kanapkę są po prostu lepsze niż te ze sklepu.

Z zielonych mogę polecić Rebel Starfighter VT16. Plenny, owoce muśnięte fioletowymi smugami. W smaku trochę podobny do kiwi, nie za słodki.

Babcia Ala wrote:
rozumiem cię ale, średnie pomidory też są pyszne, mam taką odmianę słodką dymną, pierwsze owoce dojrzewają 1-5 sierpnia. Jak chcesz to wyśle ci kilka nasion. Bohun jest wczesny, a jak potrzyma się go na krzaku aby nabrał takiego koloru jak by go ktoś pomalował lakierem do paznokci, jest mega słodki, choć w tym roku takich nie było na krzaku z powodu sierpniowych deszczy. Kiedyś miałem posadzone pineapple pig, blue beauty, i dojrzały mi tylko po 5 owoców na krzaku, a później wrzesień zimne noce, rosa, choroby i koniec sezonu. W następnym sezonie stawiam na wczesne i średnie. Jak bym miał foliaka to co innego, może odpowiednie nawożenie sprawi, że owoce będą dojrzewać szybciej, zobaczymy.

bliższy rząd to bohun, a dalszy to właśnie ta odmiana, niestety nazwa nieznana, liście trochę oklapły bo fotka robiona w południe. Owoce podobne do black from tula.



na pierwszej fotce są to owce z zielonym wokół piętki, na drugiej fotce są to owoce tej samej odmiany ale od dołu. Ta odmiana kiedyś była inną, teraz rodzi 2 rodzaje owoców takieładne zgrabne i takie wielkie kulfony, ale smak mega.

1-5 sierpień, to nie jest wczesny pomidor, 75-80 dni od wysadzenia.
Te kulfony, to owoce ze staśmionych kwiatów, z takich owoców nie należy zbierać nasion, bo mogło dojść do przekrzyżowania.

Babcia Ala wrote:
teraz już wiem
dla mnie to jest średni, ale bohun to wczesny.

Ta odmiana to ciekawa sprawa bo dostała ją moja mama od koleżanki i w pierwszym roku pomidor wyglądał zupełnie inaczej, ziemiaczane liście i jedna gruba łodyga, nie okrągła tylko taka jakby karbowana, do tej pory nigdzie takiego krzaka nie widziałem, owoc był taki jak ten na 1 fotce.

Z Twojego opisu to mi na myśl przychodzi tylko Curly Caley
www.google.com/search?sca_esv=587798794&...536&bih=715&dpr=1.25

Grzegorz Ala ma rację, z wczesnych dobry jest tylko jak dla mnie O'r Perra Abruzzo ( popularnie Abruzzo ), no może jeszcze Batiania, Pudovik/ Sjevruga, W 2017r. uprawiałam Gosdost Sybirii i na kopercie z nasionami zapisałam: czerwony befsztyk, słodziutki, soczysty, przepyszny, dojrzał 15 lipca tyle, że nie pamiętam jaka wiosna wtedy była. Natomiast ten sam pomidor w 2018r.dojrzewał od 10 czerwca ale to była wyjątkowa wiosna bo w kwietniu i maju nie było ani jednej chłodnej nocy. Nie ma co się aż tak kierować tym co jest w opisach bo pomidor w różnych warunkach będzie owocował inaczej. Kiedyś posadziłam Betaluxa, dla mnie szkoda miejsca na niego a są osoby, które go uprawiają i chwalą bo chyba nawet jest wczesny. Jak dopiero zaczynasz uprawy to tak jak każdy z nas będziesz szukał i szukał. Ja byłam przekonana, że lepszego żółtego niż Ałtajskij Oranżewyj i Orlov Jellov Giant to nie ma a w tym roku miałam w gruncie Liskin Nose i dla mnie bomba smakowa i super plenność. Poczytaj może o Kozulkach np. seria K/37 lub K/68, K/89, K/10 - Kalman słodki- wszystkie miałam w tym roku w gruncie, w ubiegłym roku zaskoczył mnie smakiem i plennością Pikuś - rósł w gruncie a dwa lata temu byłam oczarowana Heintz Tomate Venus z samokończących np. Krasnomordina. Z ciemnych spróbuj może Czernoje Serdce z Nosikom, Shwarze Sarah, Syberian Tigr, Mr Brown. Z zielonych też jest sporo odmian oprócz Malachitowej Szkatułki.
Trudno komuś doradzać bo tyle tego jest, że po prostu się nie da.
Ad. nawozów.
Ja dwa lata temu kupiłam wszystkie potrzebne kristalony i wystarczy mi ich jeszcze na przyszły rok. Ty jeżeli nie sadzisz za wiele sztuk to wystarczy jak zastosujesz nawóz zrównoważony w dołki a później będziesz podlewał nawozem z dużą ilością potasu czyli nawóz do pomidorów.

del wrote:
fajny pomidor ale nie oto mi chodziło, ale nie zaprzątaj sobie tym głowy bo to była jakaś nieustalona odmiana, z nasion wyrosła mi odmiana z zupełnie innymi liśćmi, pierwowzór miał liście ziemniaczane a teraz ma normalne, ta łodyga miała dosłownie regularne bruzdy pionowe.

bietkae wrote:
Dla mnie Abruzzo to póżny pomidor 90dni w tym roku dojrzały mi tylko pierwsze grona miałem posadzone 5 krzaków.
Ta odmiana była mi polecana w tym temacie ale nic na jej temat nie mogę znaleźć Czernoje Serdce z Nosikom.
W tym roku chce spróbować te znane odmiany jak Cheroke Purple, Alice Dreams, Berkeley Tie Die itp. żeby mieć jakiś punkt odniesienia w przyszłych debatach. Odmiany forumowiczów jak się uda to na przyszły rok, tak samo jak amiszów, jak do tej pory wybrałem 12 odmian z forum i 9 z mojej już kolekcji. Ogólnie będę miał posadzone prawie 50 krzaków. Zobaczymy co się uda zdobyć na targu.
Malinowy smaczek, black cherry, sgt peppers, pomarańczowy od wujka, ausie, purple dog, lucid gem, bohun, no name(ten o którym pisałem) i to co w tabelce, ale odmiany z tabelki się jeszcze zmieniają.

Babcia Ala wrote:
pisząc "średni" pomidor miałem na myśli ilość dni do dojrzenia, u mnie to jest tak Wczesny-Średni-Późny

Każdy inaczej traktuje pomidor wczesny - późny. Dla mnie odmiana co ma 80dni jest już mega pózna. Rok temu 1 czerwca wysadziłem warzywa i wszystko straciłem orzez mróz prawie a za rok wysadzę 10 czerwca dopiero + 80dni = 1 wrzesień zjem pierwszego pomidora, chce dodać że mróz 7 września u mnie już dwa lata się pojawia. Czyli dojrzało by ze 2 owoce na krzaku koniec końców.

Grzegorz Aussie to średnio późny pomidor do gruntu pochodzący z Australii, mało wydajny na 1 pęd ponieważ owoce są bardzo duże. Trzeba go prowadzić na przynajmniej dwa pędy. Warto go uprawiać bo super w smaku, u Ciebie jak najbardziej do uprawy skoro u mnie rośnie bez problemów ( dawno go nie wysiewałam, ale nie wiem czy się załapie w przyszłym roku bo muszę ograniczyć ilość krzaków)