Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj większy zbiór pomidorów rosnących w gruncie.Trochę jest popękanych,ale nie ma się co dziwić,w nocy 6 stopni,a w ciągu dnia ponad 30.





Pierwsze pomidory na nasionka.Do wymiany 4 szt.

U mnie też popękane, ale nic to im nie ujmuje. U Komy cyferki, u mnie literki
Czekista w przekroju: Smak ciepły - pomidorowy, nasycony. Smaczny, że przykleja się do języka I co ważne, łatwo skórkę ściągnąć bez zaparzania. Ale pewnie musi być mocno dojrzały, jak ten



A to ten, który rozpętał tu wątpliwości. Czekista. Dzisiaj zasili ogródkową zupę - kapuśniak.

Puzata Chata. Wspaniały, bardzo smaczny, plenny i zdrowy pomidor. Mam w gruncie i szklarence.

Pascal de Picardie. Też plenny i smaczny.

Cały sezon pod górkę. Zawiązywanie owoców opóźnione - prawdopodobne przenawożenie azotem.
A teraz ta je#$%^&*() zaraza. Środa wieczór, przy przerzedzaniu liści znalazłem 2 małe ogniska. Było za późno na oprysk. Rano było za dużo rosy. Prysnąłem w czwartek wieczorem. Dzisiaj wykosiłem połowę pędów i liści ...
Od wysadzenia krzaków, co 2 tygodnie profilaktyczny oprysk jodyna/płyn Lugola. Wystarczyły 2 dni żeby to ścierwo ...
To tylko gruntowe. Wcześniej 1/3 krzaków powykręcana w szklarni - podejrzewam obornik granulowany.
Odechciewa się wszystkiego.

Tomku,takie małe ogniska zapalne "smarowalam" jodyną z odrobiną krochmalu.Uzywalqm do tego małego pędzelka.Skutkowało.

Marysiu,
Te ogniska to były punkty zapalne, które "eksplodowały" w ciągu następnego dnia. Tydzień wcześniej był oprysk płynem Lugola.
Najgorsze, że nie mogłem użyć fungicydu.

U mnie trzy krzaki Yellow Pear złapały Alternariozę. Nie wiedziałam, co to i zanim się doszkoliłam, ze strachu wyrwałam wszystkie w obawie zarażenia pozostałych, bo rosły w gruncie tuż przy wejściu przy tunelu. Oberwałam wszystkie zielone owoce i mam je w pojemniku. Reszta pomidorów dostala oprysk Signum. Po kilku dniach zauważyłam plamki na kilku liściach pomidorów w tunelu, tuż przy wejściu. Czyli oberwało się im siłą rozpędu.
Obcięłam te liście i na razie spokój. Pomidory żółtej gruszki dojrzewają, część jednak wykazuje zarażenie, ale większość zdrowa.

Tak jak czytam, powoli zaczynają się choróbska. Chodzę, oglądam, obrywam dolne liście, bo już czas, dziś dwa wiadra zerwałam pomidorów i poszły do dojrzewalni

Poznaję smaki, selekcjonuję i ustalam listę na przyszły rok

Dziękuję wszystkim osobom, które wspomogły mnie w nasionka, to dzięki wam odkryłam, po wielu latach uprawy, jak smakuje pomidor. Dziękuję Pomodoro, bo bez Twoich porad, różnie mogło być. Póki co moje pomidory dojrzewają i dalej rosną.

Kilka odmian kupiłam.
Jutrosz F1 jest strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o moje potrzeby. Pomidor samokończący, dorasta do 80cm, plenny, sztywnołodygowy. Odporny na ZZ. Owoc dość duży, twardy, sam miąższ z małymi komorami nasiennymi. Po przelaniu gorącą wodą, bezproblemowo schodzi skórka z całego pomidora. Zdarzały mi się odmiany, które musiałam nożykiem zdejmować po kawałeczku, brrrr. Po ugotowaniu w smaku idealny dla mnie, słodkawy, bez goryczy i kwasoty, tak naprawdę nic nie trzeba dodawać i jest pyszny.

Jutrosz F1

Nie uprawiam już Yellow Pear, próbowałam wiele razy, zawsze to samo - choróbska. On jest podatny na choroby pomidorów, a w smaku wcale nie taki porywający, kształt mają owoce ładny.

Czy takie ślady po kwiatku są akceptowalne, przy egzemplarzach na nasiona?

Dzień dobry Kochani
I u mnie nadszedł ten piękny czas, w którym nie muszę biegać do sklepu po pomidorki - od kilkunastu dni skubię swoje własne z uprawy parapetowej.
Ciepłe od słońca, pachnące sierpniem i słodkie ... niczego więcej nie trzeba
Pozdrawiam cieplutko ...

lusinda wrote:
Będzie ok.

Pomidor Marta.Dobry w smaku, bardzo ładnie pozawiązywał owoce, z tego krzaka już część zostało zerwanych


Königin der Nacht






Niezawodne K-37 Mam z nimi w sumie nawet miły problem, że mi się załamują i urywają pod swoim ciężarem,ale i tak myślę,że dojdą w pudełku.


A to pomidor z nasionek wydłubanych z pomidora z marketu Tomimaru Muhoo. Bardzo słodki.

U mnie k37 ostatnie dni złapał mega niedobory magnezu. Praktycznie wszystkie liście zółte. Jednak ogólnie bardzo fajna odmiana.
Zastanawiam się jaki powinien być chocolate marmelade bo jedne owoce sa pomarańczowo czarne inne czerwono czarne na tym samym gronie

Ten osobnik Abruzzo ma 85 dag wagi i uprawiany jest w donicy, jednak nasiona nie możliwe do pobrania.

Bardzo dorodny Ile w sumie owoców jest na tym krzaczku ?
U mnie pośród koktajlówek rośnie w donicy NN - pierwszy kwiat był staśmiony, więc go usunęłam, aby umożliwić roślinie zawiązanie pozostałych pomidorów. Teraz na jednym gronie ... zaczynają dojrzewać



Pozdrawiam cieplutko

Marku wrote:
Badanie gruntu, to oczywista oczywistość ale w tym roku była blokada wapnia spowodowana wysokimi temperaturami i analiza gleby nic tu nie pomoże. Tyle, że wiesz, że przyczyna nie leży w składzie podłoża.