Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie dziś dzień przerobowy, od rana zbiory i do garów.
Bardzo mnie to cieszy, że coraz więcej pomidorów dojrzewa. Codziennie dochodzi smak nowego pomidora, a jest co próbować. Powoli tworzę listę na przyszły rok.

Kolejny ulubieniec - Ożarowski Złoty - wdzięczna, bezproblemowa odmiana do uprawy (nasiona własne).
Pomidory są lekko twarde, nie mają piętki, nie wykazują tendencji do pękania i zniekształceń. Niska podatność na choroby.

U mnie tez zbiór trwa w najlepsze

Mój tegoroczny rekordzista. To Malinowy Gigant

Gratuluję Janinko

Moje dotychczasowe PB (personal best) to tylko -

Breakfast

Pink Berkeley TD

Sacharnyj żółty



Malinowy słoń

Adrian89 wrote:
Adrian, mógłbyś przysłać na targ nasiona z pomidora Yummy Sammich?

Po lewej Mamipink F1, po prawej Gourmansun F1 - zostają na przyszły rok.

Nie ma uprawy bez ...Faworyta
Stały bywalec wśród uprawianych przeze mnie odmian (nasiona własne)
Miąższ mięsisty, smaczny, barwy malinowo-różowej z niewielką ilością nasion. Owoce wyrównane.





Wyselekcjonowany owoc do pozyskania nasion

Pomidor Złotyj Dożd.
Bardzo wysoki, niedawno dostał kolejny 3m kijek. Plenny, na tym jedynym krzaku mam 14 gron, na gronie od 5 do 8 pomidorów w tej chwili i po kilkanaście uśpionych. Owoc podłużny z dziubkiem w kolorze żółtym. Drugą sadzonkę dostał mój przyjaciel i u niego już dojrzewają, smak dla mnie pyszny, słodki i soczysty. Dwa pomidory złapały SZW. Zostaje na przyszły rok.

Złotyj Dożd




Szuntulskij wielikan, cztery grona po trzy, cztery, duże owoce, czekam, aż dojrzeje.

Szuntulskij wielikan




Mazarini, soczysty, słodki i mięsisty, dużo pomidorów na krzaku. Zostaje na przyszły rok.

Mazarini




Serdce Aschabada, źle podwiązałam, krzak się zsunął i łodyga pękła. Zostawiłam na razie, bo u góry też są pomidory, na razie żyje, nie usycha. Czekam na owoc, bo jestem go bardzo ciekawa.

Serdce Aschabada

Dla pocieszenia tym, którym zaraza ziemniaczana zniszczyła w tym sezonie uprawę pomidorów. To jeszcze nie są moi rekordziści. Rekordzistą będzie pomidor odmiany Cuore Antico Di Acqui Terme. Wkrótce zdjęcie tego pomidora.

Mi się takie goganty marzą ale moje to 500g mają max Musiałabym jakiś ze staśmionego kwiatka, ale takie obrywam....

Naprawdę cieszą takie giganty Miałam cztery giganty prawie kilogramowe. Jednego zaczął ślimak jeść jak był jeszcze zielony no i on zgnił. Z drugim to samo. Następny dojrzał to musieliśmy go w pracy rozpracować w kilka osób na śniadanie bo ile dni musiałabym go jeść sama to był przepyszny Ah Scorpii . Kolejny poszedł na przecier. Kilka miałam też o wadze zbliżonej do pomidorów pomodoro.
Reasumując chyba lepsze takie średniaczki chyba że duża rodzina

Ja zjadam często na raz do 2kg pomidorów Przez to nawet przedobrzyłam z witaminą C w tym roku haha Ale u mnie pomidory na sporo pędów, więc są mniejsze. Ale najważniejszy smak - w tym roku wyjątkowo słodkie.

Mam Malinowy Gigant i faktycznie nazwa zobowiązuje, ale największe u mnie to Jazz.

Miałam malinowego giganta przed laty. Pierwszy owoc z grona ważył 996g. Zerwałam go żeby ulżyć krzakowi i przez kilka dni kończył dojrzewanie w domu. Myślałam, że dojrzewając dojdzie do kilograma. Niestety on schudł kilka dag. Dałam go sąsiadce, bo dla mnie za duży do zjedzenia od razu, a smażenia jeszcze nie była pora. Chwaliła się nim na prawo i na lewo, ąż w końcu jej spleśniał. Wydłubała nasiona i obdzielała nimi hojnie. Ja go więcej nie uprawiałam ze względu na wielkość owoców.