Forum Ogrodnicze Oaza

Przy okazji focenia papryk, zahaczyłem o Koperkowego i pokażę jak mu się wiedzie. Jest dobrze, tak trzymać!!

Czy ktoś może wie co to za choroba / niedobór?

Pomidor pendulina orange, doniczka 3l, podłoże - sterlux uniwersalny.
Zasilany pożywką na bazie żółtego kristalonu i saletry potasowej.
Dodatkowo jeden oprysk z tej pożywki, 1x oprysk HT, 2x oprysk OW (w odstępach tygodniowych).

Przebarwienia pojawiły się na dolnych liściach i idą w górę.

Nie przelewasz go czasem? U mnie w zeszłym roku jeden pomidor w doniczce zaczął podobnie wyglądać i poprawiło mu się trochę jak zmniejszyłem podlewanie.

Basiu a może to jest ta choroba.
poradyogrodnika.blogspot.com/2017/08/cho...atna-plamistosc.html
Teraz gro forumków jest w ogrodach ,a po przyjściu do domu chcą tylko odpoczywaC
stąd mało porad.
Kolega też Tobie sensownie sugeruje.
Ale teraz to już po kawce ,przysłowiowej ,jeśli za mocno podlewałaś.
Po za tym ,moja skromna uwaga .
Po co te opryski jeśli pomidor nie jest w gruncie ,lub np na balkonie etc?
Nie opryskuję pomidorów na etapie kiedy są w domu
aż do wystawienia na balkon ,czy włożenia do gruntu.
Po za tym czekam by się zahartowały .
Wystawiam od parunastu minut ,codziennie aż do pelni zahartowania.
Pierwszym zabiegiem u mnie jest roztwór jodyny,potem Revus I MF.
I też stosuję umiejetnie .
U mnie na wsi gdzie nie jesteśmy codziennie ,w ub roku pomidory
w rabacie różanej ponieważ były mało widoczne krzaki na pewnym etapie rozwoju,
opryskałam 1x, 1x podlałam jodyną i zapomniałam na pół sezonu o oprysku i nie chorowały.
Potem też opryskałam ,ale w sezonie to raptem 2xopryski naprzemiennie stosuję przeciw chorobom ,a
podlewam też środkiem za ok 2 tygodnie jak się ukorzenią MF.
Rada Krecik stary jeśli mamy pomidorki w doniczkach ( rozsady ) to dziurkujemy ziemię ,żeby ją wietrzyć
właśnie po lekkim przelaniu i otwieramy też okno .
Ja to czynię a zdarza mi się ciut za dużo wody .
Teraz obserwuję rozsady i te co mają prawie sucho szybciej rosną .
Ps z pełną diagnozą poczekaj na opinię innych jeszcze.

Basiu, pokaż spód chorego liścia i wierzchołek wzrostu.

Basiu, pokaż spód chorego liścia i wierzchołek wzrostu.
Skąd miałaś nasiona?
Czy jest odkażałaś?
Czemu pryskałaś HT?

To są zdjęcia liści od spodu:








wierzchołek widać trochę na tym ogólnym, zbliżenie mogę zrobić do południu jeśli będzie jeszcze potrzeba



Pryskałam HT bo obawiałam się jakiegoś szkodnika (w zeszłym roku miałam inwazje przędziorków), a OW żeby trochę wzmocnić. Na innym pomidorze nic się nie dzieje, tylko ten jest taki.

Z przelewaniem nie sadzę, on to ma już od małego. Na dolnych liściach zaczęły się pojawiać stopniowo małe plamki. Górne liście i wilki rosną zdrowe, a dolne wyglądają coraz gorzej.

Nasiona mam z forum, odkażane wodą utlenioną.

Na pewno nie jest to BPL.
Nie ma teraz warunków do jej występowania ale wolałam sprawdzić.
Wydaje się że jest to poparzenie od HT ale nie widzę całości rośliny.
Dezynfekcja nasion powinna usunąć inne, ewentualne choroby.
Ostre zdjęcie z góry stożka wzrostu, wyjaśniłoby więcej i np pozwoliłoby wykluczyć bakterię.

przesyłam zdjęcie stożka



Co do poparzenia po oprysku HT to czy wtedy nie było by tylko na opryskanych liściach?
Oprysk robiłam jakiś miesiąc temu, a plamy cały czas się powiększają i atakują nowe liście.

Co do dezynfekcji to robiłam ją tak na 80% (nie pamiętam już czy pieszych nasionek nie wrzuciłam bezpośrednio do kiełkowania )

PS. jest już jeden zawiązany pomidorek i nie ma żadnych plam

Moje doniczkowe micro dwarfy są od wczoraj w tunelu. Zdjęcia z przeprowadzki.

Fat Frog


Orange Hat


Paulinchen


Red Robin


i najmniejszy, wysiany 20 lutego, Blaue Zimmertomate.

Wow, Marlenko, zatkało mnie, już takie owoce masz na krzaczkach? masz dobrą rękę do pomidorów i nie tylko.
Aż pluje sobie w brodę, że nic nie wysiałem wczesnego.

Marzenko jaka jest pojemność tych doniczek z pomidorami?

Grzesiu, co roku wysiewam kilka pomidorów tak wcześnie. Tym razem, na szczęście, wysiałam maluchy. Z wyższymi za dużo kłopotu w domowych warunkach.

Aniu, nie mierzyłam pojemności doniczek, ale mogą mieć około pięciu litrów.

Witam. Otrzymałam z targu nasionka koperkowego. Takie coś z nich wyrosło. U Jacka koperkowy ma inne liście. Co ja mam?

Moim zdaniem jest ok. Podrośnie to będzie bardziej "normalny".

Kiedyś miałem pdobnego ale dostałem go jako marchewkowy.Jeśli pamięć mnie nie zawiodła to był z Ukrainy lub Rosji.

Znalazłam w necie tego rosyjskiego marchewkowego , o którym piszesz Józef - Томат Морковный . To jakaś stara rosyjska odmiana, uprawiana powszechnie ok 30 lat temu

Sonka wrote:
To samo, tylko jeszcze młodziutki. Mam takie dwa.



A na temat, czy to jest koperkowy, marchewkowy etc. już mi się nie chce pisać, bo ten temat był wałkowany kilka razy. Kogo to interesuje, niech sobie uruchomi naszą szukajkę.