Forum Ogrodnicze Oaza

Wieś wczoraj upalna .
Sporo prac, w tym eksperyment z wędzeniem .
Dziś miasto i przetwarzanie pomidorków ,
otrzymanych od przyjaciół ,prawdziwie ekologicznych.
Powiedzieli ,źe pomogą i dotrzymali obietnicy .
Prawdziwi przyjaciele
Dobrego dnia życzę .

Masakrycznie sucho, gorąco, a dziś jeszcze wietrznie, a tu takie pomidory i trza iść podlewać

U nas wieje tak, że głowę chce urwać Dzisiaj wypuscilam resztę wody do warzywnika, niech ma, bo u mnie pomidorów, bakłażanów i papryki jeszcze sporo wisi. Sałatę i pekińską podlewam dziennie wieczorem za pomocą garnuszka Kwietniki nic nie dostają, ale sobie radzą. Na trawniku jest klepisko. I tak miałam w tym roku sielsko z podlewaniem, więc nie mam co narzekać. W przyszłym tygodniu zapowiadają deszcz.


Spokojnego wieczoru

Upały dalej, 28*, bezwietrznie, pogoda piękna, tylko ja się pytam gdzie jest deszcz?

Pomidory w większości polikwidowane, to w kilkanaście minut oblecimy z M te co pozostały. Natomiast jest ponad 100 papryk które co drugi dzień lejemy, bo porosły jak szalone i potrzebują wody. To co jest w zbiornikach na dwa razy jeszcze wystarczy, a potem...
Wczorajszy rachunek za wodę trochę bolał, aż się boję myśleć ile bym zapłaciła za zużycie tej ilości pod Wa-wą.

Są jakieś przebąkiwania o deszczu w sobotę, ale co z tego będzie, tego nie wie nikt.

Zaczynam odczuwać braki w słoikach, a tego się nie spodziewałam. Uruchomiłam wymianę sąsiedzką i już jest ok.

Dziś dzień przerobów dla wnusi: wszystko bez soli i cukru, nie wiem co z tego wyniknie, przecież to konserwanty i może być tak, że wszystko się popsuje i trafi do kosza, ale to kolejny eksperyment.

Jest passata na zupki, są soczki pomidorowe, jabłkowe i gruszkowe. Jutro musy z kawałkami owoców z jabłek i z gruszek. Jeszcze muszę pomyśleć jak zrobić dynię, bo dziecię przepada za dyniowatymi.










Dobrego wieczoru

W naszych owocach i warzywach, jest wystarczająca ilość cukru Jak robię jabłka do słoików, to tylko ścieram na tarce i bach do słoików. Trzymają parę lat

Zapomniałam o pogodzie przez ten wiatr No więc wieje, ale dalej gorąco

lusinda wrote:

U mnie w domu podobnie
Upałom nie ma końca
Poranek słoneczny, czyste niebo, termometr pokazuje w tej chwili +14,1°C, rześkie powietrze, wiatr słaby. Target na dzisiaj to +28°C.
Od drugiej połowy sierpnia mamy do czynienia z niezwykłą pogodą, która o tej porze roku jest naprawdę zaskakująca. Prognozy są jednoznaczne i wskazują, że przed nami jeszcze kilka dni z taką iście lipcową aurą. Tymczasem po weekendzie nadejdą duże zmiany. Przede wszystkim zacznie padać deszcz i miejscami po lecie nie zostanie ani śladu.




Udanego piątku !

Upalnie, na termometrze 29*C, wieje wiatr, na niebie ani jednej chmurki.
Na ochłodę bomba (witaminowa) z granatów i innych jesiennych zdobyczy.
Udanego piątku

Kolejny gorący dzień. A następne nie zapowiadają się chłodniejsze, na szczęście noce dają wytchnienie.

Wczoraj zrobiłem zbiór papryki, a dziś przerobiłem.

Poranek dziś był ciepły z temperaturą 22*C.Od rana świeci słońce.Teraz jest 33,7*.Podwiewa mocniej wiaterek .Niebo czyste na razie brak oznak jakiegokolwiek opadu.Wzmogły się obloty i zabawy białych motyli.Wszystkim życzę rochę naturalnego chłodu.

Witajcie w kolejny upalny dzień tego lata.

U mnie nie ma wytchnienia, ani wieczorami, ani nocą... temperatury z powyżej 30* zjeżdżają w nocy na powyżej 20* i tak jest już od dawna.

Jest 32*, pełne słońce i lekki wiatr, koty nie dają już rady, leżą albo na schodach, albo w łazience.

Nie spodziewałam się takich urodzajów wszystkiego, rozdaję co mogę, bo ilość słoików jest już jak dla wojska. Nie zdążę zebrać dziś malin, więc będę musiała jutro rano, a chciałam mieć dzień wolny...

Dokupiłam dziś przykrywki, bo ostatnio kilka nowych nie spełniło swojej roli, miałam dobrego sprzedawcę na bazarku, ale od dwóch lat go nie widać... Znów trzeba szukać, może polecicie na PW dobre sprawdzone przykrywki z
all, będę wdzięczna.










Dobrego wieczoru

Wczoraj, po blisko 3 tygodniowej przerwie, skosiliśmy trawnik. Mimo suszy był bardzo zielony i gęsty, a nie nawożę ani nie podlewam. Gdy obserwowałam swoich sąsiadów koszących w te upały, różne myśli przechodziły mi przez głowę...
W nagrodę chyba, późnym popołudniem, spadł deszcz. Ogród ożył i dziś miło wejść w głąb tej rosy.

Inne sprawy: roboty od groma. Ale zamówiłam już dymkę zimującą na benexie. W tamtym roku w największym ogrodniczym na żywiecczyźnie mnie oszukano, dymka którą kupiłam na pewno nie była tą z etykiety.
A w dino jestem rzadko, jak trafię to może dokupię.

Dziś słonecznie i będzie gorąco.
Od jutra deszcze. Zobaczymy.

Poranek zaczął się z temperaturą 22,1*C ,wraz ze słońcem.Temperatura szybko rosła i zrobiło się znów gorąco.Teraz termometr wskazuje 32,1*C. a w słońcu stracił kontak z rzeczywistością.Podwiewa lekki wiaterek.Na niebie są jakieś białawe obłoczki ale czy z tego popada?Dobrze,że mam byle jaką studnie z wodą podskórną to wieczorem konewki się grzeją. :



wysianych 60 dnoniczek rudbekii niebawem pójdą do gruntu

Noc 22 stopnie, dzien prawie 32. Drzewa gubią liście. Pomidory przyspieszyły. Pierwszy raz od dłuższego czasu udało mi się wyprzedzić pszczoły w zbiorze winogron ale troszeczke im zostawiłam. One nie podzieliły by się ze mną
Niesamowicie wysoki poziom cukru aż mdłe.Czeka zerwanie drugiej odmiany, ta na szczęście nie jest już tak słodka i napełnić gasiorki. Pozdrawiam. Miłego dnia.

Babcia Ala wrote:
Alu co to za odmiana na pierwszym zdjęciu po lewej? Bardzo plenna widać i dobrze się trzyma.

Jersey Devil od Tomatofest, a na zdjęciu jeden pęd, drugi za nim niewidoczny i tak samo obwieszony. On co prawda nie jest taki jak na zdjęciu na jego stronie (akurat jego strona padła), drugi raz go powtórzyłam z oryginalnych nasion i to samo co w zeszłym roku, w tym roku uciekł mi na dwa pędy i ma nawieszanych tych owoców rzeczywiście dużo. Zobaczymy czy po deszczu mocno popęka. Miałby tak wyglądać:
tomatogrowers.com/products/jersey-devil
Myślałam czy nie pisać do Jerry`ego, ale mi się nie chce, bo nic nie robię tylko podlewam. Mnie to nie przeszkadza, że jest inny, przynajmniej nie łapie SZW.

Półtora miesiąca swojego życia spędziłam w tym roku na podlewaniu. Wczoraj gorąc, a dziś gorąc i wiatr, nie żebym nie lubiła słońca, ale ta susza, nic zrobić się nie da, można tylko podlewać

Witam wszystkich.
Rekordowe lato na polnocy nie odpuszcza. Bylo ostatnio wprawdzie sporo deszczu, w tym solidny sztorm, ale teraz swieci slonce i temp juz przekroczyla 20st. Jest to juz 36. taki dzien w tym roku. Zeszlego lata bylo 27 takich dni co bylo rekordem wszechczasow. Jeszcze niedawno trafialy sie lata z jednym takim dniem w sezonie. Globalne ocieplenie nabiera tempa. Polnoc na nim raczej zyska, jednak wieksza czesc planety z Polska wlacznie juz niekoniecznie...
Na forum oczywiscie mam halde zaleglosci i szybko nie nadrobie. Jestem zbyt duzo poza domem, to sluzbowo, to prywatnie. Efekt tego taki, ze wszystkie przydomowe projekty opoznione i juz musze wybierac ktore odpuszcze i musza przeczekac zime. Pewnie byloby lepiej, gdybym potrafil zorganizowac lepiej czas wolny, ale powoli dojdziemy do wszystkiego.
W lasach po ostatnich deszczach wysyp borowikow jakiego nie bylo od 8 lat. Jagod w zatrzesienie, a warzywniku moze za wyjatkiem burakow cwiklowych wszystkie warzywa i owoce obrodzily. Szkoda, ze czasu brakuje na zbieranie i przerabianie wszystkiego, ale i tak nowa prawie 300l zamrazalka juz w wiekszosci zapelniona. Ma byc cieplo jeszcze do piatku, potem juz jesien...








Pozdrawiam serdecznie

Zaczęły się cuda pogodowe.Poranek o godz.7wyglądał jak z godz.3.Było ciemno jakby pełna noc.Ok.godz.7 50 zczął padać drobny deszczyk i pada do tej chwili z różnym natężeniem.Aktualnie zbłża się do 10 l/m2 .Podwiewa mocny wiaterek ale i momentami jaky go nie było.Zaczyna się jak w jesieni.Temperatura oscyluje w granicach 22*C.Spkojnej pogody bo zapowiedzi są różne.

Wietrzysko dzisiaj bardzo silne.Kwiaty doniczkowe zaliczyły parter,kilka dali połamanych,a meble tarasowe wędrują od lewej do prawej.
Temperatura 27 w cieniu.