Forum Ogrodnicze Oaza

Dodaje taki tani Superam, 1 l chyba ok. 15zl, stosuje do roznych opryskow, warzyw czy drzew owocowych. Dodaje tez aminokwas np. Aminoprim, wtedy mam i dobra przyczepnosc i szybkie wchlanianie preparatu. Mozna tez dodac jakis plynny nawoz np. florovit uniwersalny i wtedy mamy komplet poza "ciezka" chemia.

Ale zadne z preparatow nie sa wycofane przez EU, inaczej nie mogliby je sprzedawac w Czechach. W czeskim sklepie kupilem ostatnio infinito 50ml co starczy mi na dosc dlugi czas a nie zadne 1l w PL. Revus chyba jest najmniej agresywny z tej chemii, mieszanki robie patrzac na sklad tych markowych mieszanin dostepnych dla plantatorow. Dla przykladu Carial Star to inaczej wymieszane score z revusem (score 0,5ml+revus 1ml /1 l wody), inna Divexo mozna zrobic samemu mieszajac 2ml proplantu (dostepny w PL) oraz 2ml enervin (dostepne opakowania 30 ml w czeskim sklepie), ta mieszanina ma tylko 1 dzien karencji. Mam tez lieto (kupione kiedys w 40g opakowaniu w Rumunii), czyli cymoksanil+zoksamid, dzialaja wglebnie i powierzchniowo odporne na deszcz; do tego lieto 1g mozna wymieszac z naszym amistarem 1ml i mamy mix dzialajacy systemicznie, wglebnie i powierzchniowo. Inna mieszanina to lieto 1g zmieszane z 2ml proplantu i tez mamy dzialanie systemiczne, wglebne i powierzchniowe. Dobry jest tez Viflo Cal S, czyli wapno ze srebrem w nanoczastach, ktore szybko sie wchlania, dziala to dosyc dobrze na alternarioze i usupelnia tez wapn. Dla zgnilizny spowodowanej brakiem wapnia stosuje insol wap- bezazotowy oparty glownie na mrowczanie wapnia i nie "bawie sie" w przygotowywanie wlasnorecznych octanow wapnia, skoro mozna kupic 1l za ok 20zl, stosuje to tez do owocow na drzewach. Mozna tez pryskac fosforanem monopotasowym, oprocz uzupelniania fosforu i potasu, dziala tez lekko grzybobojczo.

Wreszcie, wreszcie robi się czerwono w tunelu. Jako pierwsze dojrzewają: Anna Rusian - wszak to wczesny pomidor (haha)
i niezawodny Czekista.
Obdarowałam kolegę nasionami Czekisty, ale i innymi też, a On posiał tylko Czekisty, tak mu smakują.

Czy ktoś może jest w stanie się rozczytać co to może być za pomidor? Opakowanie z TGTG, zielone pomidory koktajlowe, przesłodkie. Wysiałam je i wszystkie krzaki są identyczne, powtórzyły cechy. Dzisiaj dojrzał pierwszy pomidor - smak identyczny jak oryginalne (i wygląd). Podejrzewam, że to niekoniecznie był F1, będę za rok znowu siać, wybrane nasiona z tegorocznych.

Chiarodiluna wrote:
Ja nie mam w gruncie ZZ i nie miałam, stan na dziś - licho nie śpi - rośliny posadzone w odległości średnio rzecz biorąc 95 cm. Za to mam armię gryzoni wszelakich. Koty złapały trzeciego szczura w przeciągu miesiąca, w ogrodzie wszystko wisi podryte przez karczowniki, a ich kanałami przemieszczają się myszy. Walczę z nimi wespół z kocurkami i dziś zrobiłam zbiorową mogiłę pod gruszką, niech jest z nich choć taki użytek.

Lilith wrote: Niestety nie ma napisanej nazwy. Wrzuciłem na tłumacza i jest coś takiego



Wg AI to może być
""Zielone mini pomidory śliwkowe" to prawdopodobnie opis pomidorów typu cherry, które charakteryzują się małym rozmiarem i kształtem przypominającym śliwkę, a także zielonym kolorem w fazie dojrzałości. Uprawa takich pomidorów, w tym na winorośli (czyli w formie pnącej), jest możliwa i popularna."

Sugeruje nazwy

"Green Doctors", "Green Grape".

A szukając na stronie producenta , to z zielonych (verde) mają

www.russoaziendagricola.com/datterino-verde/

i najprawdopodobniej to są te POMORODO DATTERINO VERDE

Dzięki. Zobaczyłam te: POMORODO DATTERINO VERDE i faktycznie wyglądają identycznie. Jak je dostałam to moja pierwsza myśl: niedojrzałe koktajlowki dali? A one są przepyszne, zobaczymy czy za rok znowu powtórzą cechy, bo są rewelacyjne.

Verde = zielone, odmiana to chyba tajemnica najważniejsze, że smaczne

PaulaPola wrote:




pseudo-Xanadu nr 1 - krzew bardzo wysoki, smukły, wiotkolodygowy





pseudo-Xanadu nr 1 - krzew bardzo wysoki, smukły, wiotkolodygowy





pseudo-Xanadu nr 2 - krzew także wysoki, smukły, wiotkolodygowy





pseudo-Xanadu nr 2 - krzew także wysoki, smukły, wiotkolodygowy

Moje pomidory wyglądają, delikatnie mówiąc, już nie najlepiej. Są na szczęście zdrowe, ale wykazują różne niedobory. Nie będę ich już zasilała, bo to co jest, powoli dojrzewa i tyle mi wystarczy. Przetworów w tym roku nie chcę robić, bo mam jeszcze zeszłoroczne. Zjadamy na bieżąco, ale jakiś jeden gar chyba jednak trzeba będzie zrobić.

Paweł chyba mam rozwiązanie. Wydaje mi sie, ze on sie pokrzyżował z Damascus Steel. Rosły stosunkowo blisko siebie, Damascus byl wiotkilodygiwaty i dorastał do prawie 3 metrów. Pędy wypuszczał w błyskawicznym tempie. Mogę Ci podesłać nasiona Xandu z tego samego zbioru co dostałeś z pt i zobaczymy co bedzie dalej.

A to dziękuję Ci bardzo za tę podpowiedź.

Bardzo spodobała mi się już hybryda F1 z ubiegłego roku, która po raz pierwszy została oczywiście na forum zakwestionowana jako prawdziwy Xanadu Green Goddess. Ale w 2024 roku uprawiałem Xanadu Green Goddess po raz pierwszy i nie miałem wówczas pojęcia, że to już jest hybryda F1.

Z tych dwu tegorocznych bardzo podoba mi się pseuo-Xanadu nr 1 F2 i chyba będę sprawdzał dalej w kolejnych latach kierunek stabilizowania się go.

Jeśli tylko masz życzenie, wyślij oczywiście coś na targ. Ja planuję brać w nim udział, więc to najkorzystniejsza forma nawiązania kontaktu do wymiany, zwłaszcza, że nie trzeba się ograniczyć tylko do jednej małej pojedynczej wymiany. Będę pewnie też zabiegał na targu o tego prawdziwego Xanadu Green Goddess.

Nimfa wrote: Robiłaś rozsadę? Kiedy siałaś? Później ode mnie (7 kwietnia)?

JaNina co to za sakiewka na zdjęciu?

JR 13 F10 w gruncie.Smaczny, plenny pomidor. Otrzymałam nasiona F5 od Lucysi. Co rok smaczny z żółtym rumieńcem.

Z PT mam nasiona pomidora Yellow Dragon. Jest to krzak raczej niski, dość plenny o ziemniaczanych liściach. Niestety owoc nie przypomina tego pomidora, o którym mowa w necie. W dodatku jest kwaśny. Nie polecam.

No i chyba się wyjaśniło czemu część moich pomidorów chce więdnąć... Coś mi ryje pod ogródkiem Dynia - zjedzony korzeń, 3 pomidory w gruncie - zjedzony konrzeń, jeden ogórek to samo, w folii pewnie też ogryza korzenie, ale tych pomidorów nie wykopuję, bo walczą. Kilka już wróciło do normy. Ten rok to masakra. A ja dopiero pierwszy zbiór może 2-3kg pomidorów wczoraj zrobiłam, oby jak najdłużej wytrzymały krzaki ehhh

JaNina wrote:
One mają tylko brak magnezu Rozpuścić siarczan magnezu siedmiowodny 5-10 g/1 l i opryskać. Pojechać po wszystkim - ogórki, papryka, seler etc. Janka my mamy taką glebę, że magnez jest, ale z niewiadomych dla mnie przyczyn, on jest dla roślin niedostępny. Ja mam braki boru jeszcze dodatkowo.

Lilith wrote:
Karczownik, pozdrowienia od moich, kilka już ubiłam, moja grusza i borówki wiszą w powietrzu, a na deser zaobserwowałam jak mlecz ginie pod ziemią, i stoisz i nic nie zrobisz