Forum Ogrodnicze Oaza

W Jeleniej Górze o 6 rano było +1,5*C (zapowiadali +2) i troszkę rzadkich mgiełek. Ostatecznie szybko się rozjaśniło i od rana mamy słońce. Teraz termometr wskazuje 17,9*C i w cieniu wciąż czuć przymrozkowy chłód: pewnie z gór, o czym Ania rano pisała.

Latka: Aniu, mój ogródeczek leży gdzieś pomiędzy 340 a 350m npm. Mieszkamy w ścisłych granicach miasta, nawet na niemieckich mapach sprzed II WŚ. Jak stanę twarzą do słońca (na południe), to górkę z parkiem mam za plecami, rynek - mocno za plecami po prawej stronie, a stary cmentarz komunalny - lekko z tyłu po lewej stronie Gdyby zaś zachciało Ci się jechać do siebie przez obwodnicę w stronę Karpacza, osiedle Czarne i Staniszów (nasza z mężem ulubiona trasa do morsowania w Podgórnej), to zobaczyłabyś moją ulicę daleko, z prawej strony Dla ułatwienia dodam, że nasz ogródeczek styka się ze strumykiem Pijawnik.

Nad Pijawnikiem kwitnie już czeremcha z mojego dzieciństwa



Spokojnego wieczoru i nie zapomnijcie schować przed nocą zielonych skarbów upraw

Ogród zapakowany, teraz pozostaje tylko czekać na rozwój sytuacji. Zapowiadają 2*C w mieście, czyli w moim mrozowowisku będzie prawie na pewno poniżej zera.





Przy większych roślinach trzeba było się wspomóc meblami ogrodowymi.




Ciepełka wszystkim

lusinda wrote:
To floks szydlasty. Bardzo ładnie w tym roku

Te zmieniające się ciśnienie chyba mnie pokonało Jestem dzisiaj bez życia. Niby coś tam zrobiłam, ale najchętniej dzień spędziłabym w łóżku.
W słoneczku było przyjemnie, ale wiatr był lodowaty.


Spokojnego wieczoru.

Witam. Sucho i zimno. Teraz 3 stopnie to znaczy, że noc będzie na minusie jak poprzednia. W szklarni kwitnie winorośl oraz mam wysadzonych część pomidorów i w pojemnikach 10 l papryki. Włączyłam doświetlanie, zyskuję około 4 stopni czy to wystarczy aby uratować pomidory i papryczki. Pozdrawiam cieplutko.

Od 3.30 do teraz zeszło z -1*C do -2*C. Mam nadzieję, że na tylu się już zatrzyma. Od 1,5 godziny dogrzewam czereśnię i glicynie.






Ciepełka

Przy domu na wys.1 metra -4.W warzywniku oddalonym o 100 m znacznie niższa, bo w szklarni też minus 4.Co mogłam okrywam,ale szkód będzie dużo.Dzisiejsz noc jeszcze mrozniejsza.

U mnie to samo co u Kasi. Na szczęście znam doskonale sprawdzalność prognoz pogody i dlatego zabezpieczyłem rośliny pomimo, że nic nie przebąkiwali o przymrozkach u mnie.



W tunelu postawiłem strażnika (dmuchawę) ustawiłem uruchomienie w przypadku obniżenia temperatury poniżej 6°C
Właśnie teraz pracuje.



6:30, słońce oświetla połowę ogrodu a w cieniu jeszcze siwiutko.


Zapowiada się słoneczny, rześki dzień.

Przymrozilo.


Ale słoneczko już robi swoje

Dzień dobry z Wrocławia, dobry, bo chyba wywinęliśmy się tym razem, my, wrocławianie.
Teraz słońce migiem wszystko ogrzewa, ale zlustrowałam godzinę temu trawnik i nie znalazłam nic siwego. Oba termometry, i tarasowy i na pompie, pokazywały nawet więcej, niż obiecywał Niemiec, bo odpowiednio +4 i +6 nawet.
Zapowiada się śliczna niedziela.



Ale gdy oglądam Wasze relacje nocne -
Sceny z filmu katastroficznego?
Ja takich poczynań bym nie była w stanie przedsiębrać, ograniczyłam się do wciągnięcia co poniektórych donic do kuchni.



Zastanawiam się, czy ich eksmitować dziś, czy czekać do następnego ranka.
AniaR wrote:
Aniu, nie oczekiwałam aż tak dokładnych namiarów. Ale owszem, "znam ten plejs", cytując "Kochaj albo rzuć". Obwodnicą jeździliśmy zawsze, odkąd ją otwarto, ale ostatnio moja połówka nalega na trasę na Kamienną, ten nowy kawałek z tunelami, a potem przez Przełęcz Kowarską.

Zostawiam piwonię drzewiastą, one byle lekkiego przymrozku się nie lękają - ale niech się ta huśtawka temperaturowa już zatrzyma.

Dzień dobry z miasta
Słońce operuje już ostro .
Zimno .
Nie wiem jaka jest temperatura ,wyjście
na balkon niemożliwe ,zastawione
pomidorkami .
Goście mają się na wsi super
dobrze .
Wczorajszy dzień z głową
rodziny min przy wędzarni .( pierwszy raz takie dobroci .
Wyszły rewelacyjnie )
Pobudzę Wasze kubki smakowe .

Pieczone ziemniaczki też niczego sobie


I gołąbek na modrzewiu, centralnie na działce .
Nowość .

Pięknej niedzieli życzę wszystkim tutaj
piszącym i czytającym forum też.

O 6 rano -1°,ale musiało być zdecydowanie mniej.Slońce robi swoje i podnosi temperaturę,ale w zacienionych miejscach jeszcze warstewka szronu,a na zbiorniku z deszczówką cieniutki lód.
U mnie cieploluby ciągle w domu, więc jeden problem odpadł.Okrylam tylko kwitnące tryskawki.
Niestety,morwa, aktinidia i część lili oberwała
Według prognoz przed nami jeszcze dwie zimne noce.

Pięknej niedzieli

Wałcz Piła okolice z lekkim mrozikiem, woda w poidle dla kur pokryta cienkim lodem.
Lubczyk samosiej też odczuł niską temperaturę.

Noc-1 pomidory wróciły na ostatnie dwie nocki do domu.Szkód na szczęście nie widać.
Przed domem do słoneczka przyjemnie i tylko ptaszki słychać
Przyjemnej niedzieli

Tak dzisiaj witał poranek.Temperatura o godz.6 wynosiła +6,1*C.Słoneczko wzeszło w pełni i szybko podniosło temperaturę.Teraz podwiewa lekki wiaterek zimny jak wczoraj.W słonczku jest lipiec w cieniu póżny luty.Ważne ,że powietrze też ogrzewa się szybko.Wszystko z namiotu teraz nabiera kondycji w słoneczku.Gdyby nie te zimne noce byłoby fajnie.Gleba po ostatnich deszcza jest jeszcze wilgotna.Spokojnej niedzieli.

Na niebie ani jednej chmurki. Aktualnie termometr w cieniu wskazuje 10 stopni, ale lodowaty wiatr sprawia, że
temperatura odczuwalna dużo niższa.







Ciepełka

Przeszłam się po ogrodzie, niestety szkód jest więcej
Nocy nie przetrwała rozsada cynii zostawiona w tunelu.
Klony palmowe,kasztan jadalny,miskanty liczę, że się zregenerują i wypuszczą nowe liście.
Wieczorem okryję młode,zapączkowane piwonie i choć trochę lilie.Reszta musi poradzić sobie sama.

U mnie najświeższe litski imrozilo.
Orzech, kiwi, tulipanowiec

Dziś również zapowiadają 1 stopień.

Mymystery- też poprzykrywałem piwonie firankami.


Rano był przymrozek, teraz jest słonecznie, ale wieje zimny wiatr.