Forum Ogrodnicze Oaza

Co do "adiuwantów", to najlepsze są - jako rzecze prasa fachowa - tzw silikonowe (Slipper, Slippa). Mają sens w przypadku środków kontaktowych, ew wgłębnych. Nie układowych. Rozprowadzają truciznę przy niedokładnym pokryciu liścia. Ale to temat bardziej dla upraw sadowniczych. W ogródku można sobie dokładnie opryskać krzaki pod każdy listek.

Pozdrawiam

Lucio, zajrzyj tutaj ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=264

Dobremu wybarwianiu pomidorów służy potas, tyle głosi teoria, ale w praktyce nie wiemy, co jest przyczyną zieloności u Twoich owoców; w tym linku podanych jest kilka powodów niewłaściwego wybarwiania, a Ty musisz zdecydować sam, który najbardziej "zawinił".
Oczywiście mogę się mylić, ale może oprysk saletrą potasową spełniłby swoje zadanie ?
Pamiętaj też, że zielona piętka może być cechą odmianową.

Jan4 wrote: Po oprysku całych krzaków liście nie wykazują już przebarwień.

Czy takie żółte przebarwienia na pomidorach malinowych w folii to niedobór magnezu ? Przebarwienia występują na środkowych liściach.

Prawdopodobnie jest to niedobór manganu spowodowany zbyt dużą wilgotnością gleby. Przydałby się oprysk z jakiegoś nawozu mikro elementowego.

Podpowiedzcie drogie koleżanki i koledzy, w czym rzecz? Dwa pierwsze grona rewelacja, wszystko co wyżej w takim stanie. Wściekły jestem, bo nie tak miało być. Osobiście obstawiam pogodę, tzn jeden tydzień 20 w dzień i 10 w nocy, w kolejny 33/20nocą.
Jako tako radzą sobie odmiany 'przemyslowe' lima, siletz etc, wszystkie cuda masę zieloną mają ok, wciąż rosną, ale nowych zawiązek zero.
Pytam co być madzejszym na rok przyszły, bo w tym to chyba max 30% spodziewanych plonów.
Aaa, w foliaku i doniczkach jako tako, w gruncie dramat.

Ja borykam sie z tym problemem trzeci rok . Maly wyjatek moje pomidory rosna na wschodnim wybrzezu U.S.A . Problemem jest u mnie zbyt duza wilgotnosc powietrza w lipcu i poczatek sierpnia . Udalo mi sie trafic na odmiane ktora sprawdza sie w takich warunkach ale nie zachwyca smakiem . Ta odmiana jest Saint Perre . Dwa lata z rzedu nie mialem problemow z wiazaniem poza drugim gronem i co lepsze owoce na koncach nie drobnieja .
Jedynym rozwiazaniem dla mnie jest uprawa na 3-4 pedy jezeli jest to mozliwe i oglowienie za drugim gronem .


Pozdrawiam

U mnie identyczna sytuacja tylko że od ok 2 tyg wszystkie kwiaty odpadają - dokładnie od momentu zmiany pogody.

Tak,wszystko poleciało po deszczach na początku lipca. Myślę jeszcze czy to nie szara pleśń, bo pojawiają się chore listki, które obrywam, są też zmiany na kilku łodygach, ale owoce czyste, a problem z kwiatami jest na nawet na tych, które nie mają śladu choroby.
Smutne, bo widać, że krzaczki chcą gnać z owocowaniem, wykształcają masę pędów kwaotwoych, a i tak nic z tego.

Coś może być na rzeczy, bo kilka krzewów, które puściłem w 'busz' daje sobie radę, tzn na każdym pędzie jedno grono, ale i tak mam ich cztery, a nie jeden czy dwa..

Kiedys wspomnialem ,ze tego problemu nie maja pomidory koktajlowe . Wiaza na kazdym gronie; u mnie juz 8-me i pedow moze z szesc . Warunki takie same jak dla regularnych pomidorow a jednak cos im nie pasuje

U mnie opryskane infinito dwa dni temu w dawce 2ml/l,ale gdzieś tutaj przeczytałem że trzeba nawet 5ml/l interwencyjnie, więc chyba pojutrze opryskam revusem. Tylko jakby ktoś podpowiedział w jakiej dawce na już zarażone krzaki? Zrzucanie kwiatów zauważyłem i u siebie i tez zauważyłem że koktajlowe nie zarzucają albo bardzo mało.




Na niektórych krzakach zauważyłem takie liście. Co to może być?






Znalazłem też kilka pomidorów z takimi plamami. To też jakaś choroba?



I na kwiatach takie zmiany.

Przyłączam się do prośby w jaki sposób podratować te opadające kwiaty, u mnie też zalążki owoców zdarzają się brązowe. Dwa pierwsze grona marzenie, a wyżej żółkną, opadają lub schną. Pozdrawiam

Jest tyle możliwych przyczyn opadania kwiatów, że nie sposób jest znaleźć złoty środek

Jeśli ktoś nie wierzy, to proszę :

www.wymarzonyogrod.pl/eksperci/odpowiedz...ace-kwiaty-pomidorow

U mnie pomidory były chyba zagłodzone + pogoda. Takie same kwiaty, brak wilków, brak nowych przyrostów + zmiany na liściach, owoce na początkowych gronach nie dojrzewały. Już po pierwszym oprysku zaczęły dojrzewać nagle pomidory, teraz puszczają wilki i powoli zawiązują nowe owoce. Przypuszczalnie u mnie szkodzi im gleba (a nie zrobię badania póki się całkiem nie wyrówna, bo jest nawieziona ziemia z różnych źródeł, więc w jednym miejscu jedna, kawałek dalej już inna). Podejrzewam, że może być coś z ph na jej części (rośnie tam od groma skrzypu), a w innej z azotem (pokrzywy + papryki wpierw mają wręcz czarne owoce nim dojrzeją). No nic - dokarmianie dolistne mi pozostaje. Ale po początkowych problemach z ogórkami (rzekomy+kanciasta) - oprysk Curzate CU kilka razy i wreszcie mam ogórki w ilości takiej, że starcza na sałatki, a owoce już nie są gorzkie.

Witam.Małe srebrne skaczące chrzaczsze 2-3 mm wygryzaja dziurki w lisciach pomidorów, niektóre liście sitko...co to może być? Pchelki ziemne?

Dodam zdjęcie później. Nie mogę ich dopasowac do zdjęć w necie