Forum Ogrodnicze Oaza

ZZ atakuje na terenie ogrodu uprawy pomidorów. Znajomy działkowiec poinformował mnie dziś, że ma zniszczone wszystkie krzaki. U sąsiada obok zaraza ziemniaczana zaatakowała pomidory w tunelu i gruncie.

Kochani podpowiedzcie co tu znowu się dzieje

Czy te plamki są tylko od spodu liści ?. Jeśli nie, to proszę pokazać również wierzchnią stronę.

tylko od spodu

Mimo to proszę pokazać wierzchnią stronę jak i krzak z którego te liście pochodzą.

Niby Betalux -tak wygląda cały krzak ale chyba nie wiele to pomoże bo chore liście oberwałam i wyrzuciłam

Ale się zmęczyłam przewaliłam całą kupę ale znalazłam, tylko to chyba nie liście Betalux tylko innej odmiany na której tez były te kropki

Obserwuj te krzaki i owoce na nich. Oprysk przemiennie HT i IF . To na wszelki wypadek, gdyby miało się okazać, że to początki bakteriozy.

A co z PW a i HT w jakim stężeniu?

Chodzi o preparaty o właściwościach typowo bakteriobójczych.

Co do stężenia HT. Maksymalne stężenie przy zastosowaniu wody jako rozpuszczalnika może być 5 ml/l, bo to jest graniczna rozpuszczalność tymolu w wodzie. Widzę, że niektórzy mają to w nosie ryzykując poparzenia, ale ja już nie mam siły ani nerwów prostować.

Dziękuję zastosujemy

Znalazłem dziś na kilku pomidorach liście z zarazą.

Kilkanaście dni temu pryskałem Mildexem i jak dotąd było ok. Drugiego oprysku nie robiłem.
Co zastosować teraz? Mam Curzate Cu, Ridomil, Acrobat, Infinito, Signum, Ekonom. Gwarant, oczywiście Mildex, mam całą szafę chemii i w godzinie zero nie bardzo wiem, czego użyć.

Wszystko przez to, że muszę zostawić działkę bez opieki na dwa tygodnie bez żadnej kontroli i możliwości interwencji. Będąc na miejscu użyłbym Curzate Cu i w razie rozwoju choroby sięgnął po cięższą artylerię, a tak nie wiem, nie mam doświadczenia

Czym te pomidorki wyleczyć i zabezpieczyć na ten okres?

pomodoro wrote:
Przy wsadzaniu do ziemi na dno dołka dałem gnój krowi i później jak trochę podrosły, to z boku wykopałem dziurę i wyspałem jeszcze trochę nawozu krowiego. Nic poza tym z pomidorami nie robiłem. No oczywiście obrywałem dzikusy.

Można stosować punktowe nawożenie pomidorów w dołek, ale obornik należy przefermentować i rozcieńczyć; w przypadku obornika bydlęcego 1:8. Skoro pomidory wyglądają na niedożywione znaczy to, że obornik zabrał gross azotu z gleby, albo pomidory mają uszkodzone systemy korzeniowe. Wypadałoby te pomidory opryskać kilkakrotnie mocznikiem zobaczylibyśmy jak zareagują .

W takim razie jutro jadę po mocznik. coś takiego może być? W jakich proporcjach taki rozrabiać?

Edit:
A to kilkukrotnie to w jakich odstępach czasu pryskać?

Nie ma różnych moczników. Mocznik- to mocznik. Oprysk roztworem 1 % tj 10 g/l albo inaczej 1 dkg na litr. Odważyć sobie 10 dkg i wsypać do 10 l wody. Opryskać dwa razy w ciągu tygodnia i po tygodniu obejrzymy krzaki.

Mam pytanie do fachowca "Pomodoro"
Pierwsze 3 pomidory mam już prawie czerwone. Bardzo się ucieszyłam, ale okazało się, że są nadgnite. Co mogło się stać? Czyżby miały za mokro? A może PW cos im zaszkodził?

W którym miejscu pomidora było " nadgnicie " ?. Jak wyglądało to nadgnicie ?.