Forum Ogrodnicze Oaza

edek86 wrote:
Duża wilgotność względna. Masz słabą wentylację

Moje już wyschły,ale godzinę dłużej to trwało niż w gruncie.

pomodoro wrote:
Wcześniej były opryski PW. Na niektóre podejrzane pomidory poszedł Ridomil. Co teraz mi polecisz,tym bardziej,że już poszło IF.Mogę już jutro chemię na to.Z rana lecę do sklepu...tylko czym najlepiej w takim przypadku?

Te liście są z krzaków pryskanych Ridomilem czy tylko PW?.

Ridomilem i Pw niestety:((w sobotę ) Jest ich więcej.

To " niestety " to powinieneś umieścić przy Ridomilu, a nie przy PW Skoro środek układowy nie uchronił pomidorów przed infekcją,to co wymagać od " kosmetyku ".

Te zmiany na brzegach i szczycie blaszek liściowych są symptomatyczne. To są miejsca gdzie wilgotność utrzymuje się najdłużej , albo występuje gutacja. Pierwsze jak spojrzałem na te liście, to mi się nasunęło, że musiały być pryskane którymś z naszych preparatów. Brzegi blaszek liściowych i szczyty to miejsca gdzie najszybciej może dochodzić do rozmiękania powłoki jaką tworzy krochmal, a następnie jego zmywania. I to są miejsca gdzie przyrasta nowa tkanka liści pozbawiona ochrony, jeśli opryski są nieregularne albo wykonywane w za dużym odstępie czasowym.

"Niestety" dotyczy obu opcji bo tak se myślałem ,że nie będę musiał korzystać z chemii a już dałem a i dam przynajmniej jeszcze dwa razy:( .Mam tylko nadzieję ,że pomoże i nie poparzę liści jutro pryskając jakąś chemią(odstęp if)

Czy mógłby ktoś doradzić co zrobić z tym pomidorem?


serwisant wrote:

pomodoro wrote:
Mam drzwi otwarte po obu stronach foliaka, więcej otworów wentylacyjnych nie ma.
W przyszłym roku chyba ściągne folie z ścian czołowych, ale to znów wiąże się z mniejszą ilością krzaków.

Myślę, że oprócz wentylacji powinieneś też cieniować foliak. Fizyka jest nieubłagana. W niecieniowanym foliaku temperatura powietrza jest wyższa niż w cieniowanym Powoduje to wzrost wilgotności bezwzględnej czyli wzrost ilości pary wodnej zawartej w powietrzu. W momencie spadku temperatury przy dużej wilgotności bezwzględnej szybciej powietrze osiągnie stan nasycenia i więcej wykropli się wody z powietrza po osiągnięciu punktu rosy .

Też już o tym myślałem. W przyszłym roku kupie siatke cieniującą.

dokładnie też o tym już myślałem a przy okazji ochroni folie przed porywami wiatru tak myślę

i problem odkażenia osłony po brunatnej
jak i czym to robić?

edek86 wrote: Nie wiem jaką masz konstrukcję foliaka ale jeszcze można ściany boczne podwinąć (folię nawinąć na ciężką deskę czy jakaś rurę i umocować),w tym roku tak zrobiłem z jedną ścianą i jak na razie brunatnej plamistości kompletnie nie widać (za to ZZ,ale to już taki rok niestety),oczywiscie ściany szczytowe wywalone też na przestrzał(ale tak miałem w tamtym roku i cały tunel w brunatnej plamistości).

Folia ścian bocznych jest wkopana w ziemię to nie mogę podwijać. Osobno mam folię na ścianach czołowych i w przyszłym roku będę ją zdejmował.

To ja odkop i nawiń na coś ciężkiego (u mnie dwie deski zbite,żeby była odpowiednia długość) i dobrze zamocuj z góry i z dołu żeby nie porywał wiatr(też tak miałem-tunel z namiotu wojskowego), niesyty trzeba pokombinować przy tych szczytowych naciągach,ja po prostu zlikwidowałem sznurki naciągowe i folie na gwoździach pospinałem na czołowych pałąkach.

Jak na gwoździach? Przecież ona się w tym miejscu przedrze. Kurde, folia na mój tunel 8X17 800 zł kosztowała liczę, że 4 lata wytrzyma.

Też mi się wydawało to idiotycznym pomysłem jak czytałem o tych gwoździach,o dziwo folia tak łatwo się nie rozrywa,w tamtym roku maiłem częściowo na gwoździach (linka mi ucieka i nie chciało mi się walczyć z nią) i w tym też, tylko jak płace za folie chyba ze 100 zł (tunel chyba 5x4), nie pamiętam bo 3 lata temu chyba zmieniałem .

Jak nie na gwoździach to trzeba by jakiś sposób obmyślić żeby nie uszkadzać folii a żeby dało się podwinąć brzeg,kiedyś widziałem to na jakiś zdjęciach czy filmiku w profesjonalnych uprawach, tam mieli to ruchome,mogli zwijać i rozwijać,ale jak to się trzymało konstrukcji nie wiem,

od biedy jakby dobrze ustabilizować te zwinięte boki(czy jeden bok) to powinno się to trzymać mocno konstrukcji bez mocowania do szczytów.

pomodoro wrote: REVUS 250 SC zadziałał pozytywnie.