Forum Ogrodnicze Oaza

Adrian89 wrote: Nie chodzi o ilość wody teraz, a o ilość wody jak marchewka zaczęła rosnąć. Ty Adrianie wysiewałeś w marcu, a w kwietniu, jak Twoja marchewka zaczęła rosnąć, poza paroma silnymi opadami, było słonecznie i raczej sucho. Ciężko w to uwierzyć, ale kwiecień był u nas, jak do tej pory najbardziej słonecznym miesiącem w tym roku /odczyt z inwertera fotowoltaiki/.
Ja swoją sadziłam w maju, a wtedy to się otworzyły niebiosa

Moja marchewka w tym roku ma imponującą nać.

Niektórych to cieszy

Marchewka Ambrozja ze straganiku jest pyszna i plenna

Marchew Berlikumer2 ma tylko 20 cm.

Ja tak tylko wybieram na bieżące spożycie. Niestety atak nornicy mi podgryzł sporą ilość marchwi.

Dziś wykopałem marchew wczesną Ambrosia, nasionka otrzymałem ze straganiku (od Rozali). Z wczesnej miałem jeszcze odmianę Laguna która była trochę wcześniejsza od Ambrosi. Natomiast zrobiłem błąd, że nie przerywałem marchewki i dlatego jest różna - dla nas i dla królików.

Kiedy zerwać i wysuszyć kwiatostan


Chodzę koło niego i kombinuję.

Lucysiu, jeżeli obawiasz się, że nasiona Ci się wysypią, to nałóż na nie pończoszkę. Ja na moje jeszcze nie nakładam, bo pszczółki jeszcze nie wykonały swojej pracy. Ale główki z kwiatostanem cebuli, już są gustownie ubrane


Przepływ powietrza jest, a jak się coś wysypie, to zostanie w środku
Jak nie chcesz nic nakładać, to zetnij jak przynajmniej połowa nasion będzie dojrzała.

Marchew Berlikumer2 i ... .

Ja wkońcu oczyściłem poletko z mixem marchewki z puetruszką, z tej pierwszej. Przyjdzie jeszcze odchwaścić.

Muszę też wziąć się za odchwaszczenie grządki z nowo wysianą marchewką, po czosnku.

Marchew zdrowa ale u sąsiadów liście zaatakowane przez alternariozę naci prawie w 90%.

Pierwszy raz mam taką ładną marchew , a nie dbałam jakoś




Dużo rozwidlonych , ale grubaski

zazdroszczę waszych marchewek , ja w tym roku to jak bym wcale jej nie miała .O tej porze to mam dopiero taką małą , nie mam pojęcia co zrobiłam żle czy ziemia na tym kawałku jej nie odpowiada

Moja marchew dojrzała. Za dużo posiałem jej na raz. Czy idzie ją jakoś zagospodarować?? bo liście już więdną okropnie

Adrian, może skorzystasz ... - marchewkę obieram, szoruję i osuszam, a później ścieram na tarce ( lub w "maszynie" ) i porcjuję w woreczkach w zamrażarce. W razie potrzeby wykorzystuję do zup, ciast lub jako składnik surówek.
Marchewka bardzo dobrze znosi mrożenie oraz suszenie ( solo lub jako składnik vegety ) w suszarce do grzybów.

Sobotnie wykopki.Miejsce w którym rosła marchew i pietruszka jest opanowane przez mrówki.Siałam obydwa warzywa dwukrotnie,ale w końcu coś wyszło.

Marchew Berlikumer2 i Flakkese2 zebrana.