Forum Ogrodnicze Oaza

O śremskiego specjalnie nie dbałem , był tylko nakrywany agrowłukniną
nie podlewałem nie dokarmiałem , ogórków było masa praktycznie tyle że nie dało się przerobić , rozdawałem wiadrami .
Może to zasługa ciepłego lata i wczesnego wysiania , Kraka nie miałem więc się nie wypowiem na ten temat , ale bardzo chętnie go posadzę ,
nasiona Partnera są dość drogie i mało jest w paczce , być może dlatego że to zakup u drobnego sklepikarza , ale mi to nie przeszkadza , ważne żeby odmiana się sprawdziła .

Hermesa i Juliana też lubię, Juliana za jego ciemny kolor i odporność.

Emalio! W paczuszce jest 10 nasion. Podaj adres to wyślę połowę.

Rozalio - Z tego co pamiętam ogórek melonowy to raczej melon, tzn przycina się jak melon aby uzyskać owoce.

Moje sprawdzone ogórki to :hermes,izyd , julian ,hela,krobaczę ak -F1. Pierwszy raz sadzę Zuzannę F1. partenokarpiczny, nasiona Vilmorin. Jeśli się sprawdzi zostanie u mnie na dłużej.

rozalia wrote: Ja miałam w zeszłym roku meksykańskiego i mnie nie powalił ani jego smak, ani plonowanie, ani wygląd. Zostało mi jeszcze parę nasionek, ale w tym roku nie wysiewam. Może kiedyś dam mu jeszcze szansę - jak zapomnę o poprzednim sezonie. Smak kwaśno-cierpko-nijaki. Częstowałam nim kilka osób i nikomu nie smakował. Roślinki wątłe (miałam 2 krzaczki w donicach i 2 w gruncie). Mama zasugerowała, że może on się nadaje do konserwowania, ale nie próbowałam. Z resztą na półlitrowy słoik trzeba by było ze 3 krzaki w szczycie sezonu oskubać

Sama chętnie się dowiem, czy ktoś jeszcze miał z ogórkiem meksykańskim jakieś doświadczenia.

Ja też w ubiegłym roku miałam dwie roślinki ogórka meksykańskiego, rosły sobie w tunelu. Roślinki delikatne, łodyżki cienkie jak nitka, ale wytrwale piął się po sznurkach i próbował oplatać sobą pomidory,jak mu się udało na któregoś wspiąć - jak na tak wątłą roślinkę był bardzo ekspansywny. U mnie był plenny, rósł i owocował do listopada. Mnie akurat bardzo się spodobały jego owocki - takie małe,owalne arbuziątka . Chrupkie owocki.

Co do smaku - tu zgodzę się z patrycja: lekko kwaskowe, troszkę posmaku ni to ogórka ni to melona... Lekko dświeżające w gorące dni, ale na upały, jak dla mnie, dużo smaczniejsza lemoniada z cytryn W tym roku go nie będzie, w następnym raczej też nie.

Choć jako "ciekawostkę przyrodniczą" bardzo polecam, fajnie jest zobaczyć egzotykę "na żywo" u siebie w ogrodzie. I zdziwione miny znajomych...

W słoiki nie pakowałam,choć przemknęło mi to przez myśl, ale...aż tyle zapału nie miałam.

Informuję, że podlewanie rozsady ogórków preparatem IF nie powoduje zahamowania wzrostu ani żadnych objawów uszkodzenia młodych roślin. Zatem preparat ten może być z powodzeniem stosowany do ochrony rozsady przed zgorzelą siewek w miejsce Previcur Energy.

NO, dobrze, dynie ogórki mamy odfajkowane, ja jeszcze spróbuję podlać comose, To bardzo drobne nasiona i młode roślinki są malutkie, mak.Podleje na części, bo liczę si z tym, ze takie mikre roślinki mogą nie przeżyć, no bo co innego, duze dynie czy ogórki, ą co innego takie malizny.

Pierwszą czynność jaką musiałem zrobić dziś skoro świt to przenieść do palety podkiełkowane nasiona Parys F1, Tessa F1 i Sałatkowe włoskie. Przez noc bardzo podrosły kiełki. Przygotowałem drugą partię do kiełkowania Krak F1. Jeszcze dziś muszę wysiać szparagówkę w paletę.

No, w maju nie ma czasu na lenistwo w ogrodzie.

Po ile nasionek do 1 doniczki się daje?. Mogę po 2 podkiełkowane wsadzić. U mnie tez dziś do wysadzenia podkiełkowana Zuzanna, a Kraka dzisiaj, tylko musze dokupić doniczek torfowych.

Ilość nasion w jednej doniczce zależy od metody uprawy. Ja uprawiam na płask, więc do jednej doniczki w palecie daję 3 podkiełkowane nasiona. Do gruntu są więc sadzone gniazdowo po 3 sztuki w odstępie 15 cm w rzędzie.
Przy uprawie pionowej wypada dać po jednym podkiełkowanym nasionku do doniczki

Dziś ostatnie 4 nasionka skiełkowane ogórka poszły do doniczek.Kiełkowanie w 100%.Nasionka były zabezpieczone w dodatkowej torebeczce(hermetycznie?).

Hermetyczne opakowanie + lodówka znakomicie wydłużają zdolność kiełkowania nasion.

Już posadziłam po 2 to już będę wiedziała jak dalej.Sadzę na płask jeden rok na zmianę po rusztowaniu fasolki pnącej. Kraka w takim razie po 3. Czytam na opakowaniu,że to nasiona zaprawiane. Moczyć je w IF lu PW?. Najpierw je wypłukać z tej zaprawy?.

Skoro zaprawione, to nie moczyć już w niczym.

Ok.dzięki. idą do podkiełkowania.

Moje pojedyńcze kiełki już nad ziemią.