Forum Ogrodnicze Oaza

A jaka to odmiana ?.

U mnie również ogórki skrajne dostały w p...,od silnie wiejących wiatrów.Też codziennie zrywam dolne liście uszkodzone tak przez wiatr jak i czarną mszycę.W tym roku jest również b.dużo owadów niszczących wierzchołki krzewów(prowadzone na sznurku).

Podobnie przy uprawie na płasko, kiedy non stop się w nich grzebie.

No chyba, że zbiera się tak

pomodoro wrote:

Mam 4 odmiany; Julian, Krak, Cezar i Izyd,ale nie wiem, która jest która. Zdałam się na pamięć i juz po tygodniu nie wiedziałam nic

Przepraszam, że tak dopytuję o moje ogórki, ale niby mam 50 sadzonek, a jak przychodzi to świństwo, to muszę dokupywać, żeby zrobić jakieś przetwory.

@Agus, @mymysteryy, @otojolka, @mk1a
Zalewam zimną solanką - w moim mieście kranówa ma lepszą jakość niż niejedna mineralna butelkowana i jest ozonowana a nie chlorowana.
Ilość soli według przepisu otrzymanego od starych górali: posolić tyle, żeby wam smakowało przy piciu wody spod ogórków jako lekarstwa na "zespół dnia poprzedniego". Konserwantem jest kwas mlekowy a nie sól.
Świetnie się przechowuje przez zimę w piwnicy.
Co do wydzielania się substancji trujących z plastyku to ja się na tym nie znam, widzę że w PET-ach są sprzedawane alkohole, żurki, woda mineralna, oleje, masło i inna spożywka.
Wyjmuję widelcem (do pewnego momentu) co wymaga sprawności jak przy endoskopie a potem ucinam butelkę i nadmiar przekładam do innych pojemników.

kuhara wrote:
Sól służy do wytworzenia ciśnienia osmotycznego dzięki któremu komórki wydzielają na zewnątrz wodę / sok/ będący pożywką dla bakterii kwasu mlekowego

jedna uwaga
jak duży pojemnik byśmy nie otwierali trzeba je zjeść max w tydzień dlatego w sklepie się szuka nowo otwartego pojemnika widać to po kolorze ogórków

pomodoro wrote:
Jest jakieś minimalne stężenie?

Dla ogórka nie mam danych. Dla człowieka stężenie izotonicznego roztworu soli wynosi 0,9 %. Dla owoców takie stężenie izotoniczne podejrzewam nie jest stałe a zależne od warunków uprawy i odmiany i wieku .

To by się zgadzało, bo sypiąc sól "na smak" wychodzi mi płaska łyżka stołowa na litr wody czyli na oko ciut powyżej 1%.

kuhara --> to że się sprzedaje nie znaczy to że jest obojętne dla zdrowia. Z butelek PET do żywności i napojów przedostaje się bisfenol A. Jest to substancja o charakterze estrogenowym, mająca związek z rozwojem otyłości, zaburzeniami działania hormonów tarczycy oraz podwyższonym ryzykiem rozwoju nowotworów w tym raka piersi. Do żywności przedostaje się również antymon, pierwiastek podejrzewany o właściwości rakotwórcze. Uwalniane antymonu jest zwiększone w przypadku soków owocowych, a więc środowisko kwaśne. Ogórków bym w plastikach nie kisił.

Czytając Wasze posty na temat kiszenia zorientowałam się, że zapomniałam dać do słoików czosnek

Pomijam kwestie smakowe, ale boję się, czy mi w zimie nie spleśnieją. Kisi ktoś bez czosnku, tylko z chrzanem i koperkiem?

Tak mi się gdzieś po głowie tłukło, że Gessler pogoniła kota jakimś restauratorom za kiszenie w plastiku. www.se.pl/rozrywka/gwiazdy/magda-gessler...nuszewie_212789.html

A w jakich naczyniach kisi się przemysłowo np kapustę?? nie przypadkiem w plastikowych kadziach? Osobiście wolę jednak szklane pojemniki, a co do powyższej pani, ona to dla mnie autorytetem nie jest, tu drze się o konserwanty a jej parówki to w składzie samo mięso mają ?

Adrian, to co wyprawia się przemysłowo to temat rzeka, Gessler autorytetem dla mnie też nie jest, ale nie o to tu chodzi. Pamiętam tylko, że temat szklanych pojemników i glinianych garnków w temacie kiszenia ciągle gdzieś się człowiekowi o uszy obijał. Mi się kojarzy z moimi babciami, książkami kucharskimi i programami w tv. No i spójrz na to, co napisał Kored

Wy zastanawiacie się jak kisić ogórki ja natomiast jak walczyć z szarą pleśnią,od kilku dni pada deszcz i nie zanosi się na poprawę.Tak ,że żadnego środka nie można użyć,bo zmyje deszcz

Kolejne 8kg dziś


Na obecną chwilę łącznie zebrałem 17kg

Wiesz na szara pleśń naprawdę skuteczny jest IF. A jak złapiesz parę godzin bez deszczu, jak zaschnie to i zmyć ten krochmal nie jest tak prosto.