Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote:
Przerzucam sobie do materiałów do nowego wątku, dzięki

Z SERII " OBALAMY MITY "

Oto dane toksykologiczne dwóch substancji na podstawie ich oficjalnych kart charakterystyki ,z których jedna jest środkiem ochrony roślin , a druga jest spożywana prawie przez wszystkich ludzi codziennie w posiłkach. Zgadnijcie, która jest która ?.

Rozstrzygnięcie zagadki dziś późnym wieczorem

SUBSTANCJA A

SUBSTANCJA B


Dla tych , którzy słabo się w tej materii orientują podam, że im niższa dawka LD 50 tym bardziej toksyczna substancja.

Substancja B ma identyczną toksyczność jak Revus, o którym pisałeś Mietku wcześniej, ale teraz szukamy A

Sól kuchenna ?????

Aniu, Ty masz szósty zmysł

Tak, substancja A to jest sól kuchenna warzona, która okazuje się być prawie dwukrotnie bardziej toksyczna niż substancja B, którą jest preparat do oprysku na zarazę ziemniaczaną - REVUS 250 SC.

Dla niedowiarków :

www.ciechtrading.pl/sites/default/files/...msds_sol_warzona.pdf

www.target.com.pl/files/108/185/173/revu...acharakterystyki.pdf

Po prostu mam pamięć wzrokową i lubię szperać w sieci , ale bardzo dziękuję ....
A na marginesie - właściwie używam bardzo mało soli, tyle, co do przetworów i zup.

Takie pytanko mam... jaki stosujecie okres karencji przy Infinito ?

Środek nie zarejestrowany jako dla pomidorów więc ni ma na opakowaniu


Oraz... polecicie coś jako zamiennik dla w/w, interwencyjnie ? Mildex np. sobie nie radzi, mam jeszcze Cabrio Duo.

Lucas Jako zamiennik możesz zastosować Acrobat, Revus, Previcur, w dawce 5ml/l, wszystkie wgłębne.

Infinito było onegdaj zarejestrowane na pomidory i w niektórych krajach europejskich nadal jest. Niedawno ktoś tu pisał o karencji, jaka wtedy obowiązywała. Żelazna zasada przy opryskach jest taka, że tuż przed opryskiem zrywa nie wszystkie pomidory zapalone.

Adasiowa wolałem zapytać Was o sprawdzone, Mildex np. układowy a nie pomaga :/ Kupie Acrobat albo użyje Ekonom MC, też wgłębny Dzięki


pomodoro ok, będę szukał, dzięki

Lucas, masz rację, Mildex jest układowy, ale ostatnio zebrał same negatywne opinie ; dzisiaj pani sprzedawczyni w sklepie ogrodniczym też proponowała mi Mildex, ale przytomnie zapaliła mi się czerwona lampka i wzięłam Previcur, a o Infinito kobieta w ogóle nie słyszała.
Dzięki Bogu, mamy nasz Warzywnik ....

Lucas wrote:
Jak jeszcze był zarejestrowany, to miał karencję różną w zależności od lokalnych przepisów. Przez mgłę kojarzę, że od kilku dni w krajach UE do 14 dni na Ukrainie.
Ta Ukraina mi się zakodowała, bo miała taką długa karencję w porównaniu do UE.

VIUS254 wrote:
Melduję, że od czasu oprysku i wywaleniu 3 najgorszych krzaków, w foliaku ZZ opanowana. Także ja Mildex polecam, ale jeśli chodzi o uprawę pod osłoną. Te w gruncie, głównie koktajlowe, to trzymały się dzielnie do wczoraj(!). Mieliśmy b. ciepłą noc, chyba pierwszą tego lata, wcześniej sporo popadało i to wystarczyło, by część z nich poraziło. Zrobiłam oprysk Mildexem i będę obserwować, co dalej. W domu mam jeszcze Infinito ale raczej sobie podaruję i po prostu zlikwiduję chore krzaki.

Zamówiłem Acrobat 250 g. Otrzymałem telefoniczną wiadomość o konieczności dostarczenia odpisu aktualnego świadectwa
ukończenia odpowiedniego szkolenia, z zakresu stosowani śr. ochrony roślin.W trakcie rozmowy zostałem poinformowany,że zaświadczenie jest konieczne niezależnie od ilości zamawianego fungicydu.

Stanisław.

kuhara wrote:


Szukałem sporo po różnych zagranicznych stronach i faktycznie rozpiętość co do okresu karencji Infinito czy też ilości zabiegów(!) w sezonie jest bardzo duża. Inna w Niemczech niż we Francji czy też w chyba Rosji. W Rosji był najkrótszy okres karencji - 3 dni. Czytałem też, że zależy od stężenia, ale chyba nigdzie dłuższego okresu niż 7dni w przypadku pomidora nie znalazłem.

Lucas wrote:
Ktoś podawał w wątku.Zapisałam:na pomidory 7 dni.

Wczoraj było zakończenie budowy.Pogadałyśmy sobie z żoną jednego z chłopaków,która też ma pomidorki.Nawet kilka ode mnie.Widzę zainteresowanie.
Co chodziłam pryskać wieczorami to mąż mówił:a moja nie pryska i zdrowe są.Wczoraj zaś narzekała że właśnie w tym tygodniu,zaraza zeżarła jej już połowę pomidorków i weszła na następne.Porozmawiałyśmy i koniec końców odlałam trochę Infinito na 3 zabiegi.Bo na tym etapie na nasze eko środki to już niestety za późno.
Wracając wczoraj z miasta widziałam masakrę z ziemniaków na polu.ZZ króluje.
Na szczęście u mnie nie.Zasługa fachowych rad na forum.

lucysia wrote:
A jakie są proporcje do oprysku pomidorów?
U mnie w tym roku jest pogoda, że szkoda gadać...najpierw upały, potem ulewy z podtopieniami (mieszkam w Zielonej Górze, widzieliście chyba w tv jak u nas było po deszczach)..a teraz znów upały..
więc trza popryskać...

Infinito 5ml na 1l