Forum Ogrodnicze Oaza

Mnie się strasznie podobają te środki. Takie aż niemożliwe. Panaceum na wszystko. U mnie zaraza dopadła tylko kilku liści na samej ziemi. Zrobiłam sobie taki busz, że nie wszędzie dotarłam. Najbardziej podoba mi się jednak HT na ślimaki.

Moja masakra pomidorowa opryskana HT z krochmalem i inn.dodatkami.Dziś też pomidorki lekko przywiędły i dostały więcej wody.Pryskałem wcześniej bo,znów prognozują burze.Liście już suche.Za trzy dni jeśli pogoda pozwoli pójdzie KSM.Dziś też zamawiam następną porcję tymolu.

Proszę o podpowiedz czy są to zmiany chorobowe , czy braki pokarmowe :


Proszę o podpowiedz i z góry dziękuję .

Liście są przypalone akurat w środku krzaka. Jeśli nie ma nekrotycznych plam na ogonkach liściowych to po mojemu w pewnym okresie wzrostu pomidor został opryskany czymś w nieodpowiednim stężeniu albo temperaturze. Nie stosowałeś czasem Amistaru ?.

Nie pryskane były tylko twoim zestawem , niema innych zmian i jest to tylko na tym krzaku .

Zerwij jeden liść i sfotografuj go z bliska z obu stron.


leszek0921 wrote:
No wiesz. Niektórzy podobno popalili sobie kwiaty i liście na wiśniach tymi moimi kosmetykami. To kto wie ?

A poważnie. Jeśli ktoś pomyli sobie HT z KSM i doda do oprysku 5 ml/l koncentratu kwasu sorbowego, to liście mogą tak wyglądać.

pomodoro wrote: . Używałem zestaw chemiczny ( czerwiec ), ow 2 - 3 razy , oraz borasol na grona .

Ja prosiłem liść pomidora. Liść wygląda tak :

static7.depositphotos.com/1000898/718/i/...2856-Tomato-leaf.jpg

13ka wrote: Podlewane są czystą wodą . Raz chyba dwa - trzy tygodnie temu podlane z dodatkiem przefermentowanej gnojowicy ( około 1- litr na 10 - litrów wody ) z granulek + naturalny obornik bydlęcy . Podlewam raz na tydzień około 3 litry na roślinę podlewam pasowo . W ostatnim czasie zwiększyłem częstotliwość podlewanie bo u nas straszna susza na dwa razy na tydzień . Zmiany są na dwóch krzakach Black Master i Black Brandywine .
Pozdrawiam .

Zrobiłem dzisiaj parę fotek .
















Pomidory które najbardziej są uszkodzone rosną na skraju i są najbardziej wystawione na słońce .
A co do podlewania z gnojowicą , pomidory były w fazie wiązania i wzrostu . Człowiek uczy się całe życie . Proszę o zerknięcie na resztę zdjęć i proszę o sugestie co podać jak i kiedy będę bardzo wdzięczny .

Wy się nie śmiejecie, ale tak mi przyszło do głowy, że jeśli te zmiany nastąpiły z dnia na dzień i krzaki rosną przy drodze, to może je w te upały jakiś pies amoniakiem potraktował.

pomodoro mam już 250g tymolu. Po odpakowaniu paczki zauważyłem, że pachnie. Czy trzymać te saszetki w jakimś szczelnym słoiku? Chodzi mi tu o tarczycę itp.

Jakich proporcji używasz u siebie (to pytanie jest też do pozostałych ) na działce? Wstępnie myślałem pryskać 0,4 grama na litr. Po HT na bazie ziół zostało mi trochę wódki 38%. Czy przy takich parametrach mogę dać 200ml wódki 38% oraz 50gramów tymolu i zakładać, że jest 0,2g w 1ml? Potem 20ml koncentratu do 10 litrów.

Ps.
Podaj mi proszę orientacyjną ilość gramów tymolu, który znajduje się w 1,5 litra pet po zastosowaniu 20gramów tymianku/oregano.

Leszku. Nie gniewaj się. Nie śmiejemy się z Twojego problemu. Wszystko wskazuje na przypalenie. Dawna gnojówka nie mogła wyrządzić takich zniszczeń tylko na dwóch krzakach, tym bardziej, że od tego czasu dość mocno padało. Nie robiłeś też oprysków niczym co mogłoby im zaszkodzić. Nie jest to choroba. Pomyśl więc czy nie masz tam sąsiada z niesfornym psem, albo co gorsza zawistnego piwosza bez psa. Pomidory obserwuj. Jeżeli na innych pojawią się takie zmiany to mów. Zastanowimy się nad inną przyczyną.

Nie trzeba wcale zbyt wiele. Wystarczy ta sama dawka nawozu i wtedy w miejscach gdzie gleba obsycha szybciej następuje zasolenie.

Piwkiem z kolegami przy tej pogodzie raczymy się często z umiarem żeby nie było .Pomidory mam faktycznie przy ścieżce te chore.Z pieskami też często spacerują , ale to chyba nie one musiały by sikać bardzo wysoko . Dokarmiłem dolistnie nawozem do peralgoni , zobaczymy co będzie dalej .(wiem pisano gdzieś że to trucizna ale lepiej odchorować jak się ma zmarnować . ) Pozdrawiam .

Nie aż taka trucizna,żeby nie można było raz sobie poużywać. A pieski nie muszą siusiać wysoko i pod krzaczek wystarczy by przy tej suszy pomidor pobrał toksyczną dawkę przez korzenie. Mimo wszystko pomidorkom.

Zbyszko46

Nie bardzo widzę tam odpowiedzi na moje pytania. Blisko jest kwestia "voltów" 40% vs 38%.

Dozer. Jak już mi pisał Pomodoro tutaj, to zawartość czystego tymolu w herbatce tymiankowej ciężko jest ustalić i ulega ogromnym wahaniom. Dlatego przepis zmodyfikował i teraz bazuje on na czystym tymolu. Skoro HT można zrobić nawet na bimbrze to na twoim miejscu nie martwiłabym się dwoma woltami. Chodzi o rozpuszczalność tymolu. Rób śmiało. To nie apteka. Jak się mylę to Szef poprawi. Najwyżej oświergoli.