Forum Ogrodnicze Oaza

Ja usuwam męskie kwiaty jak nie mam żeńskiego do zapylenia,
hakkaido ma multum małych żeńskich a rośnie jak głupia.
Figolistna mniej ale znośnie jak na porę.
Czy żółtawe ogonki przy hakkaido to norma czy czegoś jej brakuje?
Bo figolistna ma zielone.

Aniu cytuję za dr.J Dobrzyńską:W sierpniu usuwamy wszystkie kwiaty,nie zdążą zaowocować do jesieni,nad ostatnim zawiązkiem na każdym pędzie pozostawiamy dwa liście a resztę wierzchołka ucinamy,pędy bez owoców wycinamy u nasady.W ten sposób spowoduję się przyśpieszenie dorastania owoców,które na roślinie są zawiązane.

Pozdrawiam,Zbyszek

Zbyszku, serdecznie dziękuję

Podobnie u pomidorów Ogławianie nad ostatnim zakwitłym gronem na przełomie lipca i sierpnia oraz pozostawianie nad nim dwóch liści

Zerwałam dzisiaj dwie pierwsze cukinie, jedną sztukę odmiany Nefretiti i jedną Astę Polkę
Cieszyłam się jak dziecko z lizaka, to już połowa mojego ubiegłorocznego 'plonu', gdy postanowiłam spróbować czy na moim piaseczku coś urośnie
Zdjęć z wrażenia nie zrobiłam , ale były pyszne...

No dobra wierzymy na słowo, ale następnym razem proszę o zdjęcia. Ale poważnie ta Nefretiti jest jasna czy ciemna. Bo sałatkę z cukinii i papryki wolałabym z jasnej cukinii w tym roku mam Lunga Bianka, ale mi jej szkoda. Ciemna w zalewie pasteryzowana zmienia kolor na taki oliwkowy, jednak jasna jest ładniejsza.

Następnym razem się poprawię (o ile nauczę się wstawiać zdjęcia )
Nefretiti była zielona, ciemna. Faktycznie zdjęcie by się przydało
Pójdę zajrzeć im pod spódnicę, bo chyba zawiązki już są na tyle duże że bez lupy da radę sfotografować

Edytowałam, bo chyba nabajałam o kolorach. Nefretiti ciemnozielona, jednolita. Astra Polka zielona z jaśniejszą hreczką.

Poniżej zdjęcia maluchów, nie wiem czy oddają sytuację...
Nefretiti:


Astra Polka

Nie to nic pilnego ja chce wiedzieć na przyszłość. Moje wszystkie z serii Tondo pójdą do słoika w całości, a na sałatkę pójdzie Lajkonik on jest w paski. Lunga Bianka na bieżąco. Niby posadziłam 10 krzaków cukini, a nie ma czym dzielić.

Szczęściary , zbieracie już plony. Bardzo się cieszę razem z Wami!
U mnie ( zdjęcia sprzed tygodnia ) na razie kwiatowo ....

Cukinie i kabaczki

Patisonek Toscana ( u Gagata jest identycznie, tylko dno kwiatowe jest zielone )

Uff udało się ze zdjęciami. Ja taka nie do końca technicznie uzdolniona

Ja lekko upadłam na głowę, po zeszłorocznych wyczynach nasadziłam 7 odmian cukinii - łącznie 18 krzaków, dwie odmiany patisonów (łącznie 6 szt), dwie kabaczków (5 szt) i 10 odmian dyń (coś w granicach 40 szt, jeszcze nie wszystkie zmieściłam do gruntu )

ps
rośnie mi patisonek-bliźniak syjamski, macie też takie dziwolągi? Męskie kwiaty zrośnięte uznałam za nieszkodliwą fanaberię, ale żeńskiego bliźniaczego kwiatka nie zauważyłam, teraz mam niespodziankę i nie wiem czy się tak uchowają, czy oberwać i dać im szaleć później z 'normalnymi' owocami?

Maniu, gdybym miała 6 krzaczków patisonów ( a więc wybór spory ), zostawiłabym dla eksperymentu i z ciekawości taki owoc.

Czy uprawiał ktoś arbuzy na czarnej agrowłókninie? Czy ich liście leżąc na niej nie poparzą się w pełnym słońcu? Mam je posadzone na skraju grządki i zaczęły wychodzić na trawę. Muszę szybko znaleźć sposób jak je od tej trawy oddzielić, bo jak mąż znowu wyciągnie kosiarkę to pewnie za dużo z nich nie zostanie. Czy arbuz wypuszcza z pędu jakieś dodatkowe korzenie, tak jak dynia? Czy mogę go całkowicie odseparować od ziemi?

Pierwsza Tondo di nizza wylądowała dzisiaj w garnku , chwila nieuwagi i troszkę przerosła, ale i tak była smaczniutka

Jagódko, toż u nas taki sam obiad no, prawie ....

Zerwałam kilka małych owoców z patisonów, kabaczka i cukinii, poddusiłam na masełku z cebulą i dwoma sporymi kapeluszami kani, sypnęłam szczodrą ręką natkę pietruszki, koperek i pyszne, pachnące danie gotowe. Jednak upał skutecznie ogranicza apetyt, więc na razie zachwycam się aromatem płynącym z kuchni

Patison Gagat

Patison Toscana

Cukinie Lajkonik

Kabaczek Gribivskij

Na cukinii Lunga Bianca są już malutkie owoce, zbyt małe jednak, aby je zrywać. Póki co - ma typowy krzaczasty pokrój.
Natomiast dynie rozpoczęły zwycięski pochód na podbój warzywnika

Nasze wiejskie dyniowisko.





Pierwsze cukinie

Zerwałam kolejne maluszki
Od lewej cukinie: Soraya, Nefretiti, Lajkonik, Astra Polka. Poniżej patisonek marki Orange.





Zdjęcie nie najlepsze, przepraszam - pstrykałam w pełnym słońcu w pośpiechu i dałam dyla z ogródka, nie ogarniam takich temperatur...

edit: Uhu, zdjęcie u mnie w pionie, a wskoczyło w poziomie, czy da się obrócić?...

Dziś miałam wreszcie pod dostatkiem cukinii, zrobiłam zupę. Jadłam wreszcie Lunga Bianke. Jest pyszna, ale nie przebija Tondo de Niza.

Honey Bear kabocha