Forum Ogrodnicze Oaza

Pokaże kilka apetycznych fotek, jak zamknę oczy to już widzę jak sadzę pomidory w przyszłym sezonie
Bull's Heart


Black Plum



Zolotye Kupola





Orange Banana

Mazarini




I kilka innych

Betalux będzie kwaskowaty. Samokończące słodkie będą Bohun i Rumba Ożarowska. Pozostałe o których mówimy to pomidory wysokie. A uprawy Pauli to już wyższa szkoła jazdy.

No i Tu się nie zgodze z Joleczką Wiele z moich odmian jest bardzo prostych w uprawie. Są smaczne, słodkie (takie najbardziej lubie), odporne i ogólnie nie stwarzają problemów

Zolotye Kupola - zakochałam się w nim Paula jak wysoki rośnie?

Masz Paula naprawdę ogromny zasób odmian, takich, o których nawet większość nie miała nigdy pojęcia.Nie mówię,że trudne, tylko podziwiam Twoje zaangażowanie w to co robisz. A Zołotyje też mam.

Jesli chodzi o pomidory to u mnie jest już najwyższy stopień uzależnienia... na szczęście w olsztynie na to nie leczą (upiekło mi się) Kupola marzenko na jakieś 140 cm u mnie rosły, ale były bardzo plenne

Podzielam Twoje zdanie,powiem jeszcze,że mnie smakuje każdy pomidorek z własnej działki,innych,tych plastikowych z marketu nie ruszam bo są wstrętne.

Moja znajoma wsadziła do lodówki markeciaka. Wiecie ile czasu bez zepsucia leżal? 2,5 miesiąca, strach wiedzieć co w nim było

Masz racje Jola taka ilość jak ma Paula to wyższa szkoła jazdy, ale Paula faworyzuje, rosyjskie pomidory, nie z miłości do sąsiadów, lecz oni maja trudniejszy klimat i te pomidory dają tam radę to dadzą i u nas. Dam Ci przykład. Włosi mają super dobrego pomidora na przetwory. San Marzano. Do suszenia rewelacja, na sosy keczupy tez, ale to włoski pomidor potrzebuje słońca i ziemi powulkanicznej. U nas dojrzewa późno i łapie suchą zgniliznę. Chcieliśmy go zastąpić Limą, ale to nie to. Rosjanie wyhodowali Aurije( pewnie na bazie San Marzano) Rewelacja. Suchej masy tyle samo co w San Marzano, na keczupy wydajność dużo wyższa jak z Limy, a przy tym wcześniej dojrzewa i nie łapie tak suchej zgnilizny, bo wystarcza nam nasza gleba.

O to Aurija

Pomidorki ok ale powiedz lepiej kto u Ciebie tak pięknie dzierga na szydełku? Ja San Marzano miałam chyba ze 3 sezony,ale skończyła się paczka nasion.U mnie był najdłużej zdrowym pomidorkiem,inne miały objawy zz a ten zdrowy,dorodny.Owoce chyba ze 3 dni suszyłam w suszarce...

Ło matko! Ja sobie śpię, a tu tyle się dzieje! Dzięki PauliPoli już wiem, dlaczego Aurija ma ksywę Fiutek . A tak poważnie: jeśli ktoś chce ode mnie nasiona Rumby to śmiało pisać, chętnie się podzielę. Z czystym sumieniem mogę je polecić, choć to był mój pierwszy rok z pomidorami i doświadczenie mam żadne (a może właśnie dlatego powinnam polecać). Niezależnie od pogody kwitnie i wiąże. W ramach eksperymentu zostawiłam sobie kilka sztuk w szklarni i choć temperatury utrzymywały się już tylko poniżej 10 stopni w dzień, a w nocy były lekkie przymrozki (w szklarni ok.2 stopni) to te cholery ciągle kwitły! Smak długo pozostaje w ustach, typowo pomidorowy, słodki, kwasku tyle ile trzeba. Mają przepiękny intensywny kolor. Jak im poobrywasz za dużo wilków to będą rosły w górę i owocowały dopóki im się jedzenie nie skończy (musiałam przy kilku sztukach poobrywać i porosły do ok.160cm).
Mam jeszcze nasiona Venus, ale to typowy balkonowy kurdupel. Sadzisz z kwiatami i ładnie wygląda.
Naczytałam się o pomidorze Kumato, więc kupiłam i wydłubałam trochę nasion, też chętnie się podzielę. To czarny pomidor sprzedawany jako mieszaniec, ale ludzie na forach (nie tylko polskich) siali z nasion pozyskanych w ten sposób i twierdzą, że to odmiana ustalona. O smaku zbyt wiele nie powiem, bo pomidory z Belgii a kupiłam w grudniu w Polsce, więc wiadomo... Ja z ciekawości posieję.

W szklarni oczywiście 2 stopnie w plusie .

Ania aż Ci "pozazdroszczę" tej szklarenki.Coś takiego to fantastyczna sprawa-wiosną można część rozsad wynieść bo tak to ma się wrażenie mieszkania w ogrodzie botanicznym... Pomału myślę o tunelu foliowym Sama w tej chwili mam sporo odmian ze sklepu,ale chyba myślę o jeszcze kilku...Paula oczywiście kusi na maxa. Czy ta Twoja Rumba to Rumba ożarowska?

Kusze bo jest czym jest kilka odmian grzechu wartych.
A jeśli chodzi o te szydelkowa robotę to ciotka mojego ślubnego lubi dziergać

A z tych Twoich rosyjskich którego byś poleciła do uprawy w tunelu? Chciałabym komuś zrobić prezent,masz może odmianę o dużych owocach,do tego takie mięsiste?

Czerwony mięsisty może być Czudo Altana. Miał u mnie duże owoce. Z Zielonych za smak i plennosc polecał Boloto a z żółtych bardzo słodkiego i miesistego Catwell. Nie jest to Rusek jeśli dobrze pamiętam ale to zdrowy krzak. O bardzo dużych mięsistych owocach mam jeszcze Severnye. I jeszcze za smak i plennosc polece Cosmonaut Volkov Jeszcze kilka by się znalazło ale wymienilam takie 'naj'.

Tak Marzenko, jest to Rumba Ożarowska. Jest to pomidor gruntowy (u mnie w szklarni, w gruncie i w donicach), świetnie sobie radzi pod gołym niebem i szkoda dla niej miejsca w szklarni. Podaj mi adres, prześlę Ci ją.