TEMAT: Adenium - róża pustyni

Adenium - róża pustyni 11 Lut 2020 10:15 #692432

  • muineda
  • muineda's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 9
  • Otrzymane dziękuję: 33
Adenium obesum z mojego wysiewu nasion w 2010 r. zakwitło po raz pierwszy w czwartym roku od wysiewu:





- miałem zbyt mało wiedzy teoretycznej i praktycznej o opiece nad tymi roślinami w pierwszych latach ich wzrostu - popełniłem nieświadomie troche błędów. W uprawie parapetowej, rośliny zawsze będą słabiej dorastały i z opóźnieniem pokazywały swoje kwiaty. Adenium, to rośliny światło i ciepłolubne, a nasz klimat w bardzo ograniczonym czasie, spełnia tylko ich wymagania.

Są przypadki, że na Adenium pokazują się kwiaty, już w drugim roku od wysiewu nasion w naszym kraju. Spotkałem takie opisy i fotki Adenium z kwiatami na innych Forach o kwiatach.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, minohiki, Carmen, ewakatarzyna


Zielone okna z estimeble.pl

Adenium - róża pustyni 11 Lut 2020 20:43 #692538

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10436
Moje adenium tej zimy zaatakowało wszelakie robactwo - wełnowce, tarczniki. Lato było bardzo ciepłe i suche, a większość roślin wystawiłam na dwór, więc do domu powróciły z "lokatorami". Zazwyczaj przy mniejszej inwazji wystarczyło roślinę kilka razy umyć wodą. Teraz jednak musiałam użyć do przemycia środka owadobójczego. Mam nadzieję, że skutecznie wszystko wytępiłam :)
Za tę wiadomość podziękował(a): minohiki, ewakatarzyna

Adenium - róża pustyni 12 Lut 2020 19:27 #692695

  • muineda
  • muineda's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 9
  • Otrzymane dziękuję: 33
Hiacynta wrote:
Mam nadzieję, że skutecznie wszystko wytępiłam :)
- nauczony wcześniejszym przykrym doświadczeniem z "nieproszonymi gośćmi" - przędziorkami, a w zasadzie ich plagą, zawsze przed i po zakończeniu pobytu roślin na zewnątrz (w moim przypadku na balkonie), robię profilaktyczny oprysk środkiem przeciw pajęczakom i innym szkodnikom, które mogłyby zagnieździć się na roślinach lub w podłożu, jako jaja lub larwy, poczwarki. W przypadku gdy mimo tych zabiegów prewencyjnych, "coś" jednak zacznie żerować na moich roślinach, nie bawię się w ekologiczną ochronę. Jeżeli zaatakowana jest mała ilość roślin 1 - 3 szt, tak to zazwyczaj się zaczyna, wsadzam roślinę do plastykowego ciemnego worka (takiego na śmieci), dość obficie spryskuję środkiem owadobójczym i szczelnie zawiązuję worek. Po 24 - 36 godzinach wyjmuję roślinę i mam na 99% pewność, że pozbyłem się szkodników dorosłych. Identycznie postępuję ze świeżo zakupionymi roślinami - w moim przypadku w 100% sprawdza się, że nic (odpukać) po takim zabiegu nie przywlokłem z zewnątrz.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Armasza, minohiki, Pestka, ewakatarzyna

Adenium - róża pustyni 19 Lut 2020 14:29 #693944

  • muineda
  • muineda's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 9
  • Otrzymane dziękuję: 33
Korzystając z typowo wiosennej pogody i możliwości korzystania z balkonu, przesadziłem jedno z moich Adenium obesum, któremu już bardzo ciasno było w doniczce.

- jeszcze w "starej" doniczce:





- najbardziej zadowolony byłem z faktu, że po wyjęciu z doniczki, podłoże było całkowicie przesuszone i w bryle korzeniowej nie było uszkodzonych, zgniłych korzonków. Sprawdziła się zastosowana metoda "wyliczania" miarką ilości wody, do podlewania w odniesieniu do poszczególnych doniczek.





- już w nowej większej o dwa numery doniczce:





Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, minohiki, ewakatarzyna

Adenium - róża pustyni 28 Lut 2021 18:45 #750561

Witam. Jestem tu nowy i dopiero zaczynam przygodę z sukulentami. w zeszłym roku zakupiłem nasionka adenium i wyrosła mi jedna z pięciu posianych po czym chyba mi przemarzła tej zimy bo podejrzewam że za blisko okna trzymałem. Na początku lutego zakupiłem roślinkę w markecie i mi coś się znów dzieje niby nie była droga ale szkoda mi tej roślinki.stracila 7 listków. I wydaje mi się że następny padnie. Oto fotki
IMG_20210228_184430806_HDR.jpg


IMG_20210228_184348496_HDR.jpg

Adenium - róża pustyni 28 Lut 2021 18:51 #750565

Więc proszę o pomoc. a to moje maleństwa posiane 10 lutego jeden jest chyba bez chlorofilu i czy prawdą że padnie?
Załączniki:

Adenium - róża pustyni 05 Wrz 2021 11:33 #775889

  • kinia34
  • kinia34's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Ogród to miejsce , które sie odwdziecza
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 48
Też mam problem z tą rośliną.Mam ją już długo a jeszcze nie kwitła.Może mi ktoś podać przyczynę?
20210905_105339.jpg
Kinga - kinia34

Adenium - róża pustyni 16 Maj 2022 16:42 #803012

Witajcie. Jak patrzę na Wasze Piękności i umiejętności w hodowali to dech zapiera. Ja jestem zupełnie "zielony" i chyba porwałem się z motyka na słońce. Nie gańcie mnie, ale swoją sadzonkę kupiłem na allegro. Może dobrze, może źle, nie wiem. Potrzebuję jednak Waszej pomocy. Staram się jej nie przelewać, doświetlam ją (okna wystawione na północ więc lampa ledowa w użyciu), stoi w zacisznym miejscu (nie wieje) a i tak cały czas marnieje. Co wypuści nowe listki to te po pewnym czasie marnieją. Zaczynają usychać od końca ku nasadzie. Ostatnia nadzieja w Was. Co robię źle. Bardzo ją polubiłem i nie chcę się z nią rozstawać, ale jeśli tak dalej pójdzie to szkoda mojej pracy. Podlewana raz w tygodniu z dodatkiem nawozu do kaktusów i sukulentów.
z1.jpg


z2.jpg

Adenium - róża pustyni 16 Maj 2022 21:37 #803047

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3439
  • Otrzymane dziękuję: 7304
Ten bez chlorofilu pożyje tak długo na ile wystarczy zapasów z nasiona. Gdyby Ci się udało zaszczepić go na zielonym adenium to by żył dalej i cieszył oko. forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=94537&p=5716763 . Można by spróbować w klin czyli ten biały zastrugać z obu stron a w zielonym wyciąć podobny klin i połączyć oba. Ranę zasmarować cyjanoakrylem jak to robią na filmikach.
Ostatnio zmieniany: 16 Maj 2022 21:44 przez KaLo.

Adenium - róża pustyni 16 Maj 2022 22:31 #803057

@KaLo - Piszesz o tym "zielonym" a ja nadal nie wiem o co chodzi. Ja sam zielony jestem w hodowli. Jeśli chodzi o chlorofil to wiem tyle ile nauczyłem się na biologii 20 lat temu. Nie oznacza to jednak ze nie mogę popróbować. Przez jakiś czas rosły listki ładnie i po pewnym czasie robiło się to co widać. Może po prostu nie potrafię skorzystać z Twojej rady. Poproszę prościej. Jak dla "prościucha". Chcę się nauczyć.

Adenium - róża pustyni 17 Maj 2022 08:09 #803078

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3439
  • Otrzymane dziękuję: 7304
IMG_20220517_075721.jpg

Ten "zielony" to któryś z chlorofilem czyli może wyżywić się sam. "Biały" to ten bez chlorofilu, który nie przeżyje, jeżeli nie zostanie jedzenia pozaustrojowo. Jedyny sposób uratowania go to zaszczepienie na osobniku samożywnym czyli "zielonym". W podanym linku jest post, gdzie pod indeksami (1), (2) i (3) są filmiki na YT pokazujące sposoby szczepienia. Masz całe kompendium wiedzy na temat roslin . www.adenium.com.tw/faq-5.htm#Q30
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2022 08:10 przez KaLo.

Adenium - róża pustyni 19 Maj 2022 11:57 #803346

Super pomoc i rysunek. Zabieram się za operację zatem niebawem. Nie wiem czy ma to coś nowego do wniesienia, ale zauważyłem, że jeśli nie siedzi pod lampą to to się nie dzieje. Może to jej wina, że powodując zbyt szybki wzrost doprowadza do niedożywienia młodych części roślin. Poobserwuje jeszcze kilka dni bez lampy i dam znać jak poszło.

Adenium - róża pustyni 19 Maj 2022 12:06 #803348

  • KaLo
  • KaLo's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3439
  • Otrzymane dziękuję: 7304
Żeby te obserwacje nie trwały za długo bo będziesz mógł zacytować Greka Zorbę -"jaka piękna katastrofa". :idea1: Kilka lat temu też bawiłem się z adenium i wśród ok. 15 siewek też trafił się jeden albinos ale wtedy jeszcze nie wiedziałem, że można je szczepić. Podobnie ma się sprawa z bezchlorofilowymi kaktusami.

Adenium - róża pustyni 08 Lut 2023 09:41 #822938

  • mag1801
  • mag1801's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 1
Od miesiąca mam róże pustyni nie mam się za bardzo na pielęgnacji proszę o pomoc, róża miała bardzo mokre podłoże jak ją kupiłam, przesadziłam do innej doniczki wymieniłem ziemię, od miesiąca jej nie podlewam, niewiem czy nie zaczeła gnić,górna część korzenia jest twarda korzenie są miękie,czy te listki powinnam odciac
Ostatnio zmieniany: 08 Lut 2023 09:44 przez mag1801. Powód: Bład

Adenium - róża pustyni 03 Mar 2023 15:52 #824758

  • franek
  • franek's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
Dzień dobry, już pytałem o ten temat ale znowu powracam. Mam różę pustyni ( kupiona siedmioletnia) u mnie ponad 3 lata i nie kwitnie.Co dziwne nie zrzuca lici przez ten czas.Wygląda przepięknie to znaczy zdrowa. Przyznaję że nie obcinałem . Orientowałem się więc niektórzy podają przyczynę nie obcinania końcówek na wiosnę po okresie zrzucania liści ale ona nie zrzuca, więc nie wiem czy tak ma pozostać. W załączeniu zdjęcie.(03.03.2023)


DSC_4011.jpg
Ostatnio zmieniany: 03 Mar 2023 16:13 przez Łatka.

Adenium - róża pustyni 04 Mar 2023 11:34 #824816

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 18951
  • Otrzymane dziękuję: 77602
Franku, przeniosłam Twoje pytanie do właściwego działu, w zagadkach raczej niewielka szansa na znalezienie pomocy.
Ostatnio zmieniany: 04 Mar 2023 11:41 przez Łatka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Babcia Ala

Adenium - róża pustyni 23 Mar 2023 11:05 #826812

  • franek
  • franek's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 3
Dzięki za pociechę.Dwa lata minęło a kwiatów nie widać. Dziwne, ponieważ przez ten okres liście nie opadały, a wygląda przepięknie. Po prostu czarna magia.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Carmen
Wygenerowano w 0.331 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum