Forum Ogrodnicze Oaza

Od pewnego czasu obserwuję na rynku pojawienie się drzewek kolumnowych, niewielkich rozmiarów. Podobno szybko wchodzą w owocowanie.Nie zajmują dużo miejsca, rosną do 2 m wysokości, ok 80cm szer. Prawie same zalety przy niewielkich rozmiarach ogrodu, ale czy tak naprawdę jest ???
Czy ktoś z Was ma już z tymi drzewkami jakieś doświadczenia i może podzielić się spostrzeżeniami ?
Nie powiem, że nie kusi mnie zakup takich drzewek. Ceny ok 18-20 zł a odmian jest już całkiem sporo. Nie wiem jakie sobie wybrać.

Bardzo bym chciała kupić takie drzewka ale nie mam pewnego miejsca na zakup.

Ja widziałam na all w rozsądnej cenie, ale nie wiem czy nie szkoda czasu i miejsca na nie , dlatego też pytam Może ktoś już wcześniej zaprosił do swego ogrodu te "miniatury" i podzieli się doświadczeniami

Ja też mam na nie ochotę zrobiłabym sobie żywopłot owocowy oddzielający warzywniak ale się zastanawiam bo na forach różnie się wypowiadają jedni chwalą drudzy krytykują po prostu trzeba kupić parę drzewek i przekonać się czy warto, u nas w Centrum Ogrodniczym w ub.sezonie były po 14-15zł i moment się sprzedały a w tym sezonie właścicielka mówi że jest bardzo duże zainteresowanie nimi.

Mam jabłonkę typu Ballerina ,rośnie u mnie od wiosny 2012, więc jak na razie niewiele mogę o niej powiedzieć. Po posadzeniu obficie kwitła , ale owocu nie zawiązała. Kolejnej wiosny - czyli rok temu - w ogóle nie kwitła. Dam znać , co zademonstruje tej wiosny.
W ubiegłym roku posadziłam kolumnowe - śliwkę i gruszę.

Mam takie jabłonki od chyba czterech lat. Kwitną ładnie, ale tu właściwie kończą się ich zalety. Jabłka średnicy 7-8 cm. O połowę mniejsze, niż na rosnącej obok zwykłej jabłonce. Czereśnie i wiśnie kolumnowe padły. Mamy jeszcze gruszkę, ale nie dała jak na razie owoców.

Sadownicy kształtują drzewka w swoich sadach w ten sposób, aby konary rosły poziomo, a gałązki owocujące lekko opadały w dół. Wtedy jest najlepsze doprowadzanie substancji odżywczych do owoców. Wybierając drzewka tego się z mężem trzymamy

Mam zdjęcie kilkuletniej jabłonki z lipca 2010, z ogrodu mojej siostry. Jabłek nie kosztowałam, ale ponoć w końcówce sierpnia są pyszne. O ile pamietam, w czasie, gdy robiłam fotkę, drzewko było mniejsze ode mnie.



Zachęcona pokrojem drzewka kupiłam dwie jabłonie, wiśnię i nektarynę. Dwie ostatnie owocowały następnego roku, ale owoce były bardziej dekoracyjne, niż jadalne Ostatecznie wylądowały w zaprzyjaźnionym ogródku.
Nektaryna po dwóch, może trzech latach



Jabłonki stoją, jak zaklęte marnie kwitną i w zasadzie służą jako podpory.

Najładniejszym drzewkiem jest jabłonka, kupiona jako ozdóbka. Ślicznie kwitnie, a jesienią ozdabia się mnóstwem niby jabłek, które wyglądają jak małe wiśnie.

O, już mamy jakieś konkrety . Dziękuję Wam dziewczyny. Znaczy się, takie drzewka raczej jako dekoracje. A jak wydadzą smaczne owoce to traktować należy jako bonus Zdaje się , że się skuszę na kilka. One tak uroczo się prezentują. Jak w ogrodzie krasnoludka

To moja jabłonka "kolumnowa" kupowana na al......





ma tej wielkości owoce.Posadziłem ją 4 lata temu.W ub.roku ,iala 1 jabłko,ale nie było tak czerwone i niesmaczne.Dziś ma 9 jabłek jednakowej wielkości i wybarwione jw.Ani jedno jabłko nie spadło.Są twarde,a smak dopiero poznam.

Kreciku , nie podzieliłeś się z nami informacją , jak smakowały jabłka z jabłonki kolumnowej?

Elżbieto!!

W tym roku miałem już ok.20 owoców,pomimo suszy.Jabłuszka duże,czerwone,twarde,miąższ kremowy.Smakowo dość dobre,ale mam zwykłą starą odmianę(nazwy nie pamiętam) o wiele smaczniejszą.Za mało owoców,aby coś więcej napisać.
Drzewko rośnie słabiej niż odmiany normalne,a kształtem niewiele ma wspólnego z kolumną.

Józiu , zauważyłam na zdjęciu, że kształt jabłonki typowo kolumnowy nie jest. Ja sadziłam swoją Ballerinę wiosną 2012 roku i w tym sezonie miała po raz pierwszy 6 owoców. Niestety, zanim dojrzały, połowę otrzepałam w trakcie koszenia trawnika .Jabłka były zielone i raczej nieduże. I chyba trochę za długo przetrzymałam je na drzewie , bo gdy zerwałam , były już lekko miękkie , a ja takich nie lubię. Przypuszczam , że Twoje smaczniejsze.I wizualnie ładniejsze.

Elu moje nadawały się już do jedzenia w połowie września.Owoce raczej nie spadały.Nie miałem też ani jednego robaczywego jabłka.

Kreciku twoje drzewko to bezparchowa odmiana RUBINOLLA

Mam kolumnową brzoskwinię - nie wiem jakiej odmiany. Może Ktoś zna?
Kupiłam ją bo mi się kwiaty podobały.

3 brzoskwinki - nawet jadalne - były bonusem...

Ponieważ jest w donicy, zimowała w szklarni i zakwitła w marcu...
Jak dziś pada to wraca do szklarni...

Zdjęcie z wczoraj


Ma jakieś 75 cm z doniczką

Jakim cudem ten wątek zaginął i jest "lekko" zapomniany? Nikt z Was nie ma w ogrodach kolumnowych drzewek? Ja jak to ja...na małej powierzchni chciałabym mieć dużo odmian wszystkiego. Na wiosnę na bank będę sadziła na działce drzewa i krzewy owocowe. Rozglądam się za kolumnowymi właśnie. Dajcie znać z z jakiś mikro drzewek jesteście szczególnie zadowoleni.

Ja mam kilka lat drzewko wiśni. Wiosną nawet kwitnie ale na tym koniec, ani razu nie było nawet jednego owocu.