Forum Ogrodnicze Oaza

Jak wykopywałam Izę Zaliwską i Agata Dońskiego to moja historyczna odmiana jeszcze w ogóle nie chorowała.Gdybym wiedziała,że dopadną ją mączniaki to pewnie polubilibyśmy tamte zdrowe winogrona.

Czy można na podstawie tych zdjęć stwierdzić jaki to jest mączniak ?

Zachciało mi się mieć własne winogrona i zakupiłam : biały - Aloszenkin ,Regina i Muskat Letni, z różowych wybrałam Ałyj2 oraz Ania ,a granatowy toRusłan i Nadieżda Azos.I dochodzę do wniosku że chyba źle wybrałam odmiany ( przy wyborze kierowałam się opisem poszczególnych odmian, odpornością na choroby i mróz) Dopiero teraz czytam o uprawie winorośli i zaczynam mieć obawy czy dobrze wybrałam, bo w wątku nikt nie wspomina o tych moich odmianach za wyjątkiem odmiany Aloszenkin
Szkoda wydanych pieniędzy jeśli okaże się że to nie trafiony wybór.

Grażynko,nie wiem, być może już znasz stronę winogrona.org - są dość dobrze opisane odmiany, a na forum znajdziesz pewnie ciekawe dyskusje na ich temat.
Jeśli chodzi o "ściągę" uprawy to polecam Ci www.winnicaprzybylowka.pl/91,Terminarz_prac_w_winnicy.html

Gratuluję małej winnicy.To dopiero początek.Winogronoza jest zaraźliwa i rzadko uleczalna

Regina pyszna deserowa.
Muskat Letnij ma świetny posmak muscata,grona luźne,jagódki jak pomidor Ildi wydłużone dodatkowo z dziubkiem.
Nadzieżda późna,pyszna.
Rusłan też świetny,ale u mnie jakoś zaginął.Pewnie zmarzł.
Ałyja i Ani nie próbowałam i nie mam.
Wybór dobry,nie martw się.Poczytaj o uprawie i nie bój się cięcia.Tutaj trzeba próbować i przeczytać kilka razy żeby "załapać"o co chodzi i co ci podpasuje.
Pomocne są filmiki na you tube.

Prace jesienne czas zacząć:

Od listopada można powoli przystępować do zabezpieczania krzewów na zimę - na razie cięcie zgrubne (żeby zredukować ilość przykrywanej łozy) oraz zdjęcie z podpór i położenie na ziemi (przymocować do powierzchni za pomocą "śledzi" zrobionych z drutu).

Gdy w prognozach pogody zapowiadają zbliżającą się zimę przysypać krzewy ziemią i czekać do wiosny.

Lucysiu dziękuję, ale słowo winnica to w moim przypadku zbyt wiele powiedziane, dopiero zaczynam ale liczę na forumową fachową pomoc .
Dopytam jeszcze o to cięcie zgrubne czy to znaczy że teraz można wyciąć pędy słabe i te które nie będą potrzebne a wyrastają przy ziemi.Z tego co czytałam to winorośl tnie się w lutym, początek marca.Mam już 3-letnią Kordiankę ,Nero, Muskata Blu,Arkadię i Łorę . Ładnie się rozrosły ,ale są mocno rozkrzewione od ziemi, a chcę je poprowadzić tak aby miały dwie łozy.

Jeżeli nie będziesz ich przykrywać to zostaw do wiosny.
Teraz osłabi się krzew i jak będą na mrozie to więcej przemarzną.
Cięcie właściwe zacznij wiosną.Nie za wcześnie bo jak zaczniesz ciąć to roślina wybudzi się ze snu i będzie miała ochotę rosnąć co przy przymrozkach nie jest wskazane.Za to nie możesz cięcia mocno opóźniać bo jak zaczną iść soki do góry to roślina będzie płakać i też się osłabi.

Teraz tniemy tylko to co będziemy przysypywać ziemią.Reszta zimuje tak jak urosła.

Piszesz,że masz jeszcze inne odmiany.Sumując to już ponad 10.Jak nic mała winnica

U mnie ,na dzikim mroźnym wschodzie rosną aż dwie odmiany i się cieszę ,że chodź one chcą rosnąć a ja mogę pojeść owoców innych niż kupne . Jedna to z fioletowych , nie wiem co za jedna , dostałam ukorzenione patyki. Wyrosło to to ogromne mimo tego , że co roku wiosną mocno cięte . Druga,to Iza Zaliwska . Rośnie bez problemu , nie choruje , ładnie owocuje a owocki mi smakują dlatego w tym roku ukorzeniłam patyczki , jak dobrze pójdzie wiosną będę miała 2 Izy Na zimę ich nie zabezpieczam , kilka lat już zimowały bez problemu , znaczy , odporne na moje warunki .
Może jeszcze skuszę się by wprowadzić jeszcze z jedną winorośl ale zanim to zrobię poszperam po okolicy a nóż u kogoś rośnie coś fajnego co i u mnie się sprawdzi .

Czy ma ktoś winorośl Grape Fingers? Długie, czarne paluchy, palec czarownicy. Można obejrzeć na E bay.

Tija dobrze że są odmiany odporne i u ciebie dają radę.Pomysł z zerknięciem po ogrodach super.Szkoda sadzić coś co być może się nie sprawdzi.A jak u sąsiadów dało radę to już wiadomo co brać.A patyków pewnie nie będą skąpić.

Mirzan nie znam i nie jadłam.Może ktoś z zapaleńców się trafi i będzie miał.Poczekamy.

Zamówiłem u Chińczyków nasiona tych fingersów. Miałem już owocujące winorośla z nasion, ale nie były,
takie na jakie liczyłem. Teraz, chodzi mi tylko o kształt owoców.

Kochani powiedzcie mi co można zrobić z patykami winorośli teraz? Dostałam od sąsiadki sadzonkę różowe odmiany i kilka sztobrów? Dobrej nazwy używam? Posadzić do gruntu i zabezpieczyć czy może w piasek i do piwnicy? Sąsiadka twierdzi że do gruntu ale nie wiem czy tak będzie dobrze nie przemarznie?

Aniu zakop sztobry w piaskownicy,w żółtym piasku.
Przykryj czymś żeby wiedzieć gdzie są i łatwiej wykopać.W lutym wykop i do wys.butelek po wodzie mineralnej.Ukorzenisz bez problemu.A jak nie chcesz tak,to wykop jak tylko ziemia rozmarźnie i wsadź do gruntu.Tak też będzie ok.
A sadzonka do gruntu,zakopczykuj wysoko i da radę.

Lucysiu dziękuje za radę Na wiosnę do butelek z piaskiem czy z jakimś innym podłożem powkładać?

Podłoże takie jak do pomidorków.Jak będziesz ukorzeniać to pamiętaj że one lubią wtedy mieć ciepło w nogi.
Niektórzy robią maty podgrzewające i na tym stawiają.
Jak już będziesz przy ukorzenianiu to przytnij dół i górę.
Dół pod pąkiem,obetnij pąk i pokalecz z 10cm korę.
Górę jak najwyżej nad pąkiem.Przydałoby się lak założyć na czubek żeby nie wysychał,ale ja nie kładłam nigdy.Wsadź głęboko,pod samo górne oczko.Powodzenia

A jakbyś chciała ukorzeniać w perlicie to pytaj pomodoro o pożywkę.Jakie dawkowanie i z czego.

Dziś zabezpieczyłem 4 winorośle odmian Agat Doński , Iza Zaliwska, Lidia, bezpestkowe (nazwy nie znam) małymi kopczykami z kompostu. Będę przycinał pędy koniec lutego początek marca.

Fakt,już czas.Niedługo przyjdą mrozy i można obudzić się z ręką w nocniku z pomarźniętymi łozami.
Ja przy moich ponad 100 szt. nawet nie podchodzę do zabezpieczania.Przyjmuję na klatę zjawiska pogodowe.Jak zmarźnie jedno to drugie ocaleje.Część mam w tunelu to też będzie pożytek.
Jakoś to będzie.