Forum Ogrodnicze Oaza

Biotit wrote: Ten preparat ma 58 dni karencji dlatego teraz.

Nie jestem specjalistką od winorośli,ale zawsze zostawiam na pasierbie jeden liść.Kiedyś czytałam o tym i od lat to stosuję.Ma to znaczenie,bo gdy jagody są już dostatecznie wyrośnięte to należy latorośl ogłowić. Zostawiam osiem liści za ostatnim gronem. Wtedy te liście na pasierbach też liczę i mogę pęd krócej przyciąć.Ja mam winorośle w szklarni razem z pomidorami i dla mnie jest ważne,aby ich nie zacieniały, a więc przycinam jak mogę najkrócej.

Winorośle chyba Lidia, bezpestkowe nn, Iza Zaliwska, Agat Doński jak widać zdrowe. Mają dużo pędów owocowych.

Jan4 wrote:
Ale po co? Zauważyłeś już na liściach infekcję mączniakiem rzekomym? Bo ta Gruba Berta to na tego właśnie mączniaka jest.

U sąsiada obok.

Mam jeden krzak winorośli nn o jasnych owocach .Coś jej dolega ,brzegi listków są białe ,wierzchołek wzrostu też jest w takim kolorze.


Inne winorośle nie mają takich zmian , tylko ta jedna tak wygląda.

Pestka, nic jej nie jest. Koronki niektórych odmian tak właśnie wyglądają.

Pomoże ktoś rozwiązać problem nadmiaru gron na krzewach ? Posiadam m.in. SENECĘ 7-ioletnią która zawiązała aż 41 gron , ponieważ sparzyłam się przed 3 laty kiedy żal mi było oberwać część gron i zostałam w następnym roku surowo ukarana gdyż nie było nawet jednego gronka. Nie wiem ile można zostawić obecnie ... Podobną sytuację mam na IZIE Zaliwskiej , 4-roletnim krzewie.

Wydaje mi się iż to że nie miała gron nie było spowodowane nadmiernym owocowaniem rok wcześniej. Nie słyszałem aby winorośl owocowała przemiennie. Jeśli jest zbyt dużo gron to owoce mogą być jedynie mniejsze.

helia jeżeli mamy winorośl która ma grona o masie około 200g(czyli nieduże) to zostawiamy po 2 grona na latorośli. Latorośli powinno być zostawionych około 10-11.
Wtedy nasz plon będzie wynosił około 4.5kg.
Jest to dopuszczalne obciążenie krzaka. Jeżeli będzie za dużo to sama natura zweryfikuje obciążenie.
Ogólnie zasada mówi o 1.5kg z m2 winnicy.
Jeżeli chodzi o winorośle deserowe to musimy policzyć tak samo.
Mam Aloszenkina. To deserowa odmiana mająca grona około 1kg.Na krzewie zostawiam 5 gron. Jak zostawiłam kiedyś więcej to miałam malutkie grona.Natura zadecydowała, że nie da rady wyżywić i były nici ze zbioru.

lucysia wrote:
Lucysiu na łozie czy latorośli?? bo teraz zgłupiałem

Czy opryskujecie profilaktycznie winorośle przeciwko chorobom grzybowym i jakimi preparatami.

Dzięki Adrian za zwrócenie uwagi. Już poprawiłam.
Masz rację:
Latorośl to jednoroczny pęd który wyrasta z pąka na łozie
Łoza to latorośl która zdrewniała i szykuje się do spoczynku zimowego.


Jan4 wrote:
Z braku chęci na opryski chemią pryskam winorośl zawsze tym co pomidory. Czyli na zmianę PW z HT i IF. I liczę na cud. Zawsze jest co zjeść.

Ja nie robię oprysków profilaktycznych, musiałbym chyba w kółko biegać z opryskiwaczem, a mam sporo fajniejszych rzeczy do roboty. Pryskam tylko wtedy, gdy jest to konieczne i nie narzekam. To dotyczy wszystkich moich upraw.

Raz na tydzień przetrwam. A zawsze mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku

Jan4 wrote: Generalnie zajmuje się winoroslami małżonek a opryskiwaniem przede wszystkim . Pierwszym , wiosennym opryskiem corocznie jest mycie siarkolem.W oparciu o wyczytane gdzies informacje zastosował tez mycie Topsinem ale jednorazowo to sie zdarzyło , już nigdy do chemii nie wracał. Ubiegły rok jak i obecny do oprysków stosuje PW + HT ale najczęściej DMSO które uważa za najmniej absorbujące gdyż nie wymaga żadnych przygotowań . Tegoroczne lato wg mnie nie wymaga żadnych oprysków gdyz jest suche i upalne a mąż mimo wszystko systematycznie raz w tygodniu biega z opryskiwaczem. Ostatnio zaabsorbowany jest wyprowadzeniem Kodrianki w formie głowy pieszczonej już trzeci rok.

Winorośl: Agat Doński , Iza Zaliwska, bezpestkowe i nn – chyba Lidi.

W szklarni mam trzy odmiany winorośli.Na Skarbie Panonii dzisiaj zobaczyłam mączniaka prawdziwego.Myślę,że to prawdziwy,bo obok nalocie na jagodach są charakterystyczne plamy na latoroślach.
Nie wiem,czy jest sens pryskać sodą, bo wycięłam wszystkie grona,ale mam jeszcze dwie inne odmiany. Dzisiaj wyglądały na zdrowe i chyba trzeba by było je profilaktycznie sodą opryskać.