Forum Ogrodnicze Oaza

Ja prasnąłem dziś PW + DMSO + nalewka z orzecha + krochmal zobaczymy co z tego wyjdzie

A winogrono kodrianka już się wypyszcza czy jeszcze nie bo to co kupiłem narazie nie rośnie i nie wiem czy uschnie czy ono tak ma a stoji w szklarni w doniczce

Moje Kodrianki w gruncie już puściły

Jan4 wrote:
Najpierw wlałam krochmal, dopełniłam wodą, zakwasiłam octem. Wlałam PW, dobrze wymieszałam za każdym razem, dolałam jodyny i trochę płynu do naczyń i finito.
Woda zabarwiona, IF aktywny.

Mój Aloszenkin też już straszy kwiatostanami.



Niektóre odmiany mają już sporo zielonego...

Nadieżda UkrNII


Łora, a za nią Nowyj Podarok Zaporożju na piętro


... a inne dopiero się budzą. Te starsze, bardziej doświadczone, już wiedzą, że przed Zośką nie warto wstawać

Nadieżda AZOS


Ogryziony Kiszmisz Zaporożskij też będzie żył

Adrian, moja Kodrianka też dopiero się budzi.

lucysia wrote: Woda z kranu czy deszczowa? Ile dałaś PW ml/l1.

Kochani a czym spowodowane jest takie coś? Nie zauważyłem mszyc na spodniej stronie.

Adrian, to są ślady po żerowaniu szpecieli, roztoczy wielkości ułamków milimetra, ciężko je zobaczyć.

lucysia wrote:

Ile dajesz jodyny , ja np. do odkażania nasion daję płyn lugola i pięknie odkaża więc może i do oprysku włączyłbym lugole

Młode listki winorośli i niektóre pędy kwiatowe chyba przemarzły w nocy. Listki i niektóre pędy są oklapnięte. Na termometrze na wysokości 2 m było o 4,oo -1*C. Przy ziemi temperatura była znacznie niższa.

Witam, spodziewając sie zapowiadanych przymrozków postanowiłem winorosle zabezpieczyć agrowłókniną dość grubą a wyglądało to tak






Zabezpieczenie wytrzymało minus 2*C
Niestety przyszła dzisiejsza noc od 3,30 do godz. 5,30 tem. minus 4,5*C i efekt przymrozków ot taki

Oj pomarzły winorośle, pomarzły. Nie wszystkie na szczęście, ale te wrażliwsze szlag trafił.Krzysiu skasuję podwójny post, ten bez zdjęć.

Jan u mnie była twarda kranówa, dlatego zakwaszałam octem. PW dałam 20 ml na 1l wody, a jodyny tyle co w przepisie. Bodajże 2ml.na 1l.Sorry,że tak późno odpowiadam, ale coś mi nie pokazuje odpowiedzi w tematach.

Zauważyłam na moich winoroślach pewien schemat. Nie w 100%,ale jednak jest. Miałam zostawione ramiona stałe na wys kolana żeby obniżyć krzew. Tutaj pomarzły, a w tym samym krzewie na wys. 1.5m nie zmarzły. Muszę znów przemyśleć kwestię wysokości stałego ramienia. Chyba wolę się pomęczyć z wysokim krzewem jak mieć większość zamrożone.

Jan4 wrote: Niektóre wyglądają tak:

Niestety i u mnie pomimo okrycia agrowłókniną przemarzły

lucysia nie za bardzo wiem o jakim moim bez zdjęć poście piszesz ?
u mnie nic takiego nie pokazywało się, ani bez zdjęć nie wysyłałem , chyba że jakiś chochlik się zakradł poz. Krzyś
U mnie część pąków która była na spodzie łozy przeżyła

Już skasowałam to nie widać. Był podwójny tylko bez zdjęć. Pewnie chochlik jak piszesz.

U mnie przeżyły mniej wrażliwe krzewy a w wrażliwszych te wysoko umiejscowione pędy uszły z życiem.

No to Wam się dostało. U mnie przymrozków nie było na szczęście.