Forum Ogrodnicze Oaza

Też witam

anulab wrote:
Dołączam do serdecznych powitań wszystkich nowych forumowiczów i życzę przede wszystkim samych radości i miłych wrażeń podczas pobytu na Oazie, owocnej wymiany doświadczeń oraz zasłużonej chwili relaksu i odpoczynku w ogrodowej atmosferze.
Witajcie!
Pozdrawiam cieplutko

Witam.
Będziesz zadowolona.

Cześć wszystkim. Miło mi do was dołączyć.

Witam.Mam na imię Aśka i męczona wielkim niedosytem smaku własnych pomidorów w ubiegłym roku odnalazłam Waszą (teraz i moją )społeczność.
W temacie jestem raczkująca,jednakże dzięki podczytywaniu tego forum udało mi się w tym roku zaspokoić apetyt na pomidory a nawet kilka jeszcze w chłodnym miejscu czekają na konsumpcję.
Nie ukrywam,że czytając rady,porady,zalecenia czasem czuję się jak na innej planecie.Dla Was wszystko jest takie zrozumiałe i proste a dla mnie to wyższa jazda.
No nic-wszystkiego będę się z Wami uczyła.Na przyszły sezon pomidorowy mam już naszykowane wielkie serce,straszną ochotę na nowe odmiany(Bawaria od Pomodoro zawładnęła mym umysłem i może uda mi się wyprosić kilka ziarenek),oraz środki chemiczne na czarną godzinę.
Pozdrawiam więc wszystkich i proszę o wyrozumiałość kiedy będę zadawała ,,głupie" pytania.

Witaj Asiu i czerp z forum tyle ile potrzebujesz, dziel się też z nami swoimi radościami ale też i porażkami

Witajcie Kochani, czytajcie, wertujcie forum w tę i z powrotem, bo warto. Wiem co mówię, jeszcze rok temu nie byłam świadoma ogromu wiedzy jaki tu spotkam, profesjonalizmu i zapału, który tak szybko zaraża

Witam , mam na imię Mariola w tamtym roku zapragnęłam mieć własne warzywka . Niestety nie wszystko wyszło tak jak chciałam ale to z braku wiedzy . Troszkę zjedliśmy troszkę poszło na kompost . Szukając informacji trafiłam na to forum . Mam nadzieje ze w tym roku z Wasza wiedza pójdzie mi lepiej . Proszę się nie śmiać jeśli będę zadawać głupie pytania . W wątkach o pomidorach aż oczy otworzyłam ze zdziwienia bo nie miałam pojęcia ze aż tyle odmian pomidorów jest . Nabrałam ochoty by samemu wysiać pomidorki i mieć takie kolorowe i małe i duże . Tylko muszę skombinować jeszcze nasionka tylko gdzie bo w sklepach u mnie to tylko takie zwyczajne są .

Witaj Mariolko

Nie ma głupich pytań, więc pytaj.

I zgadzam się z Tobą całkowicie, że można oczopląsu dostać jak ogląda się zdjęcia.

Zachęcam do czytania i aktywności na forum.

Ja również witam wśród życzliwych ludków. Sama się zdziwisz jak czas leci przy wejściu na Oazę bo tyle ciekawych informacji. Nie ma to jak czerpanie wiedzy od innych a w razie wątpliwości zawsze można pytać

Witam serdecznie z Lubelszczyzny.
Mam na imię Ala.Forum podczytuję od kilku lat,to naprawdę skarbnica wiedzy.
Jestem na emeryturze,mam działkę ROD i jestem pomidorowo zakręcona.

witaj Alu Cieszę się że dołączyła do nas kolejna osoba z Ziemi Lubelskiej i do tego jeszcze pomidorowo zakręcona.
Życzę mile spędzonego czasu na naszej Oazie.

Witam całe forum .
Przygodę z ogrodem dopiero rozpoczynam w nowym domu wcześniej miałem Rodos super sprawa dla chłopak ze wsi mieszkającego w mieście od 10 lat przygoda z Rodos była super zapuszczona działka mnóstwo pracy ale jak oko cieszyło jak postępy i efekty były. niestety pora było się rozstać z Rodos i zmian miejsca zamieszkania ale teraz mam ogród za domem super ale jeszcze nie dawno był to plac budowy ale już trochę ogarnąłem. potrzebuje mnóstwo porad jak zagospodarować swoje podwórko i tu będę szukał pomysłów i porad. Będę wdzięczny za pomoc i każdy kom założę osobny wątek co do mojego PLANU na PODWÓRKO Marzen.pozdrawiam MAT

Mimo ze juz troche jestem zarejestrowana na Forum nie przywitałam się i nic o sobie nie napisałam. Postanowiłam sie poprawić i mimo ze spoźniona to napiszę kilka zdań o sobie.
Jestem emerytowanym pedagogiem, mam dwoch dorosłych synów i jednego wnuka Franka urodzonego w maju 2021 roku. Mieszkam miedzy Katowicami a Czestochową. Mam dom po babci wyremontowany w 2002 roku działka o powierzchni 460metrow. Baaardzo to niewiele. Wiele lat na działce byla tylko trawa i kika drzew ozdobnych, malutko kwiatow bo do 2014 roku zajmowalam sie hodowlą Polskich Owczarkow Nizinnych. Więc mój ogród był w posiadaniu szczeniąt i dorosłych psów, których miałam nawet 6. Czasu na ogród też wtedy nie miałam, jeździłam na wystawy, pielęgnowalam psy a mają one długą sierśc z puchatym podszerstkiem no i wychowywałam szczenięta. Jako że ja nie umiem żyć tak zwyczajnie i spokojnie to od 2010 roku zainteresowałam sie też naturalnąkosmetyką, robie własne mydła, szampony i własne kremy, balsamy. To spowodowało moje zainteresowanie ziołami ktore uzywam w celach kosmetycznych.Nie rosna te zioła u mnie w ogrodzie ale zbieram je w środowisku dla nich naturalnym. Tego też mi było mało więc od 2018 roku bardzo powoli zaczęłam przekształcać swój zwyczajny ogród na miejsce moich marzeń. Ale żeby nie przynudzać obecnie mam w ogrodzie już ciut wiecej niz 150 róz, trawy ozdobne i troszke roslin cebulowych, szafirków, lilii, zimowitów, tulipanów hiacyntow, kilka ciemierników, jeżówek i powojników. I najcudowniejszym momentem życia dla mnie są poranki kiedy z kawą siadam na tarasie, na kolana pakuje mi siemoj kot MCO Szymuś i jedna z moich psic Ursa a ja patrze n te cuda kwitnace w moim ogrodzie- róże... znika wtedy z moich myśli wszystko co niefajnego dzieje się w otaczajacym świecie..

Moje kochane kudłacze...

Mariolu, jak miło poznać Cię nie tylko od różanej strony.
Jesteś w doborowym towarzystwie, zapewniam Cię. Psiarzy tu tylko ciut mniej, niż ogrodników , kociarzy drugie tyle. Wiem bardzo dobrze, że co najmniej jedna osoba gorąco kocha PON-y, choć to nie ja . I znowu co najmniej jedna, dobrze mi znana osoba jest hodowczynią, byłą co prawda, ale nadal ma pięć psich ogonów.
Rosomanów również znajdziesz, szczególnie ujawniają się oczywiście wtedy, gdy róże najbardziej zachwycają.
Tak że - witaj oficjalnie!

Dzięki:) A hodowle na pewno znam.. to male środowisko...

Ale osoba, o której piszę, hodowała bulle i boksery - to Małgosia CHI, żaden sekret, sama o tym niedawno napisała w wątku "Nasze zwierzęta..."
Wiem, że jesteście "sitwą" , mam przyjaciółkę z tego środowiska. Nawet jej raz towarzyszyłam na wystawie we Wrocławiu.