Forum Ogrodnicze Oaza

Ja również serdecznie witam słynną Anię kozulę

Gwiazdor przyszedł wcześniej w tym roku! Aniu, to niesamowite, że jesteś z nami.

Bardzo mi miło, że mam przyjemność powitania Pomidorowej Czarodziejki. Twoje pomidorki to już legenda nawet na forach rosyjskich pomidoromaniaków.

Witam wszystkich Forumowiczów!
Zaczynam (drugi sezon) przygodę z pomidorami i paprykami. Uprawa w szklarni i donicach, województwo zachodniopomorskie. Pozdrawiam!

Witam Cię serdecznie na Forum i zapraszam do warzywnika Czy oprócz pomidorów i papryki jeszcze coś uprawiasz?

O matko, człowiek gimnastykuje się jak tu odnaleźć stare krzyżówki, męczy ludzi żeby podesłali jak najwcześniejsze fki, przeszukuje zagraniczne fora żeby znaleźć nasiona numerków niedostępnych gdzie indziej, a tu kozula, cała na biało
Miło widzieć Cię Aniu prawie na żywo

Hiacynto, nie wiedziałam, że w Rosji kolorowe krzyżówki zrobiły karierę. Wysłałam po kilka nasion, a rozmnożyli je bardziej niż króliki

JaNino, pomidorów nie miałam już latami. Sadziłam tylko nr 37 co jakiś czas żeby nasiona były zdatne do wschodów. W tym roku miałam całe 5 sztuk, ale jedzenia z nich i tak mieliśmy po uszy. Teraz dla odmiany jest seria bezkolcowych malin w drodze, tyle że młodziutkie. Muszą jeszcze przeżyć zimę, zachwycić smakiem, plonem itd, itp. Na dzień dobry żółta była słodka jeszcze w połowie listopada. Hybrydy orzechowe też powinny już zacząć owocować, kasztany jadalne również. W sumie sporo tego...

y_y, niestety, albo raczej stety, wszystkie nasiona rozdałam. Gdyby nie to, już nie nadawałyby się do wschodów i cała robota poszłaby na marne. Teraz jak będę któregoś pomidora potrzebować, mogę sobie gdzieś nasiona kupić. Rzutem na taśmę, w tym roku udało się jeszcze wykiełkować jedną sztukę z młodszych zebr, którą w sumie przekrzyżowałam 3 razy malinowym nr 37 (tzw. krzyżowanie wsteczne). Cel tego krzyżowania, to pozbycie się owocowego smaku większości zebrowatych pomidorów, którego osobiście nie lubię. Kolejny etap hodowli, to wysiew wszystkich nasion, niekoniecznie w jednym roku i polowanie na smakowitą i mięsistą zebrę. Zebrowatość, jeśli już się ją wyłowi, potem szybko się ustala.

Aniu, na forum mamy ogromną kolekcję Twoich nasion, więc będziesz miała możliwość sprawdzenia, jak sprawują się Twoje dzieła po wędrówce przez świat Kiedyś z forum też dostałam paczuszkę nasion, podzieliłam się zdobyczą z koleżankami, bo sama bym wszystkiego nie ogarnęła. W tym roku wiosną nie dałam rady robić rozsad, ale i tak miałam co sadzić, bo koleżanka miała za dużo pomidorowych flanców Piękne czarne i zielone forumowe rarytaski do mnie wróciły

Aniu, w tym roku kiełkowałam nasiona z pierwszej akcji - dostałam od jankiela Wszystkie wzeszły, niektóre słabiej, niektóre prawie każde.
Tak więc ten tego Nader żywotne te krzyżówki.

y_y, nie wszystkie nasiona są jednakowo żywotne. No ale może komentarz innym razem, w stosownym dziale.

Wiedziałam,że nie wytrzymasz
Witaj .

Ooo, chyba też dawno nie widziana osoba. Mam nadzieję, że masz się dobrze

Dobry Wieczór. Mam na imię Rafał. Mieszkam na Podkarpaciu w okolicy wideł Wisły i Sanu.
Pozdrawiam wszystkim i cieszę się, że mogę dołączyć do tego forum. Ogrom wiedzy, która się tutaj znajduje jest niesamowity.
Pozdrawiam
Wesołych Świąt.

Rafale, serdecznie witamy Może napiszesz co uprawiasz i w jakim ogrodzie?

Właśnie zauważyłem, że się nie przedstawiłem. Jestem tu już jakiś czas a do tego tematu nie zawitałem.

Mam na imię Mirek, mieszkam obecnie na Podkarpaciu, gdzie powróciłem (w rodzinne strony) po studiach. W dzień projektuję wnętrza a nocą zakładam pelerynę.....
W sumie to szukałem długo swojej pasji i ciągle czegoś mi brakowało. W młodości uwielbiałem naturę a nawet hodowałem ptaki egzotyczne w dość dużej ilości. Studia wszystko zatrzymały. Gdy urodziło się nam dziecko postanowiliśmy wrócić na wieś i to była najlepsza z możliwych decyzji.

W tym roku rozpocząłem swoją przygodę z ogrodnictwem/sadownictwem. Przez brak czasu idzie to powolutku, ale działam krok po kroku i myślę, że za 2-3 lata będzie to już wyglądać całkiem dobrze. Założyłem niewielki warzywnik, jestem w trakcie zakładania sadu. Sadzę żywopłot i powoli przygotowuję się do budowy domu. Jak już on powstanie to wezmę się za ogród.

Dla zainteresowanych zapraszam do mojego wątku: forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...-bukowy-sad?start=36

PS. Zdążyłem w 2020 roku

Dzień dobry, dobry wieczór...
I ja "przyczłapałam" za Wami(z FO) i dołączam do grona braci ogrodowej Oaza.
Mam na imię Aneta, "zielone" to moje hobby. Lubię patrzeć na efekty pracy mojej i innych np. na forum, taki wirtualny spacer....
Może nie udzielam się zbytnio /co chciałabym zmienić/, ale w każdej wolnej chwili podczytuję i jestem z Wami duchem

A z racji Nowego Roku wszystkim życzę dużo zdrowia i obfitości w uprawach
I przyłączam się do pozdrowień Ani- kozuli

Pozdrawiam z Podkarpacia

Witam serdecznie.

Kilka lat temu czytałem wszystkie Twoje wypowiedzi, uwagi. Robiłem notatki i jak chyba wszyscy tutaj uprawiam Twoje krzyżówki.

Pozdrawiam.
Kazik

Witam wszystkich serdecznie.
Czytam Was już od kilku lat i tak pomyślałem że Trzech Króli czyli Swięto Obiawienia Pańskiego do dobry moment żeby się ujawnić
Niestety zgapiłem się wczoraj że link aktywacyjny wpadł mi do spamu i dlatego dopiero dzisiaj po znalezieniu go mogę się odezwać. Ściągnęły mnie tu chyba ze 3 lata temu poszukiwania ekologicznych środków do ochrony roślin, przede wszystkim pomidorów. A jak już Was znalazłem to czytam i korzystam z rad na temat wszystkiego co wyrasta z ziemi. Jak czegoś szukam na forum, to marzy mi się aby powstały działy z takimi podstawowymi i najlepszymi radami forumowiczów. To miłe że wszyscy czują się tu dobrze (jak przystało na przyjazne forum ogrodnicze), ale jak się szuka konkretów to szpadel do przekopania jakiegoś wątku nie wystarczy a i z koparką potrzeba duuużo czasu.
O sobie oprócz tego że nazywam się Mariusz i jak wspomniałem wcześniej próbuję mieć swoje pomidory, dodam że sadzę też ogórki i inne warzywa na ogródeczku koło Warszawy a dokładnie tam gdzie Betula . Na działce mam też truskawki, poziomki, porzeczki, maliny, borówki, winogrona, brzoskwinie, wiśnie, czereśnie, śliwę, śliwomorele i jabłonki. Jest też trochę innych roślinek z których się nic zjeść nie da. Wszystko na razie w odkrytym gruncie.
No to by było chyba na tyle na początek. Jeszcze raz wszystkich serdecznie pozdrawiam