Forum Ogrodnicze Oaza

Nie mam warunków na przechowywanie karp, ale, gdy oglądam Wasze piękne fotki, mam coraz większą ochotę na wprowadzenie pacioreczników do ogrodu
Adrianie, jak długo trzeba czekać na kwitnienie kanny z nasion?

Hiacynto siałem w marcu i kwitną w tym samy roku tak więc można traktować je jako jednoroczne ale gdy trafi się ładna odmiana to szkoda wyrzucać bo z nasion prawie zawsze wyrasta coś innego- bardzo się krzyżuje można wyhodować ciekawe okazy.

Deszcz był potopiasty, na szczęście nie uszkodził kwiatów:

Ermine, jedna z tych która kwitnie bez przerwy, od kiedy wypuściła pierwszy pęd kwiatowy nieustannie cała jest obsypana kwieciem, jeden przekwita dwa kolejne wypuszcza, szkoda że inne tak nie mają



tirol



la belle dame sans merci






razem

'Aphrodite'



'Burt Orange'



'Trpical Surise'

Czy zapylenie Canny jest u ciebie przypadkowe czy sam to robisz? W tym roku też zacząłem przygodę z nimi i chciałbym wiedzieć co czym zapylić .Z irysami i liliowcami nie mam problemu ale odszukać pylnik i słupek w kannie to dla mnie problem . Gdybyś mógł dać ;foto instruktaż; byłbym wdzięczny .Andrzej .

Z tego co wiem zapylenie jest przypadkowe.

Kanny NN:

Kwitnie nieprzerwanie - już 3 badylek, suchych nie ucinam, może doczekam się nasionka?

Finisz:

Mój wyprzedażowy ostatnio zaczął wypuszczać nowy pęd, może też zakwitnie Kiedy najlepiej wykopywać pacioreczniki z gruntu? Czy ucinacie im łodygi, czy czekacie, aż same zaschną?

Ja czekam do przymrozków, potem ścinam ok.15cm nad gruntem wykopuję kłącza. Przekładam do pojemników/pudeł i zasypuję ziemią, rosnącym w donicach ścinam zielone i dosypuję ziemi, potem zabieram na strych.

Moje canny wychodowane z nasion niestety nie zakwitły ,kłącza piękne ,liścieprzemarzły więc wykopałam i do piwnicy ,może w następnym roku doczekam się kwiatów .

Magda to u ciebie nie było przymrozków , moje kanny już scięte i wykopane (wszystkie zważył mróz)

chester633 wrote: No weź... U nas najmniej to było chyba z 6-7stC, normalnie to w dzień do 22stC, teraz pochmurno, deszczowo, wieczorem 16-18stC. Canny trzymają się dzielnie, podobnie jak datury, lantany stoją na dworze, nawet mojego papirusa egipskiego jeszcze nie chowam, może w weekend to zrobię Mieliśmy ostatnio piękną pogodę, w cieniu 24stC, w słońcu prawie upał, no ale wszystko się kiedyś kończy, halny też

Moje też jeszcze rosną, jakoś nie umie się zebrać by je wkopać, zapowiadają ochłodzenie więc może jutro lub pojutrze mi się uda

A to źle,jak ja moją (pierwszą)ściąłem tuż przy ziemi?
Przynajmniej po przymrozku
Ale jeszcze kwiaty miała
I jeszcze kiedy się je sadzi do doniczek?Tylko problem,moja kły ma

Mojego paciorecznika wykopałam, trochę otrząsnęłam z ziemi, wsadziłam do wiaderka i do piwnicy Ale w naszym domu piwnica jest pierońsko zimna, coś ok. 5-6 stopni utrzymuje, więc nic nie ma prawa tam kiełkować

Chyba masz zbyt ciepłe miejsce