Forum Ogrodnicze Oaza

Coś poszło nie tak, kwiaty zasychają i opadają:



Maluszki nie wyglądają lepiej:

WaldekM wrote: rasznie ciekawa co z nich wyros

Waldku i jak się miewają siewki? Jestem strasznie ciekawa co z nich wyrosło

U nas korony tak kwitną:

Winna zima ? czy przymrozki ?

Ja swoje sadziłam "bokiem" - woda nie miała szans magazynować się w zagłebieniu. I tak zgniły. szlag....................

Może za głęboko wsadzone? U mnie na 5 sztuk jedna tak samo zakwitła

abcd_2007 wrote:
W roku ubiegłym wspaniale kwitły w tym samym miejscu.
Tak wyglądają nie tylko moje korony - takie są w całym naszym ROD /ponad 350 działek/.

Szachownice kostkowate

perska

Ja zadebiutuję szachownicą ostropłatkową (Fritillaria acmopetala)

W tym roku zakwitły mi pięknie szachownice perskie.
Tak zaczynały,

Kwitnienie,



Kilka osób pytało mnie jak je uprawiam, to podzielę się moimi doświadczeniami.

Szachownica perska- uprawa.

Szachownice perskie nie lubią konkurencji , nie należy ich sadzić w pobliżu drzew, krzewów i głęboko korzeniących się bylin.
Są roślinami ciepłolubnymi, pochodzą z terenów ciepłych i suchych. Stanowisko powinno więc być słoneczne, bez przeciągów.
Gleba przepuszczalna, ale zasobna , wilgotna, ale nie zamakająca, odczyn obojętny. Kwaśną glebę jakiś czas przed sadzeniem zwapnować. W kwaśnej ziemi prawdopodobnie nie zakwitną.
Mogą próbować zawiązać pąki, z których nie rozwiną się kwiaty.

W ubiegłym roku wykopałam cebule szachownic, bo rosły już kilka lat w jednym miejscu. Do czasu ponownego sadzenia / w drugiej połowie sierpnia/ przechowywałam w piasku, w pomieszczeniu o temp. 22-30 stopni. Można przechowywać też w torfie.
Jakiś czas przed posadzeniem grządkę zwapnowałam ,przekopałam na głębokość szpadla , dodałam dużo ziemi kompostowej .
Przed sadzeniem cebule wymoczyłam w środku przeciwgrzybowym Kaptan. Moczyły się ok. 15 min. Po moczeniu muszą wyschnąć i można sadzić.
Cebule były duże, więc posadziłam je tak, żeby nad nimi było co najmniej 15 cm ziemi.
Rok był suchy i upalny, więc nie było potrzeby zabezpieczać grządki przed ulewami / persjanki w okresie po kwitnieniu powinny mieć sucho/.
Zima była bezśnieżna, więc na wszelki wypadek przykryłam grządkę włókniną.
No i w tym roku zakwitły.

Przepiękne!Koniecznie muszę posadzić.Tylko czy nie za późno już.

Kupiłam,ale stwierdziłam że wsadzę w donice i zadołuje w tunelu.Wiosną wyjmę i wsadzę na miejsce docelowe.Obsadzę krokusami.Będzie ślicznie.
A czy ktoś sadził od strony północy przy domu.Zastanawiam się czy brak słońca im zaszkodzi.

Tam, gdzie brak słońca, to nie jest dobre miejsce dla żadnej szachownicy.

Znaczy się że od południa w pełnym słońcu zamieszka.
Dzięki

Wychodzą korony cesarskie.

Już można poznać, które zakwitną na żółto a które na pomarańczowo.

Dość późno u Ciebie wszystko bez wychodzi U mnie już w pąkach, a przylaszczki już przekwitły. Moje korony żółte mają jaśniejsze liście, czerwone ciemniejsze

Przeczytałam wpis powyżej i poszłam szukać swoich.Szukałam kilka dni temu i nie było.A dziś,tadam:

No to znów jestem do przodu



Te są podobno jakieś "rasowe", zamówione jesienią jako Mahler chyba; ale było kilku tych kompozytorów - i różnice, szczerze mówiąc, niewielkie, sądząc po zdjęciach.