Forum Ogrodnicze Oaza

Przywrotnik miękki (Alchemilla mollis) jest jedną z bylin, bez której nie wyobrażam sobie ogrodu. Niezwykle wytrwały nawet na niezbyt dobrej glebie, tolerancyjny w stosunku do ilości światła, jest znakomitym wypełniaczem na rabatach, w sąsiedztwie innych bylin albo krzewów. Może być też użyty jako roślina okrywowa na większych powierzchniach - gęsta kępa dobrze pokrywa grunt i stanowi dość dobrą przeszkodę dla kiełkowania chwastów, u mnie jest wyjątkowo mało plewienia w jego okolicy. Kwiaty o świeżym, żółtawo-zielonym kolorze są dobrym dodatkiem do bukietów. No i jeszcze te kropelki rosy, albo deszczu na liściach - po prostu boskie.

W pąkach


Przywrotnik po deszczu



Wypełnienie rabaty


Detal

Aniu, też bardzo lubię tę roślinę - jest piękna, bezproblemowa i pasuje chyba do wszystkich innych byli i krzewów.
Ja u siebie sadzę go np. pod różami i liliami - świetnie zasłania ich czasami "gołe nóżki".

Przywrotnik miękki

Mam takiego samego chociaż kupiony był 6 lat temu jako przywrotnik ostroklapowy .
W kilku miejscach piszą, że to synonim miękkiego...
Ech, nie warto chyba nam amatorom za bardzo wnikać w tę nomenklaturę

W każdym razie ja nie mogę stwierdzić, że jest całkowicie bezproblemowy - niesamowicie się rozsiewa . Na całym ogrodzie, często daleko od matecznej kępy, znajduję przywrotnikowe siewki.
Właśnie takie:



Ciekawa jestem czy również u Was jest taki nachalny? A może trzeba przycinać po kwitnieniu?
Poza tym, innych problemów brak i w sumie lubię jego niebanalne listki i kwiatki, szczególnie po deszczu

Ja czasem przycinam po kwitnieniu, a czasem nie. Siewek i tak jak na lekarstwo, a w sumie szkoda, chętnie bym obsadziła nim to i owo jeszcze. Tak że dla mnie rozsiewanie to nie problem (zamieńmy się ).
Co do nazwy, to też znałam go przez lata całe pod nazwą przywrotnik ostroklapowy, ale miękki teraz rządzi

Wezmę z Ciebie przykład Aniu, i również zacznę przycinać po kwitnieniu.
A jeżeli znowu doczekam większej ilości siewek, to jakoś tę zamianę załatwimy

Ja tam zamiast miękkiego wolę ostroklapowego

Też uprawiam. Polecam jako tzw "żelazną roślinę".
U mnie rośnie w miejscu pół cienistym. ładnie wygląda po deszczu, ale to już dziewczyny pokazały.

I ja mam go wreszcie w ogrodzie

Uwielbiam tę roślinę, chociażby za to, że rano tak przepięknie osadzają się na nim kropelki wody

Bardzo wdzięczna roślinka. Obecnie już dość pięknie odrosła

Dzisiaj tak wygląda:

Od czasu pojawienia się liści jest ozdobą ogrodu i przyciąga wzrok:

23.05.

Przywrotnik ostroklapowy

Przywrotnik ostroklapowy po przycięciu przekwitających kwiatów, kwitnie ponownie po kilku tygodniach.






Jest bardzo dobra rośliną do cienia. W moim ogrodzie właśnie w cieniu rośnie i kwitnie najładniej.

Najładniejszy przystrojony perełkami

26.04.

Jeszcze dwa

Przywrotniki najbardziej podobają mi się, gdy tworzą poduchowatą kępę Ale kwitnący przywrotnik wtulony w berberys też jest ciekawy Jest to pewnie bardzo skuteczny sposób, żeby łodygi kwiatowe nie rozchodziły się zbytnio na boki

Bo przywrotnik jest dobry na wszystko

U mnie taką chmurkę tworzy przy róży

Nadal go uwielbiam. Najpiękniejszy jest w towarzystwie do którego może się wtulić. Wczoraj policzyłam, mam 23 nowe siewki Wyrasta nawet pomiędzy kostka brukową A ponieważ wyczytałam całkiem niedawno, że odstrasza ślimaki, nowe sadzonki powędrują na hostowisko. Jak tak pomyślałam, to może coś w tym jest, bo tam gdzie mam przywrotnika, nigdy nie miałam ślimaków. A jest ich w moim ogrodzie tysiące