Forum Ogrodnicze Oaza

Wczoraj przesadziłam do większych doniczek wszystkie petunie. Trochę było im już ciasno w wielodoniczce.

Marlenka wrote:
Marlenko miałaś już tą malwę w ogrodzie? Łapie rdzę?

Milenko, mam ją pierwszy raz. Do tego roku nawet nie wiedziałam że malwa ma niską odmianę.

Ja też Zdjęcie zwróciło moją uwagę, bo pierwsze malwy, wysokie, miałam z nasion i wyglądały jak Twoje. W internecie karłowe Queeny chyba mają inne liście??? przypominają ślaz, a może ja nie to wypatrzyłam. Pochwal się później co z nich wyrosło i czy chorują

Jutro mam w planach wysiew kwiatów na rozsady, pod osłonami. Na parapetach miejsca brak.
Szykuję cynie, astry, kosmosy, aksamitki, mietelniki.

Zachciało się wysiewów to teraz pikuj nie we wszystkich torebkach wykiełkowało mi nasiona. Na przykład ostrozka nie pokazała się wcale, może powinienem wsadzić do.ciemnego pomieszczenia na jakiś okres by je pobudzic. Przegorzan wykiełkował jeden, a inne rośliny jako tako wykiełkowały. Poziomki żółte z dużym opóźnieniem, teraz są w fazie liścieni. Najłatwiej kielkowala niezapominajka.



Kostrzewa siną




Gaura lindheimeri


Niezapominajki

Mam jeszcze paręnaście takich torebek z roślinami ale nie chce zasypywać zdjęciami. Z pamięci jeszcze mam liatre fioletową, szałwię omszoną( nie pamiętam koloru) groszki pachnące lilak 4 sztuki siewek, mikołajki plaskolisntne, ostnice i pewnie czegoś zapomniałem, jak wrócę to uzupełnię.

Grzesiu, pięknie, ładnie, ale wprowadzasz sobie do ogrodu konia trojańskiego w postaci niezapominajek.

Raz - kiedyś, 20 lat temu - kupiłam jedną i mimo ostrego i bezceremonialnego plewienia mam wszędzie, w obi ogrodach, bo zabrała się siewka z jakąś przenoszoną rośliną.
Tak że - miej się na baczności, te niebieskie niewiniątka najlepiej do lasu.

Tak twierdzisz Aniu - Łatko? Podobały mi się na zdjęciu wraz z tulipanami. Hm... Nie pierwszy raz czytam tego typu komentarz uprzedzający. Faktycznie może to zły pomysł. Już parę chwastów mam trudnych do wyplewienia na działce m.in. podagrycznik i perz.
Zamiast niezapominajek może lepszym wyborem byłyby brunery.
W takim razie zutylizuje te siewki.

Grześ gaurę lindheimeri, różową 'Passionate Blush', miałam w ogrodzie w ubiegłym sezonie, kupiłam sadzonkę. Pięknie rosła i kwitła cały sezon, bezproblemowa. Niestety nie przetrwała. W naszym klimacie mimo 'ciepłych zim' to jednoroczny kwiatek

Słyszałem właśnie , że różowa lubi zaginąć po sezonie, akurat wysianą mam białą. Jestem ciekawy, czy mogę liczyć na kwiaty tego roku.
Mam dylemat czy rozsadzać siewki na jakąś wielodoniczkę i wsadzić z większą bryłą korzeniową czy od razu dać siewki do gruntu. Nie tylko chodzi mi o gaurę w tym momencie, ale o inne rośliny też.

Ja jestem słaba z siewek to ci nie doradzę, ale Twoje słoneczniki mam pojedynczo w kubeczkach i trzymam na zewnątrz z daleka od ślimaków i innych roślinożerców. Bałabym się wsadzić do gruntu głównie z tego powodu

Białą gaurę też kupiłam, ale po tygodniu mi padła w gruncie, jakaś trefna chyba była. Ja chylę czoła i szczerze podziwiam wszystkich wysiewających kwiaty na rozsady w dużych ilościach

Petunie zaczynają kwitnąć.

Kiedy wysadzacie ?
Malwy jednoroczne już są duże i myślę je dać do gruntu.

Ja swoje słoneczniki - ProCut White Nite F1 i ogórkolistne Vanilla Ice - od dawna trzymam na zewnątrz, do gruntu jeszcze długo ich nie dam

A dlaczego jeszcze długo? Przecież słoneczniki z siewu do gruntu już nieźle rosną.

Marysiu, moje rozsady nędzne, ale z powodów logistycznych do gruntu wsadziłam część cynii, część lobelii (choć mikre nadal), kosmosy pierzaste i siarkowe, te słoneczniki ozdobne, które były w doniczce, a także szałwie. W tym roku wysiałam na próbę szałwię otwartą; omączona przezimowała, przynajmniej w jednym egzemplarzu w postaci konkretnej kępki.

Aniu obawiam się przymrozków, poczekam z wysadzeniem. Mam niewiele sadzonek - ślazówka, szałwia BB i słoneczniki (tylko słoneczniki są wystawione na zewnątrz), miejsca dużo nie zajmują więc posadzę duże rośliny i jak będzie cieplej. No i ślimaki ..większych chyba nie zniszczą.

Przesadzacie z tymi niezapominajkami. Ja je uwielbiam i mam je w ogrodzie w różnych miejscach i kątach. Tuż po przekwitnieniu wyrywam je wszystkie, żeby zbytnio się nie rozsiały. A jak na jesieni widzę, że rosną nie tam, gdzie trzeba to wyrywam. Nie mam z nimi problemu

Gdyby nie te przewidywane przymrozki z soboty na niedzielę, wszystkie kwiaty poszłyby do donic i na grządki
kwiatowe.

Aksamitki posiane w wielkich donicach wzeszły i cały czas stoją na tarasie, jedna odmiana NN niziutkich nie wystartowała, na jej miejsce posiałam, złocień karłowy.







To Orlaja, która pokazywana była na Forum i mi się spodobał




A to cynie.




Cynie powysiewały się wszędzie: w ogródku, na kompostach. Tak, że rozsady będzie dużo.




A to jest coś co miałam wcześnie wysiane i wykiełkowały nitki z maleńkimi listkami, pomyślałam, że nic z tego nie będzie i w kwietniu powtykałam w ziemię w ogródku. Wszystkie rośliny przeżyły, a było to przed tymi przymrozkami do -6*. Nie pamiętam co to było, ale to może być też złocień karłowy...nie wiem.




No i koleusy...




To jeszcze nie wszystkie... ...ze dwie skrzynki przycięłam, bo wybujały. Tak, że będzie jeszcze więcej sadzonek...