Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Ewo! Kupiłam taką samą żurawkę też w Brico i mam ten sam problem Pozdrawiam serdecznie

Ewo u Ciebie nawet chwasty są piękne

Ela
wyjaśnimy sprawę czarnej żurawki, jest piękna, warta tego

Kasia
już myślałam, że się zgubiłaś, .......dobrze, że już jesteś !!

Mitchella repens super! Wymagająca, czy jak chwaścik się rozrasta i jest niewymagająca?

Aga
Mitchella jest dosyć wymagająca i długo się zastanawia : da się tu żyć, czy się nie da ...
w każdym razie nie rozrasta się bez opamiętania . Ziemia z dodatkiem torfu kwaśnego i cień



posłonek /pełny/

Gypsophilla repens

jw

Campanula ?

Mitchella wymagająca... Ale za to urocza! U Ciebie miewa się świetnie

Ewo dzwoneczki wyglądają cudownie.
Piękny zakątek z żurawką. Pozdrawiam Kasia.

przyszłam na kawę i potem szybciutko.... do roboty, pochłodniało, no i dobrze, a jeszcze by było lepiej gdyby popadało

cis "w kulki" czeka na strzyżenie






i po krzyku, tylko sprzątanie koszmar!!

O taki był cytrynowy ładny,a teraz pan ogolony i zzieleniał,ciekawe czy z radości, czy ze złości
Mam taki sam dzwoneczek niebieski,Kupiłam go chyba w w lutym czy w marcu,Stał w kuchni i sobie kwitł,Potem go przycięłam jak przekwitł i w maju poszedł do ziemi.a teraz widzę ,że kwitnie ponownie w ogrodzie już
Ciekawa jest czy on przezimuje ??

Tak oglądam oglądam a tu same wspaniałości
ta sosna z zółtawymi przyrostami koło cisa to która odmiana?

pozdrawiam serdecznie
Bartosz

Piątka z plusem (wg dawnej skali ocen ) za umiejętności fryzjerskie, Ewo!

Bardzo fotogeniczny ten kulkowy cis


Miłego, długoweekendowego odpoczynku

Anabuko
no widzisz poobcinałam kulkom złote kędziorki, no i smutno, bo tylko wiosenne przyrosty są żółte

Bartosz
tę sosnę mam zapisaną jako Pinus mugo Kokarde / ale jest tam uwaga, że coś z tą nazwą nie tak/

Ania
żadne weekendowe odpoczywanie mnie nie dotyczy....jak ochota i siły, albo praca / jak świąteczny dzień trochę po kryjomu, by mnie nie widzieli z szosy/ albo
l a b a

Cis jako elegancki osobnik był przedstawiany w Kamiennym Kręgu nie raz i wiosną i w zimie - kiedyś, parę m-cy temu opisywałam jak do tego doszło, że "w kulki leci "

Przypomnę też, bo go dawno nie było : "wystawowy" cyprysik -
o nim też było w wątku / strona 1, może druga /

za chwilę

i na osłodę, po tym groźnym potworku

S U C H O !!!!!




no więc na temat .... one to tolerują







delosperma też znosi suszę i słońce ..

Ewuniu świetne to trzecie zdjęcie z poprzedniego postu, fajne ujęcie prawdziwy ,,potworek,, a co to jest ta śliczna niebieska plama? Delosperma cudna, pszczółka nie mniej! Co do suszy - pierwsze zdjęcie mówi wszystko

witam Ela !
to niebieskie to edrianthus /graminifolius/
- zaczęłam lubić pszczółki specjalnie futrzaste / nie wiedziałam, że one mają włoski ! /
- mżawka, nie ma co liczyć, że zmoczy grunt

Ewo, jak robisz te konfitury, ze cale owoce zostaja? U mnie podczas smazenia rozpadaja sie.

Lucy

tak jak jeszcze mama nauczyła : nie wolno mieszać , potrząsnąć kilka razy garnkiem , gdy zacznie
wrzeć odstawić do ostygnięcia, później jeszcze ten proces, najlepiej nazajutrz, mama powtarzała
3 razy. ja tylko dwukrotnie doprowadzam do lekkiego wrzenia. Robię zawsze na dwa, trzy lata - a mogą stać wiele lat. Nie Ty pierwsza się dziwisz, że są w całości - NIE MIESZAĆ !!