Forum Ogrodnicze Oaza

Monika Sz
Twoje kamienie będą zmieniały kolor, na szarawy powoli jeśli w słońcu, a na zielonkawy szybko jeśli
są cieniu. Do dziś mam problem, gdy chcę "poprawić" kształt - młotkiem , np złagodzić ostre krawędzie
- powstaje jaśniutka plama, która ściąga oczy. Ale też na to znalazłam sposób : impregnat Oliwka - kamuszek zmienia kolor na zielonkawo -szary i jest okey . Warto porównać - tag "tak było,jak jest"
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...nnym-kregu?start=468
cała strona się przeniosła, a te skały , jak wyglądały 25 lat temu, są gdzieś w połowie postów

" na betonie kwiaty nie rosną "
ale na kamieniu t a k !!
bohaterką dzisiejszego serialiku jest ramonda

na fotkach to nie grunt ale skała







a teraz przypomnimy sobie ramondę - 20, 25 maja 14

niektóre z naszych podopiecznych nie chcą się zgodzić, że to już koniec / na ten rok /
nie, jeszcze nie, jeszcze nie ....
powtórne kwitnienie dla swojego użytku określam jako czkawka ,,no więc czkawkę ma Ślicznotek
dziurawiec /H.olympicus/






i jeszcze czkawkę ma dzwonek dalmatyński
Campanula portenschlagiana Alba




u przedstawianej gęsiówki nie chodzi o kwitnienie, mnie bardziej się podoba
kiedy nie kwitnie - ciemna zieleń, jak lakierowanych liści
Arabis sturii


na razie !!

Brawo dla żabci i jej dzielnej ratowniczki.
Ramondy cudne i dobrze im u Ciebie, bo ładnie się rozsiewają. Gdzieś czytałam, że nie lubią przesadzania.Czy to prawda????
Arabis sturii sobie fundnęłam w tym roku, też bardzo mi się podoba taki pagórek błyszczących ciemnozielonych liści.

Ewogrod wrote:
Orientujesz się Ewo, co to za kosmiczne stworki obok ramondy? Jakoweś grzybki, porosty ?
Ciekawie wyglądają w powiększeniu.

Za uratowanie żabki ... miałam z nimi podobne przygody .

Miłego weekendu

Marysia
nie wiem, jak ustosunkować do tej uwagi, że ramondy nie lubią przesadzania.... wiem na pewno, że można
zawinąć taką otrzepaną z podłoża, podsuszoną ,ponosić parę godzin w kieszeni ...... potem wybrać
w ł a ś c i w e miejsce - czyli nie na rabatce, klombiku w dobrej ziemi
nawet nie można użyć określania przesadzić, należy roślinkę wcisnąć w szczelinę między kamieniami -
ale nie chodzi tu o kamień polny /otoczaki/ - musi być kamień który chłonie i utrzymuje wilgoć
i ..... wystawa północna







zwróć uwagę na to ,jak różni się piaskowiec, wilgotny, obrośnięty mchem od innego typu kamienia, skądinąd piękny i szkoda odsunąć na boczne tory

Ania- tak to faktycznie porost, kamień po latach obrasta nim -/ po mchu /


a może ktoś wie,

co to za mucha - muszysko - miała ze 2 cm !!

ach , jeszcze zbliżenie "stworów" - fakt, jakby nie były z tego świata

Ewuniu, bardzo dziękuję za cenne wskazówki dotyczące uprawy ramondy i rozpoznawania kamieni chłonących wilgoć. Będę się za takimi omszonymi rozglądać, bo w okolicy kamieni kupa.
Zdjęcia porostów jak z kosmosu, muchy niestety nie znam.

Ewo, od pewnego czasu zaglądam do Ciebie, ale zawsze brakowało mi słów by coś napisać.

Bardzo podoba mi się ogólny plan twojego ogrodu, podziwiam Twoją wiedzę, systematyczność w prowadzeniu notatek i profesjonalne podejście do ogrodów skalnych. Twoja kolekcja tych roślin jest niesamowita
Ale najbardziej spodobał mi się nowy, cienisty zakątek z hostami, tzw. "gabinet luster". Te udeptane ścieżki pośród kamieni wyglądają naprawdę świetnie, tak naturalnie. Naprawdę interesujący pomysł, szkoda tylko, że hosty muszą rosnąć w donicach, ale rozumiem powody.
Bardzo lubię takie ogrody, trochę nieprzewidywalne i tętniące życiem.

Marysia
no, jedna przyczyna braku sukcesów w hodowli ramondy i nie chodzi o Twój ogród, a w ogóle
u mnie kamień piaskowiec, nie wiem czy można znaleźć pojedynczo,
a tu 2 km dalej - kamieniołom
realizacja ?? kiedyś było to bardzo proste /Star i obsada pieczarkarni/ teraz ani pieczarkarni,ani ludzi, ani Stara.... a teraz kamieniołom jest własnością jest firmy, jakiejś tam, dyrekcja w Bolesławcu wykupić można, ..... ale to inny temat / i inna cena /

Gabriel
dziękuję, cieszę się że moje "najmłodsze dziecko"czyli gabinet luster zostało zauważone. Ma dopiero
roczek - dlatego jeszcze nie widać ciasnoty...... donice pozwolą łatwe przemeblowanie
i to jest jednym z wielu ich zadań
obok, pod wiekowym srebrnym świerkiem czai się zalążek "gabineciku", na razie świerk podcięty......

a tu ciemiernik /Helleborus niger/ przypomina, że zima nadchodzi, i czemu ten maluch tak się
spieszy, dla niego jeszcze za ciepło


i w pączku


nowa żurawka Blondi jeszcze niewielka ale kwiatostan uroczy

świat zasypany liśćmi orzecha- szkoda , że nie orzechami, w tym było 3 !!! szt


w tym rejonie szykuje się do występów Aster Connecticut, / A.eriocoides/




i teraz od dwóch dni




Orostachys /przedstawiałam parę dni temu/
już zawiązuje nasiona

lądowanie - skrzyżowanie ufo z diabełkiem

Ewo, niedaleko ode mnie jest nieczynny już kamieniołom, w którym wydobywano wapień i dolomit. Już zaplanowałam, że zrobię sobie tam wycieczkę krajoznawczo-rozpoznawczą.
U nas orzechów też nie było, ale byłam u rodziny w Małopolsce i tam było ich w tym roku pod dostatkiem.
Aster i Orostachys cudne, ale fotka kosmity przebija wszystko.

[quote="



[/quote]
Witam.
Przepraszam , że tak z doskoku jestem w trakcie oglądania Twojego pięknego ogrodu i mam pytanie odnośnie tej żurawki , mam taką samą ale nie znam nazwy - pomożesz?

Marysia
chyba nie myślisz o starym kamieniołomie w okolicy Wlenia ? jeśli o to chodzi, to byłam tam
20 lat temu, nic ciekawego...
wapień to twardy , ciężki, nienasiąkliwy kamień - mam parę kawałków, leżą sobie od lat i czekają ,
czekają..... ciągle nie mają zastosowania
pada, nawilża ogród, ale staw nic z tego nie ma , powinno przez czas lać, wtedy zacząłby tworzyć
się strumyk

Fabiola
żurawka to jedna z największych, Bronze Beauty
przygotuję komplecik fotek, które jej robiłam, warta tego
zaczęłam 2 dni temu..... ale mi nic nie wychodzi .... po za spaniem

Ewuniu
Dziękuję za zamieszczenie portrecików astra wrzosolistnego - czy ta odmiana Connecticut rośnie wyłącznie na skalniakach? Wygląda jak mięciutka, koronkowa poduszeczka Pozwolisz, że od razu uprzedzę Twoje ewentualne "ostrzeżenie": nie będę wprowadzać roślinek skalniakowych na moje grządki i rabatki
Ten wielka mucha z poprzednich zdjęć to po prostu Muszy Król, ot i cała tajemnica
Pozdrawiam cieplutko.

Ewo, miałam na myśli kamieniołomy koło Wojcieszowa.
O, dzięki za podpowiedź, znalazłam piaskowiec koło Złotoryi.
U mnie leje od samego rana, coś trzeba zrobić z tymi chmurami, żeby poszły sobie do Ciebie.

Dziękuje