Vera
czekamy, teraz za oknem paskudnie, ale wody chyba mało.... strach wyjść na taras zajrzeć do miski . Widać, a właściwie nie widać strumyka powinien już zasilać staw
Beata
rybki to jedno, ale to nie wszystko - 400 m2 to siedlisko najprzeróżniejszych stworzeń , głównie ......żab, a te czasem wkurzają urządzając takie koncerty, że się nie da rozmawiać, ale to jest bardzo fajne, że intensywne życie pulsuje tu, obok
dalszy ciąg maluchów
Scleranthus uniflorus - niby nic, wygląda trochę jak mech, pasuje do leśnych, skalnych
krajobrazów, może wymarznąć... na przestrzeni 15-tu lat zdarzyło się raz,... ale odzyskałam
Selaginella kraussiana /widliczka/ - chadza sobie, najchętniej po skałach, odporna na mróz
a także na suszę, czyli idealna okryjbida - a specjalnie ekspansywna nie jest
Selaginella sanqinulenta - ta podobno bardziej wrażliwa na mrozy ale u mnie nie stwarza problemów / od lat /
Selaginella densa - nie wiem jak będzie dalej mam ją od roku
Na pierwszy rzut oka te okazy są za duże dla towarzystwa maluchów, ale to nie prawda -
to dwa gatunki głodków - pojedyncza rozetka to maleństwo, tworzą takie piękne kopułki
- trzeba przyznać, że bardzo niechętnie, frymuśne..... nie da się zmusić ich do
takich wyczynów w gruncie. Nie marzną , ale wilgoć, to już inna sprawa, niebezpieczna
Draba cappadocica
Draba ossetica - " za chwilę " będzie kwitł, to jeszcze raz przedstawię,
ale mnie podoba się bardziej w takim stadium