Forum Ogrodnicze Oaza

Ewo, dla mnie też ta właśnie sasanka jest wyjątkowa, od dawna bezskutecznie jej poszukuję.

ależ mnie te święta nudzą !!!!!!!!

ależ NUDZĄ !!!!


mnie też - Ewa

Oj tam Ewuś, nie wiem czy nie wolałabym się nudzić jak Twoja sunia?
A jeszcze mając taki ogród!!!


(Po)Świątecznie zdrówka życzę

Nie wiem dlaczego jeszcze Tu nie byłam
...zadbany , bardzo ciekawe rośliny,pomysłowe nasadzenia ... bajkowy masz ten ogród

A ja zrobiłam sobie rekonesans po Twoich bajecznych włościach i dopiero to miałam Święto!

Halina
nie wiem, czy można u nas kupić tę sasankę - nie kupuję w Polsce takich ciekawostek bo dwa razy przysłano mi nie to o co prosiłam. Czechy, jeśli chodzi o skalniaki, a te inne ... znajomi, wymiana, no, BARDZO DOBRZY znajomi !!
Będę ją siać po przekwitnieniu, mam nadzieję, że będą siewki . Nie wysyłam roślin, ani wyjątkowo, bo ....nie radzę sobie /sama/ z olbrzymim ogrodem, roboty ...... nie do przerobienia, nawet dla osoby młodszej i zdrowej - jeszcze pakowanie, wysyłka ??? nie dałabym rady. Mnożę trochę ciekawostek, tak że dla odwiedzających znajdzie się coś zawsze.

Ania
no i dobrze , że po świętach / u mnie nie było śladu świąt - brak lodówki / ale nie mogłam spokojnie sobie poplewić, bo sąsiedzi....

Dana
witam, miło że wpadłaś

A ja dzisiaj pod wieczór , no nie wytrzymałam normalnie po wyjeździe dzieci i wnucząt...........uff, jaka ulga że to już koniec świętowania............
Pozdrawiam serdecznie

Ewo, szukałam tej sasanki nie tylko w Polsce, w Czechach też, ale jakoś nie miałam do niej szczęścia.
Nie napisałam tego, z myślą, żeby od Ciebie wysępić sadzonkę,nic podobnego, tylko zauważyłam, ze podobają się nam
te same rośliny.Ty masz ich dużo,i masz doświadczenie w ich uprawie. Ja dopiero zaczynam przygodę z nimi, nie wiem, czy sobie poradzę, ale będę
próbować, bo dla mnie najpiękniejsze są właśnie te maleństwa, nad którymi trzeba się pochylić...
Świąt to ja też nie lubię, oddycham z ulgą, że już się skończyły.

Dziewczyny, dziękuję za poparcie i solidarność w "świętowstręcie " , bo już myślałam, że tylko ja jestem przeciw !
Pola, również poplewiłam po trochu, gdy na szosie nie było chwilowo żadnego samochodu - a autka tam i z powrotem :
do kościółka i z kościółka a za szybkami zgorszone komentarze

Azalia nn piękne kwiaty, i było by PIĘKNIE ,gdyby mróz nie zniszczył
prawie wszystkie pąki




a tak jest

na pociechę zaczynają kwitnąć goryczki
Gentiana verna

j.w

Gentiana clusii

Gentiana clusii POBOLE

j.w

"poduchy"
dianthus


Arenaria litops




Minuartia stellata


a teraz przetaczniki : Veronica allioni

j.w

Veronica schmidtiana

Ranunculus ficaria BRAZZEN HUSSY

Primula nn





Hylomecon japonica

Urocze maleństwa, szczególnie gentiana verna - z tą akurat mi nie wychodzi, zamordowałam kilka sztuk. Nie wiem co robię źle, pozostałe odmiany rosną, kwitną i nawet się rozsiewają.

Zachwycają mnie te zgrabne poduchy... aż kuszą, żeby się do nich przytulić

Jaki to goździk (Dianthus) na pierwszej fotce? Ciekawe jak zakwitnie?

Vera
masz rację, z G.verna są problemy. Tam, w hostowisku, rośnie - w innych miejscach nie chce . Rozpikowałam teraz 15 szt
i będę eksperymentować .

Ania
Dianthus arpadianus - kwitnie bardzo słabo, i to dobrze, wyobrażasz sobie usuwanie przekwitniętych kwiatów z tych fałd i "fal" - cały urok to poduchy,
zbite, zwięzłe, gęste a kwiaty psują efekt

znane, popularne, i niezawodne, np.
Gęsiówka, w tym wypadku pełna /Arabis caucasica Plena/

Ubiorek, pokazywałam już, teraz zwracam uwagę na postrzyżyny
w jesieni, odwdzięcza się obfitym kwitnieniem

dębik /Dryas octopetala/

i teraz !! najmniejsze maleństwo z maluchów -
nie pamiętam kiedy zjawiła się w ogrodzie i skąd, pewne jest, że nigdy nie ma jej
przypadkiem, z zakupami - pewne jest też, że nie ma po co "przydzielać" jej stanowiska,
bo i tak pójdzie sobie gdzie indziej -
ale nie zachwaszcza i nie jest " upierdliwa"
Arenaria balearica /wysokość 1 mm, z kwiatkiem ze 3 mm/



a teraz , by odłożyć lupkę :
udało się ukorzenić w tamtym roku sadzonkę Lewisji twedyii Alba - i rosła sobie ,rosła
wytworzyła nawet JEDEN pąk kwiatowy i ohooo olbrzymi kwiatek!

Lewizja rzeczywiście ohooo, ale piaskowiec groniasty to

Gęsiówka w pełnej postaci jest bardzo interesująca, ale ten piaskowiec faktycznie wyjątkowy -
- takie maleńkie cacuszko .

Co znaczą jednak dobre warunki i złote ręce Ogrodniczki! U moich dębików jeszcze pączków nie widać,
a Twoje już kwitną.

Ubiorek fantastycznie ukwiecony... tnę mojego zawsze, ale gdzie mu tam do Twojego!
Chyba będę musiała zmienić mu lokum...

U nas w nocy porządnie lało... mam nadzieję, że i u Ciebie nareszcie podniósł się poziom wody w stawie?