Forum Ogrodnicze Oaza

Piękne te odmianowe floksy Napisałaś ...."trzeba je dopieszczać" ? co miałaś na myśli ? specjalne podwyższenia by nie zamakały , konkretny nawóz czy trzeba do nich czule przemawiać w razie jak mi się trafi taki rarytasik , skorzystam z Twojej podpowiedzi Masz rację , te zwykłe super się sprawują szczelnie zakrywając ziemię przez co chwasty mają utrudniony wzrost , się przekonałam .
Gęsiówka pełna ładniutka ,dębika miałam całkiem sporą kępę , mrówki dokładnie w tym miejscu zrobiły mrowisko , uratować się nie dało może kiedyś znowu poszukam , póki co odpuściłam bo ja taka dziwna jestem , jak coś stracę daję na przeczekanie , dopiero po jakimś czasie szukam jak jeszcze czuję taką potrzebę , czasami mi przechodzi.
Lewizja z jednym kwiatem ale jak uroczym też miałam kilka pięknotek które rosły na skalniaku , pomyślałam , przesadzę w lepszą ziemię to dopiero się rozrosną skoro na kamieniach sobie radzą to co będzie po i ...dupcia zimna , straciłam wszystkie . Teraz już znam ich wymagania , kiedyś nie .
Ewa, ze zdrowiem to i u mnie kiepsko ale się nie poddaję , jak trzeba to i na czworaka wychodzę do ogrodu . Jak zaczynam grzebać w ziemi to odżywam , zapominam i tak z dnia na dzień się jakoś ciągnie .

Vera
na prawdę nie masz zakątków cienistych porośniętych / niech Ci będzie po polsku / piaskowcem balearskim ??
nie widziałam nigdy go w doniczce, trzeba z zaprzyjaźnionego ogrodu zabrać "skibę" z nim. Wszystko przed Tobą .!!.

Ela
nawet mi nie gadaj, że nie trzeba się poddawać .... robię co mogę ale POCHP to jest astma z bronchitem. Są lepsze dni, ale i dużo gorsze . Wiosną przeważnie właśnie jest to gorsze - to jest tak jakbyś miała zawiązaną na głowie szczelnie torbę plastykową, i w niej mały otworek. Parę kroków.. i duszę się.
Mimo to, stołek, powoli, powoli do przodu..
A lewisję ? no dobrze,że się "naumiałaś" - rozróżniasz L.cotyledon. L.twedeyii ?
- jedna jest łatwa, a ta druga niezbyt !
są inne , mniej zajmujące

Ania
nic nie padało, chwilę pokropiło. Gaga nawet stwierdziła, że może krótkie łapki sobie wymoczyć - wyobraź sobie, że jest 10 cm wody, było by samo błoto, ale 3 dni temu popadało ze trzy godziny

Cześć Ewo,
uśmiałem się gdy czytałem o tej świątecznej pracy w grodzie i wyobrażałem sobie miny "świętoszków" - popieram Cię całkowicie!!

Wspaniałe te poduszki, również pozostałe maleństwa sprawiają, że czuję się jakbym zwiedzał Alpinarium w Ogrodzie Botanicznym!!! Ale to chyba dość uciążliwe tak się schylać do każdej roślinki, która ledwo co wystaje ponad podłoże?

Twoja azalia nn wygląda mi na azalię Schlippebacha - oryginalna roślina!!

Dużo, dużo zdrowia i sił życzę droga Ewo!!
pozdrawiam serdecznie
Adrian

Ewo,
akurat mamy trochę wspólnego zdrowotnie, a raczej chorobowo. Akurat ja mam astmę na tle alergicznym. Przyznam tylko, że akurat działka mi bardzo pomogła w okiełznaniu mojej choroby. Bardzo dużo (głównie na działce) przebywam na powietrzu i mój organizm po kilku latach się wzmocnił i zahartował, przestałam mieć nawracające zapalenie oskrzeli i związane z tym problemy z dusznością. Od czterech lat nie chorowałam i nie musiałam używać antybiotyków, a i leków "astmowych" mniej używam.
Ważne jest by się nie poddawać i widzę, że tak właśnie jest z Tobą.

A tak do tematu głównego - cały czas tu zaglądam i podziwiam, żeby nie było... ostatnio piękne poduchy w zbliżeniach. Same diamenty w Twojej kolekcji.

Ewogrod wrote:
Dziś na ogrodzie nie założyłam kaloszy i dwie pary butów przemoczyłam doszczętnie
Chlupało pod nogami, a w dolnej części działki w rowku, płynął spory strumień

Nie pojmuję dlaczego deszcze uparcie omijają Twój ogród? Jakaś plama chyba padła
W takim razie trzymam kciuki za oberwanie chmury nad Kamiennym Kręgiem

Ela
zapomniałam wyjaśnić, co rozumiem pod zwrotem "dopieszczać", sprawdzam, czy nie ma objawów niepokojących. Jeśli są :
podsypuję żyznej mieszanki, często z domieszką żwiru, piasku. Za gorąco ? przesadzam, gdzie będzie trochę cienia, pilnuję, żeby miały wodę. Absolutnie nie mają mieć podmakającego stanowiska. Czasem nie da się zgadnąć o co im chodzi.

Pokażę teraz przykład : są stanowiska , pierwsze Arizona / patrz posty chyba z grudnia / tam ancymonek czuje się rewelacyjnie, ale też nie wiem dlaczego, drugie skarpa północna - ledwo żyje, trzecie : półcień, żwirowe podłoże , no rośnie ale dużo słabiej niż ten w Arizonie
mowa o Phlox bifida STAR BRIGHT

Ewa, wiem doskonale co znaczy dusić się ,mam to na co dzień . Podcięto mi obie struny głosowe , przez bardzo długi czas nie mówiłam nie mówiąc o problemach z oddychaniem ,ileż ja czasu w szpitalach spędziłam Głos jakiś jest , za to problemy z oddychaniem zostały , do tego jestem alergikiem i raczek chodzi ze mną o innych rzeczach pisać nie będę , napiszę jeszcze tylko , że Ci serdecznie współczuję i zdrówka życzę tak od serca
Pisząc o naumieniu o lewizjach nie miałam na myśli rozróżniania odmian , to mogą kolekcjonerzy tacy jak Ty ogród wiejski, wystarczy wiedza podstawowa o zapewnieniu odpowiednich warunków , tego kiedyś nie wiedziałam a to najważniejsza rzecz w ogrodnictwie .

Ela
no więc rozumiemy się i współczujemy sobie.....no bo tak jest, no i nie będzie lepiej, ale się żyje i radość się czerpie
/szczególnie wiosną/ z życia

Odmiany, dot.Lewisji są ważne nie dla kolekcjonera, ale dlatego, że jak wspomniałam : jedna nie stroi fochów, rośnie w różnych warunkach, daje obfite samosiewy, a ta druga .......wszystko na odwrót.
Pa ! idę spać, padam na nos !

Epimedium rubrum

widoczek

Lewisia twedyii w pełni kwitnienia

i parę host
High Society

SNOW WHITE

White On ?

GINKO CRAIG

STILETTO


idę odpocząć na ogrodzie

Cześć Ewa
Phlox bifida STAR BRIGHT strona 12 , przy okazji zaznaczam ,że z bliska słabo widzę , czasami mogę coś z czymś pomylić więc zawczasu proszę o wyrozumiałość zielsko jeszcze dobrze widzę więc póki co, do okulisty się nie wybieram . Ewa, mi do życia wystarczą informacje na poziomie podstawowym , bo czym więcej się dowiduję tym głupsza się robię , zaczynam kombinować w rezultacie czego nie zawsze wychodzę na tym swoim naumieniu dobrze . W ogrodzie mam piach , nawet nie piach a popiół w to kiedyś sadziłam , po latach prób i błędów uważam że radzę sobie całkiem dobrze , wliczając w to moje możliwości zdrowotne i finansowe się nie chwalę oczywista Pogadać się ze mną za bardzo nie da bo wiedzy tej z wyższego wtajemniczenia nie posiadam , obojętnie jakie pytanie zadasz to mnie rozłożysz traktuj mnie ulgowo , jak za dużo wymagam to mnie pogoń

Ela
dobra, nie będę Cię szkolić, przepraszam, ale myślałam , że tego oczekujesz !!
co z tą stroną 12 ? chodzi Ci o to, że pokazałam floksa Star Bright ? ale gdzie, ten leniuch nigdy nie tworzy "łanów",zawsze jest jeden krzewik niezbyt duży / jak mały kalafior / - przy mnożeniu też stawia opór, z trudnością się ukorzenia, a jeśli to uda to często ginie w doniczce lub już na ogrodzie.
No, i znów "szkolenie" ? wybacz, ale może znajdzie się ktoś kogo to zainteresuje ...
Jutro podziałamy, wieczorem jestem padnięta - o 4 rano, to jest dobra pora ..

Ewa , nie irytuj się , jestem tu po to by się czegoś nowego dowiedzieć i podszkolić , wpis był troszkę w formie żartu , przepraszam od tej pory będę poważna .
Pociągnę temat floksów . Kilka lat temu dostałam sadzonkę floksa , posadziłam w przypadkowym miejscu później dosadziłam derenia i tak sobie rosną . Nie wydaje mi się by to była odmiana z tych rasowych ale dokładnie tak się zachowuje kilka prób ukorzenienia zakończyły się fiaskiem . Nie mam nawet porządnego zdjęcia by Ci go pokazać , jak rozkwitnie na pewno się do Ciebie z nim zgłoszę . Kolor ciemnoczerwony , płatki o szerokiej rozstawie dużo większe od tych zwykłych . Może z opisu kojarzysz cóż zaś ?
Wieczorami to i ja jestem padnięta , pobudka o 5 a na nogach od 6 , komputer po pierwszym wypadzie do ogrodu znaczy 9-10 . Jutro u nas targi , ciekawe co mi się uda upolować
Kolorowych , wypoczywaj

Ela
no to poczekamy na tę fotkę. Jest niewiarygodne ile jest odmian !!!! dlatego tak pilnuję oznaczenia, jak znacznik się zagubi to już nie da się rozszyfrować. Mam np 3 ciemno czerwone , mało się różnią, już kwitną, przedstawię za dwa, trzy dni, gdy kwiatów będzie jeszcze i to są Karkulka, Red Admirał , Cracker Jack . Ten ostatni naprawdę bije po oczach, jak neon - chyba nie da się oddać tego na zdjęciu / moimi talentami i sprzętem /
Staram się teraz przedstawiać roślinę jako całość i zbliżenie kwiatu - a właśnie Star Bright ma inne listki /gałązki/ niż inne floksy skalne.Ten o który pytasz.... hmm, może być Ph.tescaming ??

Aethionema schitosum /skrzydlinka/

Senecio werneriaefolia

Sax x arendsii Weisszwerg - dlaczego przedstawiam ją :
bo to maluch, niziutka - najpierw w pączkach

w rozkwicie ma około 3 cm, w górnym lewym rogu
widać tę skalnicę dużą, znaną, a stopień niżej
żurawkę Southerm Comfort


i dalszy ciąg host
Dancing Queen

Marilyn Monroe

Great Exspectations

Ewo napisz coś o senecio, czy to trudna w uprawie roślinka?

Bożena
starzec /senecio/ taka sobie kępka, żadna rewelacja. Przedstawiam po kolei mieszkańców skalniaka , stanowisko
słoneczne, dość suche, wysokość około 12, 15 cm.
Nadal u mnie S U C H O, czytam sobie, że tu pada, tam pada . Wierzyć się nie chce !!!!! przecież to nie Sahara
biedne lilie wodne, żaby , karaski. Wróciłam po obchodzie porannym po ogrodzie bo ciemno, mgła wilgotna i nie chce się
jeszcze działać

Ewo, nawet ziemia niczyja dostała trochę deszczu przedwczoraj, cud jakiś po prostu